KATOWICE

Z rewolweru strzelał do policjantów. Agresor jest ranny

Pszczyna

Policjanci z Pszczyny (woj. śląskie) zatrzymali mężczyznę, który strzelał do nich z rewolweru podczas interwencji.

Mundurowi byli zmuszeni użyć broni służbowej wobec napastnika, który w trakcie ucieczki nie przestawał strzelać w ich kierunku. Ostatecznie obezwładniony i ranny sprawca trafił do szpitala. Teraz śledczy ustalają okoliczności całego zdarzenia.

1 grudnia tuż przed 16.00 dyżurny pszczyńskiej komendy Policji został powiadomiony o dwóch mężczyznach, z których jeden miał na osiedlu Piastów oddać strzały z broni do zaparkowanego tam samochodu, rozbijając w nim szybę.

Na miejsce natychmiast zostały wysłane patrole. Gdy policjanci zauważyli opisywanych mężczyzn, jeden z nich, trzymając w dłoni rewolwer, zaczął uciekać. Uciekając strzelał w kierunku interweniujących mundurowych, którzy zostali zmuszeni również do użycia służbowej broni w celu obezwładnienia napastnika. Gdy jeden z policjantów zauważył w pewnym momencie, że mężczyzna zaczyna manipulować przy swoim rewolwerze, natychmiast podbiegł i go obezwładnił.

Wtedy też okazało się, że napastnik jest ranny. 40-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego trafił do szpitala pod opiekę lekarzy. W dalszym ciągu bardzo pobudzony i agresywny znajduje się tam pod czujnym okiem pilnujących go policjantów.

Policjanci z innego patrolu zatrzymali drugiego z mężczyzn, tj. 36-latka z powiatu pszczyńskiego, który niedawno opuścił mury więzienia. Jego przesłuchanie będzie możliwe, gdy tylko wytrzeźwieje.

Śledczy ustalają dokładne okoliczności całego zdarzenia, m.in. pochodzenie broni, której używał napastnik.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. Co wy tam knujecie milicyjne komuchy? przez dwa lata albo i dłużej absolutna cisza o czarnoprochowcach a tu nagle w ciągu 2-3 dni najmniej dwa przypadki (pewnie „całkowicie przypadkowo”) że ktoś strzela z czarnoprochowców, i „całkowicie przypadkowo” za każdym razem strzela do policji. Komuchy nie z nami te numery.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button