Reakcja personelu szpitala na obrażenia dwójki dzieci przywiezionych przez matkę, pozwoliła mundurowym na zatrzymanie do wyjaśnienia sprawy ich ojca.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu mając prawie 2,4 promila alkoholu. W prokuraturze usłyszał zarzuty związane ze znęcaniem się nad rodziną ze szczególnym okrucieństwem i uszkodzenia ciała dwóch dzieci. Sąd na wniosek śledczych zastosował 3-mieszięczny areszt tymczasowy.
Do zdarzenia doszło w sobotę (18.01.2020), wówczas policjanci z Włocławka zostali powiadomieni o dwójce dzieci w wieku 6 i 7 lat, które zostały przywiezione przez matkę na oddział ratunkowy. Z relacji lekarza wynikało, że mają one obrażenia mogące powstać na skutek pobicia.
Sześciolatek i siedmiolatek trafili na oddział chirurgii toruńskiego szpitala. Jeden miał złamaną nogę, a drugi złamany nadgarstek.
Natychmiast mundurowi udali się do mieszkania, gdzie zastali ojca z czwórką dzieci w wieku 2, 4, 5 i 8 lat. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, a badanie trzeźwości wykazało prawie 2,4 promila alkoholu w organizmie. Dzieci były zaniedbane i bardzo głodne. Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia 32-latka i przewieźli go do policyjnego aresztu. Natomiast przebywające w mieszkaniu dzieci zostały zabrane do szpitala przez załogi ratownictwa medycznego.
W niedzielę (19.01.2020) 32-latek został doprowadzony przez kryminalnych do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty związane ze znęcaniem się nad rodziną ze szczególnym okrucieństwem i spowodowanie uszkodzeń ciała dwóch małoletnich. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od roku do nawet 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo o zdarzeniu został powiadomiony sąd rodzinny, który będzie podejmował decyzję w sprawie dalszego losu dzieci.
Mężczyzna przyznał się do ich znieważania i grożenia.
Żona i dzieci podejrzanego były przynajmniej przez ostatnie dwa lata poniżanie i znieważane. Kobieta była terroryzowana i bita. Mężczyzna zrzucał jedzenie ze stołu i kazał żonie oraz dzieciom jeść z podłogi.
20.01.2020 roku zatrzymany trafił do sądu, gdzie śledczy wnioskowali o zastosowanie aresztu tymczasowego. Sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym przychylił się do wniosku i najbliższe 3-miesiące 32-latek spędzi w areszcie.
(KWP)