Iga Świątek nie obroni tytułu w turnieju WTA 1000 w Rzymie.
Najwyżej rozstawiona tenisistka skreczowała w ćwierćfinale przeciwko Kazaszce Jelenie Rybakinie (nr 7.) przy stanie 6:2, 6:7 (3-7), 2:2.
Pierwszy set nie zapowiadał takiego nieoczekiwanego rozstrzygnięcia, bo Świątek była zdecydowanie lepsza od przeciwniczki i kontrolowała przebieg gry. Szybko odskoczyła na 4:0, zanim Rybakinie udało się po raz pierwszy utrzymać własne podanie. Ale te pięć gemów zajęło ponad pół godziny, bo w każdym gra toczyła się na przewagi.
Dalej już zdobywały swoje serwisy, więc Polka rozstrzygnęła losy seta po trzech kwadransach, wynikiem 6:2. Drugiego rozpoczęła od zdobycia „breaka” i prowadzenia 2:0, a potem jeszcze 4:2. Jednak trzy kolejne gemy zapisała na swoim koncie Kazaszka, która po raz pierwszy w meczu wyszła na prowadzenie 5:4. Dalej obie wygrywały swoje podania i konieczny był tie-break.
Decydująca rozgrywka od początku nie układała się po myśli Polki, bowiem Rybakina objęła w niej prowadzenie 3-3, a od 3-3 zdobyła cztery kolejne punkty i wygrała seta. Jednak najważniejsze zdarzenie dla losów meczu.
Przy stanie 3-5 Iga biegnąc do trudnego zagrania rywalki nieoczekiwanie się zatrzymała i złapała za nogę. Dopiero po dłuższej chwili podeszła do bandy po ręcznik. Dograła tie-breaka do końca zanim skorzystała z pomocy medycznej.
Po niej bardzo zmobilizowana rozpoczęła trzeciego seta, a obie nie dały w nim sobie nawzajem nawet jednej szansy na przełamanie. Jednak w czwartym gemie widać było, że problem z nogą się nasila, bo Świątek miała problem z wystartowaniem do serwisów przeciwniczki.
Po jego zakończeniu zdecydowała się poddać spotkanie, po dwóch godzinach i 23 minutach gry, przy stanie 2:2 w ostatniej partii. To oznacza, że straci w poniedziałek aż 785 punktów w rankingu WTA, bo obroniła tylko 215. Pozostanie numerem jeden, ale jej przewaga nad Aryną Sabalenką znowu zmalała.
Przed Świątek półtora tygodnia na powrót do zdrowia i przygotowanie do ważnego startu w Paryżu. Przed rokiem triumfowała na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa, więc wraz z tytułem będzie tam bronić aż 2000 punktów.
ATP 1000 w Rzymie – Zieliński i Nys o krok od finału
O krok od finału turnieju ATP 1000 w Rzymie jest debel Jan Zieliński (PZT Team) i Hugo Nys z Monako. Awansował do półfinału pokonując Amerykanów Mackenziego McDonalda i Francesa Tiafoe 7:5, 7:6 (7-2).
Kolejnych rywali w prestiżowej imprezie rozgrywanej na kortach ziemnych Foro Italico Janek i Hugo poznają w środę po południu, a w półfinale zagrają dopiero w czwartek. Będą nimi Hiszpan Marcel Granollers i Argentyńczyk Horacio Zeballos albo rozstawieni z numerem drugim Amerykanin Rajeev Ram i Brytyjczyk Joe Salisbury.
W pierwszej rundzie odpadł Hubert Hurkacz razem z Alejandro Davidovich Fokiną. Polsko-hiszpańska para przegrała z Włochami Andrei Pellegrino i Andrei Vavassorim 4:6, 6:3, 6-10.
(własne, PZT)