REPREZENTACJATENIS

Billie Jean King Cup w Astanie. Brak Świątek. Polskie tenisistki nie zagrają w finałach

Tenisowy świat

Siódma tenisistka w rankingu WTA Jelena Rybakina pokonała numer 19. na świecie Magdę Linette (AZS Poznań) 6:4, 6:2 w pojedynku liderek drużyn.

Ostateczny wynik na 1:3 ustaliły w deblu Weronika Falkowska (PZT Team/KS Górnik Bytom) i Alicja Rosolska (KT Warszawianka).

Dzięki temu zapewniła Kazachstanowi zwycięstwo w spotkaniu Billie Jean King Cup w Astanie.

To oznacza, że Polki czeka w połowie listopada spotkanie play off w Grupie Światowej I, którego stawką będzie prawo gry w kwalifikacjach do BJKC Finals 2024.

Sobotnią rywalizację w Beeline Arena rozpoczął pojedynek liderek obydwu drużyn. Po jednej stronie siatki pojawiła się 19. w rankingu WTA Linette, a po drugiej jedna z najlepiej spisujących się w tym sezonie tenisistek w Tourze – Rybakina, siódma na świecie. Kazaszka w tym roku była w finale wielkoszlemowego Australian Open i WTA 1000 w Miami, a triumfowała w imprezie WTA 1000 w Indian Wells.

Obydwie zawodniczki toczyły wyrównaną walkę od pierwszych wymian, przy czym Polka miała nieco słabsze od rywalki statystyki serwisowe. W trwającym 46 minut pierwszym secie Magda miała tylko jedną okazję do przełamania, natomiast sama aż siedem razy stawała w obliczu obrony „break pointów”.

Wyszła obronną ręką sześciokrotnie, ale raz jej się to nie udało w dziewiątym gemie, po którym Rybakina objęła po raz pierwszy prowadzenie w meczu 5:4, z „breakiem” na swoim koncie. Chwilę później rozstrzygnęła losy tej partii już przy pierwszym setbolu.

Drugą Kazaszka otworzyła w bardzo efektowny sposób, przełamując przeciwniczkę bez straty punktu, a po swoim gemie serwisowym odskoczyła na 2:0. Jedna Linette zdołała odrobić stratę i wyrównać na 2:2. Jednak nieoczekiwanie w piątym gemie ponownie straciła swoje podanie.

Był to początek serii czterech wygranych gemów z rzędu przez Rybakinę, która przypieczętowała wygraną 6:2 przy pierwszym meczbolu, po godzinie i 23 minutach gry.

Przy stanie 3:0 rozgrywany jest mecz deblowy, w którym Weronika Falkowska (PZT Team/KS Górnik Bytom) i Alicja Rosolska walczą z Anną Daniliną i Julią Putincewą.

Dwudniowa rywalizacja w Beeline Arena rozpoczęła się w piątek po południu. Jako pierwsze na kort wyszły wtedy Linette i Putincewa, 45. w rankingu WTA. Faworytką była poznanianka, która komfortowo rozpoczęła ten pojedynek od prowadzenia 4:0, a potem przy 5:2. Natomiast przy stanie 5:3 nie wykorzystała trzech piłek setowych.

To dodało Kazaszce pewności siebie i rozpoczęła serię siedmiu kolejnych gemów zdobytych przez nią. Dzięki niej wygrała pierwszą partię 7:5 i w drugiej odskoczyła na 2:0, a potem także na 4:1. Polka wyszła co prawda na 3:4, ale przegrała dwa następne gemy i trwający godzinę i 43 minut mecz.

Po regulaminowej przerwie i przygotowaniu kortu, do gry wyszły 253. w rankingu WTA Falkowska i Rybakina. Polka zagrała świetne spotkanie i stawiając zacięty opór faworytce. W pierwszej partii kluczowy okazał się „break” zdobyty przez Kazaszkę w ósmym gemie. Utrzymała tę przewagę i wygrała go 6:3.

Ponownie Weronika straciła swój serwis w piątym gemie na 2:3, ale odrobiła stratę wyrównując potem na 4:4.  Jednak ostatnie dwa gemy zdobyła Rybakina, kończąc trwający 85 minut pojedynek kolejnym przełamaniem podania Polki.

Przy stanie 3:0 rozgrywano mecz deblowy, w którym Weronika Falkowska (PZT Team/KS Górnik Bytom) i Alicja Rosolska okazały się lepsze od Anny Daniliny i Julii Putincewej 6:4, 6:4. W ten sposób ustaliły końcowy wynik na 3:1 dla Kazachstanu.

W reprezentacji kraju w Astanie znalazła się też jako debiutantka utalentowana juniorka Weronika Ewald (PZT Team/Gdańska Akademia Tenisowa GAT).

Bez Igi Światek polska drużyna nie istnieje, niestety…

Wynik meczu BJKC w Astanie (kort ziemny w hali):

Kazachstan – Polska 3:0

piątek 14 kwietnia – gra pojedyncza

Julia Putincewa – Magda Linette 7:5, 6:3

Jelena Rybakina – Weronika Falkowska 6:3, 6:4

sobota 15 kwietnia

gra pojedyncza

Jelena Rybakina – Magda Linette 6:4, 6:2

gra podwójna

Anna Danilina, Julia Putincewa – Weronika Falkowska, Alicja Rosolska 4:6, 4:6

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button