POZOSTAŁERELACJE

Cirque du Soleil po raz pierwszy na lodzie. “Crystal” rozpoczyna tournée po Polsce [ZDJĘCIA]

Cirque du Soleil z arenowym show: CRYSTAL

“Crystal” to 42 produkcja Cirque du Soleil od 1984 roku, w której tym razem postawili na lód.

43 artystów zaprezentowało różnorodne techniki łyżwiarstwa, połączone z akrobacjami zarówno na lodowej tafli, jak i pod sufitem hali.

Jak zawsze zaczęli kilka minut przed czasem, wprowadzając widza w swój lodowy świat. Kilkoro artystów zaczęło jeździć na lodzie, robiąc piruety, a inni im przygrywali. W pewnym momencie wyszła najbardziej humorystyczna postać całego spektaklu. Artysta zaczął rzucać w publiczność śnieżkami, zachęcając do ich odrzucania. I tak wokół tego powstało mnóstwo zabawy.

Przyszedł czas na główną część show. Przedstawiona historia opowiada o dziewczynie o imieniu Crystal, która nie może znaleźć swojego miejsca na ziemi, nie rozumie świata, w którym czuje się zagubiona. Sytuacja zmienia się gdy trafia do odbicia lustrzanego swojego życia, wpadając do stawu. Tam odkrywa inną rzeczywistość, w której sama może tworzyć historię.

Całość była dopracowana w każdym szczególe, lecz lód zabrał im nieznaczną możliwość szaleństwa scenicznego. Mając na uwadze ich zeszłoroczny spektakl, który zapierał dech w piersiach pod wpływem pokazów akrobatycznych i sceny, której elementy były zachwycające, “Crystal” wypadł nieco gorzej.

Na pewno spodoba się wszystkim, którzy pierwszy raz będą mieli przyjemność zasiąść na widowni, jak i sympatykom lodowych piruetów oraz jeździectwa figurowego. Fantastyczny był pokaz hokeistów wyskakujących na rampach, tworząc w powietrzu przeróżne akrobacje i “skejtowe” figury. Kolejnym mocnym punktem był “podniebny taniec” na szarfach głównej bohaterki z partnerem. Pokazy żonglerki, jak i humorystyczny akcent jednego z bohaterów powodował uśmiech na twarzach także tych najmłodszych. Instrumentalnie było pięknie, ale brak wokalu na żywo powodował pewien niedosyt.

Elementów z efektem “wow”, było nieco mniej w porównaniu do lat poprzednich, lecz i tak widowisko było cudowne. Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłam zasiąść na widowni i delektować się pięknem sztuki prezentowanej na scenie.

Show zagości w Krakowie do 26 stycznia, a później możliwość jego zobaczenia będą mieli widzowie z Gdańska i okolic. Jest jeszcze szansa kupna biletów, więc do dzieła!
(Klaudia Rakowska)

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button