WODNY

Żeglarski mundial SSL Gold Cup. Załoga SSL Team Polska odpadła w 1/8 finału

Gran Canaria. MŚ w żeglarstwie

Załoga SSL Team Polska odpadła w 1/8 finału żeglarskiego mundialu SSL Gold Cup.

Do ćwierćfinału awansowała załoga Litwy, która wygrała wszystkie wyścigi oraz załoga Brazylii, która zajęła drugie miejsce w podwójnie punktowanym wyścigu. Z regat odpadła także reprezentacja Tahiti.

To nie były szczęśliwe cztery dni dla biało-czerwonych. Po załapaniu dyskwalifikacji w drugim wyścigu, Polacy otrzymali także punkt karny za spóźnienie w podaniu listy załogi na dzień finałowy.

W naszych szeregach widoczny też był brak opływania. Polacy zajęli ostatnie, czwarte miejsce w swojej grupie i nie awansowali do ćwierćfinału. Cóż, pierwsze koty za płoty… szlaki zostały przetarte, a wyniki być może przyjdą w przyszłości, za co oczywiście trzymamy kciuki. Przy okazji cieszymy się, że polscy żeglarze mogli posmakować kolejnej, ciekawej żeglarskiej formuły.

Dzień wcześniej

Załoga Wilków Morskich ścigała się w czwartej grupie. Na akwenie pojawiła się rekordowa siła wiatru około 12-13 węzłów. Północny kierunek spowodował niemałe fale, jednak wciąż warunki do żeglowania były wręcz wymarzone.

Załoga SSL Team Polska poprawiła jakość swojej żeglugi trzymając się w czołówce stawki. Biało-czerwoni zameldowali się na pierwszym znaku na drugiej pozycji, tuż za drużyną litewską. Wszystkie jachty SSL 47 trzymały się bardzo blisko siebie. Po pierwszym kursie pełnym Polacy spadli na trzecią lokatę i właśnie na tej pozycji przekroczyli linię mety.

Więcej

Polscy żeglarze walczyli w finale SSL Gold Cup, czyli pierwszym w historii żeglarskim mundialu, który odbywa się na Gran Canarii w Las Palmas.

Polska reprezentacja, której kapitanem jest Mateusz Kusznierewicz, a sternikiem Dominik Buksak, przystąpiła do rywalizacji od 1/8 finału.

Format rywalizacji w SSL Gold Cup jest wzorowany na piłkarskich mistrzostwach świata. Po fazie grupowej, czyli serii eliminacyjnej, najlepsze zespoły rywalizowały ze sobą w fazie play-off. Reprezentacja Polski, dzięki dobrym wynikom młodych żeglarzy na akwenach całego świata, zajmuje w rankingu narodów 11. pozycję co zapewniło jej udział w SSL Gold Cup od 1/8 finału.

Polacy przez cztery dni rywalizowali w grupie z reprezentacjami Brazylii, Litwy i Tahiti. Rozegrano 4 wyścigi, w tym ostatni podwójnie punktowany. Dwie najlepsze załogi uzyskały awans do ćwierćfinału. Każda reprezentacja ma do dyspozycji identyczne jachty – to jednostki klasy SSL47 One-Design, a ich cechą charakterystyczną są błyszczące, złote kadłuby.

Kapitanem polskiego teamu jest Mateusz Kusznierewicz. Najbardziej utytułowany polski żeglarz w historii zajął się tym razem sprawami organizacyjnymi, pełni też rolę konsultanta i doradcy, ale nie będzie członkiem załogi. Za sterem stanie Dominik Buksak, świeżo upieczony wicemistrz Europy w klasie 49er. W decyzjach wesprze go Jakub Marciniak, który w składzie pełni rolę taktyka. Na pokładzie nie zabraknie znakomitych polskich żeglarzy.

W załodze znalazła się Jolanta Ogar-Hill, wicemistrzyni olimpijska z Tokio w klasie 470. Są też: Jakub Surowiec, wielokrotny medalista mistrzostw świata w różnych klasach katamaranowych; Igor Tarasiuk, zdobywca brązowego medalu Żeglarskiej Ligi Mistrzów; Jacek Nowak, niegdyś znakomity żeglarz klasy 49er, dziś trener; Piotr Przybylski, który ma bardzo duże doświadczenie w regatowym żeglarstwie oceanicznym; Krzysztof Żełudziewicz i Aleksander Michalski, żeglarze z sukcesami w match-racingu (wyścigi jeden na jeden) i w regatach Polskiej Ligi Żeglarskiej.

W składach innych zespołów również nie brakuje sław światowego żeglarstwa, z doświadczeniem w klasach olimpijskich, w żeglarstwie offshorowym, w regatach takich, jak SailGP, World Match Racing Tour, czy America’s Cup.

– To dla mnie niesamowita przygoda i kolejny krok w mojej sportowej karierze. Łódka klasy SSL47 to zupełnie inne żeglowanie niż olimpijski 49er. Przede wszystkim większa jest liczba członków załogi i na więcej aspektów trzeba zwracać uwagę. Największym wyzwaniem na pewno będzie sam start. To jest coś zupełnie innego niż to, co robię na co dzień, bo na trasie żeglują cztery łódki, jest krótka linia startu, duża inercja – komentuje sternik SSL Team Polska, ambasador Sailing Team – Dominik Buksak.

„Wilki Morskie” przez cztery dni będą ścigać się z załogami z Tahiti, Litwy oraz Brazylii.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button