Jakub Matulka i Damian Syty (Skoda Fabia RS Rally2) odnieśli przekonujące zwycięstwo w Rajdzie Małopolski (10-12 lipca) – czwartej rundzie sezonu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP).
Dla 25-letniego kierowcy to już trzeci w tym sezonie triumf w krajowym czempionacie. Na drugim miejscu rywalizację zakończyli Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (Skoda Fabia RS Rally2), wolniejsi od zwycięzców o 40,9 s. Na najniższym stopniu podium stanęli Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski (Skoda Fabia RS Rally2, +1:01,7 s).
Odbywający się od 2021 roku Rajd Małopolski po raz trzeci rozegrano w randze rundy RSMP i HRSMP (mistrzostwa historyczne). Tegoroczna odsłona zawodów miała także międzynarodowy status, ponieważ włączono ją do kalendarza FIA CEZ (mistrzostwa strefy Europy Centralnej). Ponadto zawody odbyły się jako impreza kandydująca do rajdowego pucharu Europy (FIA ERT).
Na starcie stanęło 97 załóg, w tym 47 zgłoszonych w ramach rundy RSMP. 28 duetów walczyło w HRSMP, a 38 to załogi uczestniczące w Rajdowych Mistrzostwach Południa – cyklu rajdów okręgowych.
Łączna długość trasy rajdu wyniosła 499 km, z czego 137,4 km to łączny dystans szesnastu asfaltowych odcinków specjalnych wytyczonych w okolicach Wadowic, Myślenic i Makowa Podhalańskiego.
Trzy czwarte Matulki w czwartek
Rywalizacja ruszyła w czwartkowy wieczór w Myślenicach. Krótki, lecz intensywny etap Rajdu Małopolski składał się z kompaktowych, choć wymagających i zróżnicowanych prób sportowych. W harmonogramie przewidziano po dwa starcia na oesach Chełm (3,73 km) i Myślenice (1,35 km).
Pierwszą pętlę zdominowali Matulka i Syty, odnosząc swoje piętnaste i szesnaste oesowe zwycięstwo w tegorocznej odsłonie RSMP. Za nimi OS Chełm kończyli Byśkiniewicz i Siatkowski oraz Brzeziński i Gerber, wolniejsi odpowiednio o 0,7 i 1,8 s. Z kolei w pierwszym starciu na ulicach Myślenic Matulka i Syty ponownie pokonali „Byśkiego” z Siatkowskim (+0,1 s) oraz Grzyba z Biniędą (+0,5 s).
Powrót na OS Chełm również najlepiej wyszedł Matulce i Sytemu. Ich wyższość musieli uznać m.in. Grzyb i Binięda (+1 s) oraz Kołtun z Pleskotem (+2,5 s). Te wyniki skutkowały małym przetasowaniem w czołówce tabeli, w której Grzyb strącił Byśkiniewicza z drugiego na trzecie miejsce.
Najlepszy czas uzyskany przez Matulkę oznaczał, że kierowca ten wygrał już 17 z 24 asfaltowych oesów rozegranych w tym sezonie krajowego czempionatu.
Etap zakończyła rywalizacja po zmroku na ulicach Myślenic. Matulka i Syty nie „domknęli” jednak czwartkowego etapu kompletem oesowych triumfów. Na drodze stanęli im Kołtun z Pleskotem (Škoda Fabia RS Rally2), szybsi o 0,2 s. Trzeci czas zanotowali Byśkiniewicz i Siatkowski (+0,7 s).
W efekcie po czterech próbach na prowadzeniu byli Matulka i Syty, którzy wypracowali sobie blisko 5 sekund przewagi nad Grzybem i Biniędą, a Byśkiniewicza z Siatkowskim utrzymali 7,6 s za sobą. Czołową piątkę zamknęli Brzeziński i Gerber (+9,9 s) oraz Kołtun i Pleskot (+11 s).
Ponad 20 sekund zaliczki
Piątkowy etap zawodów otworzył odcinek specjalny z jednym z najbardziej widowiskowych miejsc na trasie Rajdu Małopolski. Mowa o próbie Żarpłyt Barwałd (9,72 km), na której załogi miały do pokonania spektakularny przełom wodny (ang. water splash).
Świetnie na tym oesie odnaleźli się liderzy zawodów – Matulka i Syty, którzy odskoczyli rywalom o kolejne pięć sekund. Za nimi finiszowali Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski (Škoda Fabia RS Rally2, +5 s) oraz Grzyb z Biniędą (+6,5 s), co nie wpłynęło na kolejność w pierwszej piątce „generalki”.
