Pogoda rządzi Fenix Rally 2022
Etap piąty Fenix Rally odbył się 17 marca. Ponownie ze względu na warunki pogodowe, organizatorzy zmuszeni byli zmienić trasę, a dodatkowo też miejsce biwaku. Pomimo zawirowań, zawodnicy Proxcars TME Rally Team ukończyli czwartkowe zmagania w czołówce klasy Open.
Przez silny wiatr nastąpiły zmiany w układzie kolejnego etapu rajdu – wiatr zniszczył namioty w oazie Kasr Ghilan, więc nie mogła ulokowana być tam baza. Uczestnicy na start musieli dojechać z Duz. Odbył się też tylko jeden, drugi, z planowanych odcinków specjalnych. Zawodnicy nie mieli więc okazji zmierzyć się z wydmami, bo poruszali się głównie po twardym podłożu. Dziewiąty odcinek był szybki, lecz dość trudny nawigacyjnie.
Magda Zając i Jacek Czachor etap piąty ukończyli na 9 miejscu klasyfikacji Open i na takiej samej pozycji w ogólnym zestawieniu aut rywalizujących w zawodach.
– Dzisiejszy odcinek był bardzo szybki oraz kamienisty, pełno było na nim nierówności. Jechało się nam dobrze. Kontrolowaliśmy swoją prędkość do 138 kilometra, gdzie przydarzyła się nam pomyłka nawigacyjna. Kosztowała nas ona jakieś 15 minut. Wielu zawodników tam błądziło. Po odnalezieniu trasy, bez problemów, pojechaliśmy wprost do Kasr Ghilan – powiedział Jacek Czachor.
Dominację Estończyków, trwającą od startu rajdu, przerwali dziś Holendrzy – Rik van den Brink i Gydo Heimans. Okazali się oni najlepsi w klasie Open, jak i ogólnie wśród samochodów uczestniczących w Fenix Rally 2022.
Planowo, szóstym etapem rajdu ma być pętla z Kasr Ghilan – praktycznie cała jej długość to trasa odcinka specjalnego, podczas którego uczestnicy rywalizacji będą jechać głównie po piasku i wydmach.