Reprezentanci polscy są już o krok od zdobycia tytułu mistrzów świata w klasie WRC2 Challenger.
Po sobotnim etapie Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak awansowali na drugie miejsce w zawodach, wchodząc jednocześnie do czołowej trójki w ogólnej klasyfikacji WRC2 i do dziesiątki klasyfikacji generalnej. Polacy realizują założony plan, by zdobyć cel, nad którym pracowali przez cały sezon.
Sobotni etap Rajdu Japonii przebiegał już w nieco lepszych warunkach, ale pogoda nie dała o sobie jednoznacznie zapomnieć, płatając figla na czternastym odcinku specjalnym (OS Lake Mikawako 2). Wtedy to zaskakująco zaczął padać śnieg i już samo dotarcie do mety tej próby nie należało do łatwych. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak starali się unikać błędów, ponieważ aktualna pozycja, czyli drugie miejsce w WRC2 Challenger, gwarantuje im tytuły mistrzowskie. Przed zawodnikami jednak nadal sześć odcinków specjalnych i ponad 80 kilometrów rywalizacji, która jeszcze wiele może zmienić.
– Za nami bardzo zróżnicowany dzień. Sobota, może i była krótka, ale dużo się działo. Mieliśmy trudne odcinki w lesie z dużą ilością śliskiego asfaltu, z mchem i błotem. Było sporo wilgoci, a na jednej próbie padał nawet śnieg. Na szczęście nie zostawał na drodze, bo temperatura była powyżej zera, ale jednak powodował trochę dekoncentracji. Były też odcinki miejskie, ostatni rozgrywany po raz trzeci na stadionie zgromadził mnóstwo kibiców. Prawie cały stadion był zapełniony. To pokazuje, jak wielkie zainteresowanie rajdami jest w Japonii.
Widać, że Japończycy kochają rywalizację, kochają ten sport. Nawet na drogach dojazdowych stoi ich mnóstwo, prawie każdy trzyma telefon i nagrywają, robią zdjęcia, żyją tym rajdem. To dużo dla nas znaczy. W tej chwili jesteśmy na trzecim miejscu w WRC2 i drugim w WRC2 Challenger. Jechałem skoncentrowany, nie popełniałem błędów – mój plan ich nie zakłada. Mam uśmiech na twarzy. Jesteśmy zadowoleni, czekamy na niedzielę – mówił Kajetan Kajetanowicz.
Finałowy etap WRC rozegrany zostanie na sześciu odcinkach specjalnych. Pierwszą pętlę złożą OS 17 Asahi Kougen (7,52 km, start o godzinie 23:05 czasu polskiego), OS 18 Ena City 1 (22,92 km, godz. 00:03) i OS 19 Nenoue Kougen 1 (11,60 km, godz. 00:56). Po czasie na zmianę opon załogi pokonają OS 21 Ena City 2 (22,29 km, godz. 03:04) i OS 22 Nenoue Kougen 2 (11,60 km, godz. 03:57). Na koniec zostawiono dodatkowo punktowany Power Stage, OS 22 Asahi Kougen (7,52 km, godz. 06:15).