Policjanci ze Świecia podjęli pościg za samochodem, którego kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Mężczyzna, uciekając drogą gruntową doprowadził do dachowania. W samochodzie podróżowało łącznie 9 osób.
Do zdarzenia doszło 15.08.2023 r. tuż po godzinie 20.00. Funkcjonariusze, otrzymali informację, że po miejscowości Jeżewo, kierujący peugeotem 206 ma przewozić zbyt dużą ilość osób w tym dzieci.
W miejscowości Osie (woj. kujawsko-pomorskie) policjanci zauważyli podejrzany samochód i podjęli próbę zatrzymania go do kontroli. Na ten widok kierowca peugeota ominął policjanta i gwałtownie przyspieszył. Funkcjonariusze ruszyli w pościg.
Kierujący peugeotem podczas ucieczki wjechał w drogę leśną w Miedznie i po przejechaniu ok. 700 m stracił nad nim panowanie, a następnie doprowadził do dachowania. Po zdarzeniu kierowca wyszedł przez wybitą szybę i podjął próbę ucieczki jednak po krótkim pościgu policjanci zatrzymali uciekiniera.
Na miejscu okazało się, że kierowca prowadził w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało około 1,3 promila w wydychanym powietrzu.
Samochodem podróżowało łącznie 9 osób, w tym 6 dzieci. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Dochodzenie w tej sprawie wyjaśni dokładne okoliczności tego zdarzenia. O dalszym losie kierowcy zadecyduje sąd.
To policjanci nie widzieli że tam jest tyle dzieci? i nadal podjęli pościg czym narazili dzieci na utratę życia? przecież policjanci powinni być mądrzejsi i odpuścić pościg, przecież mają nagrane tablice, szybka weryfikacja online na terminalu policyjnym do kogo należy pojazd i inny patrol może czekać pod domem/blokiem właściciela pojazdu a właściciel na 99% prowadził ten pojazd. Narazić szóstkę dzieci na śmierć? bo wariat za kierownicą gdy zobaczy „światełka policyjne” to nie wiadomo co zrobi… no mamy co się stało. Jakbym była prokuratorem to postawiłabym zarzuty policjantom.