4 listopada Katarzyna Wasick potwierdziła, że w tegorocznym sezonie zimowym nie ma sobie równych na dystansie 50 m stylem dowolnym.
Polka wygrała sprinterskie zmagania podczas pierwszego dnia Pucharu Świata w Indianapolis i aż o siedemnaście setnych sekundy poprawiła rekord kraju.
To był fantastyczny występ naszej najlepszej sprinterki. Wasick triumfowała w eliminacjach, a kilka godzin później pokazała prawdziwą moc w wyścigu finałowym. Dwie długości basenu przepłynęła w 23.10. Taki wynik to nie tylko rekord Polski, ale też szósty czas w historii tej konkurencji! Szybsze były do tej pory jedynie Sarah Sjoestroem i rekordzistka świata, Ranomi Kromowidjojo.
– Zaskoczyłam dziś sama siebie. Popatrzyłam na zegar i pomyślałam: „wow”. To ważne, że cały czas się poprawiam. Jestem bardzo szczęśliwa. Do tego moja rodzina wspierała mnie na trybunach – mówiła Wasick po wyścigu. – W tym sezonie pierwszy raz startuję w Pucharze Świata i bardzo chciałabym powrócić również w przyszłym – dodała Polka, która w nagrodę za zwycięstwa na 50 m stylem dowolnym w Berlinie, Toronto i Indianapolis otrzymała symboliczną koronę oraz czek na 10 tysięcy dolarów.
W finałach wystąpili też Kacper Stokowski i Alicja Tchórz. Stokowski został sklasyfikowany na 6. pozycji na dystansie 200 m stylem grzbietowym, po tym jak wygrał poranne eliminacje z czasem 1:51.71 (gorszym od życiówki tylko o dwanaście setnych sekundy). Po południu zanotował rezultat 1:52.48. W tej samej konkurencji rano zaprezentował się jeszcze Mikołaj Malec, który finiszował na 11. pozycji z nowym rekordem życiowym (1:54.61).
Z kolei Tchórz była 6. na 50 m stylem grzbietowym. W finale złamała barierę 27 sekund (26.81). Mniej udany był jej start na dystansie 100 m stylem zmiennym. W eliminacjach otrzymała dyskwalifikację.
W czwartek w IUPUI Natatorium wystąpili jeszcze Dominika Kossakowska (15. na 200 m stylem motylkowym z czasem 2:19.17) oraz Bartek Świderski (41. na 100 m stylem motylkowym z rezultatem 54.51).
Ostatni akt Pucharu Świata. Na starcie Polacy (3 listopada)
W czwartek w Indianapolis rozpoczęła się rywalizacja w ostatnich w tym sezonie zawodach z cyklu Pucharu Świata. Wśród startujących pływaków i tym razem nie zabrakło biało-czerwonych. Na listach zgłoszeń figurują Alicja Tchórz oraz trenujący na co dzień w USA Katarzyna Wasick, Dominika Kossakowska, Kacper Stokowski, Bartek Świderski i Mikołaj Malec.
Będąca w świetnej formie Wasick powalczy o trzecie zwycięstwo na dystansie 50 m stylem dowolnym. Efektowne triumfy w Berlinie i Toronto, okraszone rekordem Polski, stawiają ją w roli zdecydowanej faworytki. Jej najgroźniejszą rywalką może być tym razem Abbey Weitzeil. Dla dysponującej bardzo dobrym rekordem życiowym Amerykanki to pierwszy w tym roku start w Pucharze Świata.
Wasick w Indianapolis wystąpi nie tylko na swoim koronnym dystansie. Została zgłoszona do startu również na 100 i 200 m stylem dowolnym oraz 50 m stylem motylkowym.
W aż czterech konkurencjach wystąpi również Tchórz. W ubiegłym tygodniu zmagała się z problemami zdrowotnymi, które przeszkodziły jej w dokończeniu startów na Pucharze Świata w Toronto, ale wciąż na jej celowniku pozostają minima na mistrzostwa świata w Melbourne. Tym razem czekają ją starty na 50 i 100 m stylem grzbietowym, a także 100 i 200 m stylem zmiennym.
Po bardzo udanych startach w Kanadzie, do Indianapolis wybrał się też Kacper Stokowski – ponownie zgłoszony do konkurencji 100 m stylem dowolnym i na wszystkich dystansach stylem grzbietowym.
W IUPUI Natatorium pojawią się też studiujący za oceanem Dominika Kossakowska, Bartek Świderski i Mikołaj Malec. Kossakowska zaprezentuje się na 100 i 200 m stylem dowolnym oraz 200 m stylem motylkowym, Świderski na 100 m stylem grzbietowym i motylkowym, a Malec na 100 i 200 m stylem grzbietowym.
Eliminacje będą się rozpoczynać o 9:30 (14:30 w Polsce), a start sesji finałowych zaplanowano na 18:00 (23:00 w naszym kraju). Zmagania potrwają do soboty.
Przed ostatnimi zawodami Pucharu Świata w klasyfikacji generalnej mężczyzn na prowadzeniu są Dylan Carter z Trynidadu i Tobago oraz Nick Fink z USA. Obaj zgromadzili po 114,5 pkt za swoje starty w Berlinie i Toronto. Wśród kobiet pozycję liderki cyklu zajmuje Beata Nelson (115,6 pkt). Amerykanka wyprzedza Siobhan Haughey z Hongkongu i Beryl Gastaldello z Francji. Katarzyna Wasick plasuje się na 11. lokacie (65,5 pkt).
