WROCŁAW

Doprowadził do wybuchu gazu. Miał 3 promile alkoholu w organizmie

Dolny Śląsk

Policjanci z Karpacza zatrzymali mieszkańca powiatu karkonoskiego, który podejrzany jest o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób.

Mężczyzna, będąc w stanie nietrzeźwości, w swoim mieszkaniu, znajdującym się na czwartym piętrze w budynku wielorodzinnym, doprowadził do wybuchu gazu. W chwili zdarzenia przebywało w nim 13 osób, na szczęście nie doznali oni obrażeń i nie potrzebowali pomocy medycznej. Teraz mężczyzna za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu Policji w Karpaczu zatrzymali 43-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzanego o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób.

Do zdarzenia doszło 23 grudnia br. około godziny 13.40 w jednym z budynków wielorodzinnych w Sosnówce (woj. dolnośląskie). Mężczyzna w swoim mieszkaniu znajdującym się na czwartym piętrze budynku, podczas podłączania butli gazowej do kuchenki, doprowadził do wybuchu gazu w wyniku czego uszkodzeniu uległa część dachu i ściany w mieszkaniu. W chwili zdarzenia w budynku przebywało 13 osób. Mieszkańcy przed rozpoczęciem działań przez służby samodzielnie wyszli z zagrożonego miejsca, nikt nie doznał obrażeń.

Policjanci bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymali 43-letniego mężczyznę podejrzewanego o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Okazało się, że był on nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie.

Po udzieleniu pomocy medycznej 43-latek trafił do policyjnego aresztu. 24 grudnia br. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze, gdzie usłyszał zarzuty w tej sprawie. Za przestępstwa, o które jest podejrzany, odpowie przed sądem a grozić mu może nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button