Dobrą formę potwierdzają Katarzyna Kawa i Magdalena Fręch.
Udane występy w USA kontynuują Polki, które silną grupą zameldowały się tym razem w amerykańskim Charleston. Najlepiej z nich spisała się Katarzyna Kawa, osiągając w singlu finał w turnieju ITF (z pulą nagród 100 tys. dol.). W niedzielę przegrała w nim z Mayar Sherif z Egiptu 2:6, 3:6. Dzięki temu Kasia awansuje w poniedziałek na 112. pozycję w rankingu WTA Tour.
Mayar Sherif we wrześniu jako pierwsza w historii reprezentantka Egiptu wystąpiła w Roland Garros.
Dzień wcześniej Kawa w parze z Magdaleną Fręch – tegoroczną mistrzynią kraju seniorek w singlu z Bytomia – sięgnęła po tytuł w grze podwójnej. W finale okazały się lepsze od Australijki Astry Sharmy i Mayar Sherif 4:6, 6:4, 10-2. Był to drugi wspólny triumf Polek w Stanach Zjednoczonych, bowiem przed dwoma tygodniami wygrały mniejszą imprezę ITF w Macon.
W Charlestone Fręch grała też w singlu, w którym pokonała znaną Amerykankę Bethanie Mattek-Sands 4:6, 7:5, 6:3. Jednak w drugiej rundzie Polka przegrała z inną tenisistką gospodarzy Ann Li 6:4, 4:6, 2:6.
Natomiast debel Paula Kania-Choduń i Katarzyna Piter odpadły w ćwierćfinale.
Półfinał singla
Katarzyna Kawa (Polska) – Renata Zarazua (Meksyk) 6:4 6:3
Finał singla
Mayar Sherif (Egipt, Q) – Katarzyna Kawa (Polska) 6:2 6:3
Finał debla
M Fręch, K. Kawa (Polska) – A. Sharma, M. Sherif (Australia, Egipt) 4:6 6:4 10:2