Z Barwałdu zawodnicy przenieśli się do miejscowości Łękawica, skąd startowała próba Raf-Kop Mucharz, wiodąca wokół Jeziora Mucharskiego. Jej dystans – 11,52 km – najszybciej pokonali Jakub Brzeziński i Jakub Gerber (Citroën C3 Rally2). 3,1 s więcej potrzebowali Matulka i Syty, a autorzy trzeciego czasu – Grzyb i Binięda – stracili 6 s.
Z blisko 30-sekundową stratą, a co za tym idzie – spadkiem na piąte miejsce – pogodzić musiał się Byśkiniewicz. Przyczyną słabszego rezultatu było przebicie lewej przedniej opony po kontakcie z jednym z ograniczników cięć.
Drugie starcie w Barwałdzie i okolicach zwycięstwem zakończyli Matulka i Syty. Na oesowym podium uplasowali się jeszcze odrabiający straty Byśkiniewicz i Siatkowski (+3 s) oraz Brzeziński z Gerberem (+3,8 s).
Stracone drugie miejsce Grzyb i Binięda odzyskali po drugim przejeździe oesu Mucharz. Co prawda ustąpili na nim Matulce i Sytemu, tracąc 2,7 s, ale byli o 4 s szybsi od Brzezińskiego i Gerbera.
Piątkowy etap Rajdu Małopolski zakończono na ulicach Wadowic. Liczącą 1,8 km próbę VR1 Power Run Wadowice minimalnie wygrał Grzyb. Wrocławianin był o 0,1 s szybszy od Byśkiniewicza. Matulka zameldował się na mecie oesu z rezultatem gorszym o 1,2 s.
W czwartek Matulka i Syty zakończyli rywalizację jako liderzy zawodów, z prawie 5-sekundową przewagą. W piątek nie tylko obronili „żółte koszulki”, ale także zwiększyli odstęp, jaki dzieli ich od rywali, do blisko 22 sekund. Taką stratę notowali Grzyb i Binięda. Z kolei Brzeziński i Gerber zajmowali trzecią lokatę. Poznaniaków od liderów dzieliło już 25,5 s. W czołowej piątce plasowali się jeszcze Byśkiniewicz z Siatkowskim (+48,2 s) oraz Jarosław Kołtun z Ireneuszem Pleskotem (Škoda Fabia RS Rally2, +55,2 s).
W Wadowicach ściganie zakończyli Zbigniew Gabryś i Daniel Dymurski (Škoda Fabia RS Rally2), którzy wypadli z trasy.
Komplet dla Matulki
Harmonogram sobotniego, finałowego etapu Rajdu Małopolski tworzyły trzy próby sportowe. Dwie pierwsze pętle składały się z odcinków: HERN Zawoja (17,45 km, od 8:35 i 12:46), MOSUR / JANCARZ Maków Podhalański (5,6 km, od 9:18 i 13:29) oraz Stryszów (9,7 km, od 9:51 i 14:02) – po raz pierwszy wytyczonego w odwróconej konfiguracji.
Finałową próbą zawodów, a zarazem okazją na dodatkowe punkty, był trzeci przejazd próby w Zawoi, rozgrywany jako Power Stage Zawoja (17,45 km, od 16:07).
Od rana tempo nadal dyktowali liderzy zawodów. Matulka i Syty wygrali dwa z trzech oesów składających się na pierwszą pętlę. Jedynie w Makowie Podhalańskim minimalnie ustąpili rywalom, zajmując czwarte miejsce (+2,0 s), za Byśkiniewiczem, Brzezińskim (+0,5 s) i Grzybem (+0,8 s).
Otwierające pętlę starcie w Zawoi Matulka zapisał na swoje konto, dodając 3,5 s do swojej przewagi. Tyle do zwycięzcy próby stracił Grzyb. Trzeci Byśkiniewicz pojechał 6,6 s wolniej.
Kolejność za plecami 25-latka odwróciła się na oesie Stryszów – tam Matulka był o 3,1 s szybszy od Byśkiniewicza i o 3,8 s od Grzyba. W efekcie na serwis w Wadowicach gliwiczanin zjeżdżał z 28-sekundową przewagą nad Grzybem i blisko minutą zapasu nad Byśkiniewiczem. Ten ostatni zyskał jedną pozycję w klasyfikacji generalnej po tym, jak trzecie miejsce „zwolnili” Brzeziński i Gerber – poznaniacy urwali koło po uderzeniu w krawężnik w szybkim zakręcie na dwunastej próbie.
Przedostatnią pętlę Matulka i Syty również rozpoczęli od oesowego triumfu. W Zawoi minimalnie pokonali Byśkiniewicza i Siatkowskiego (+0,6 s), a Grzyb i Binięda stracili już 7,9 s. Na trzy oesy przed zakończeniem rywalizacji trzykrotny mistrz Polski utrzymał drugą pozycję, ale tracił już 36 sekund do lidera.
Do dwóch kolejnych prób czołówka podeszła taktycznie. Matulka minimalizował ryzyko i oszczędzał opony przed dodatkowo punktowanym Power Stage. Grzyb i Byśkiniewicz skupili się na utrzymaniu swoich pozycji. Odcinki numer trzynaście i czternaście zapisali na swoje konto Kołtun i Pleskot.
Na Power Stage Zawoja (17,45 km) Matulka i Syty w świetnym stylu przypieczętowali zwycięstwo w Rajdzie Małopolski, notując najlepszy czas, co pozwoliło im zdobyć komplet 35 punktów.
Tym samym w Makowie Podhalańskim Matulka dopisał do swojego dorobku czwarty w karierze triumf w rajdzie zaliczanym do kalendarza krajowego czempionatu i jednocześnie ósme podium w tym cyklu.
Grzegorz Grzyb i Adam Binięda zajęli drugie miejsce, tracąc blisko 41 sekund. Trzykrotny mistrz Polski wygrał tylko jeden oes, ale na pozostałych jechał równo i ani razu nie wypadł poza pierwszą czwórkę. Dla Grzyba to już 57. w karierze podium w rundzie RSMP.
Na trzeciej pozycji finiszowali Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski (+1:10,7 s). W czołowej piątce uplasowali się jeszcze Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Škoda Fabia RS Rally2, +1:51,6 s) oraz Jakub Ulanowski i Patryk Kielar (Ford Fiesta Rally3, +8:21,8 s) – najlepsi w klasie 3.
W Rajdzie Małopolski Matulka i Syty zdobyli komplet punktów (35) i umocnili się na prowadzeniu w tabeli mistrzostw. Grzyb i Binięda zapisali na swoje konto 28 punktów, w tym cztery za Power Stage. Byśkiniewicz z Siatkowskim wzbogacili się o 23 „oczka”.
Po czterech z siedmiu rund sezonu w tabeli wyraźnie prowadzą Matulka i Syty (130 pkt). Za nimi sklasyfikowani są Grzyb z Biniędą (78 pkt), Kołtun i Pleskot (64 pkt), Brzeziński i Gerber (61 pkt) oraz Byśkiniewicz i Siatkowski (59 pkt). W trzech ostatnich rundach sezonu do zdobycia pozostało łącznie 122,5 punktu.
Górny górą w „ośce”
W klasyfikacji 2WD (samochody z napędem na jedną oś) trzecie w sezonie zwycięstwo odnieśli Marcin Górny i Mateusz Martynek (Peugeot 208 Rally4). Górny, podobnie jak Matulka, zgarnął w Małopolsce komplet punktów. 35 zdobytych „oczek” pozwoliło mu wrócić na prowadzenie w tabeli „ośki”, które opuścił po nieobecności w 81. Rajdzie Polski.
Już od początku rajdu od peletonu 2WD odskoczyły dwie załogi – Sergiusz Janowski i Krzysztof Grzenia (Renault Clio Rally4) oraz Górny z Martynkiem. Po dwóch pierwszych dniach ścigania górą był pierwszy z duetów, lecz ich przewaga nad rywalami była niewielka – 4,1 s. Dotychczasowi liderzy „wypisali się” z tej walki na pierwszym oesie finałowego etapu, po tym jak opuścili drogę i zakończyli jazdę.
W tej sytuacji Górny i Martynek kontrolowali przebieg rywalizacji w klasie, co nie oznaczało, że zwolnili tempo. Nowi liderzy zapisali na swoje konto wszystkie siedem sobotnich oesów i pewnie zwyciężyli w klasyfikacji 2WD. Punkty za drugie miejsce zdobyli Adam Rachwał i Adrian Mroszczyk (Peugeot 208 Rally4, +2:18,6 s), a na trzeciej pozycji Rajd Małopolski ukończyli Paweł Hurko i Jarek Janasz (Ford Fiesta R200, +4:30,7 s).
W klasie NAT2 na pierwszym miejscu do mety dotarli goście ze Słowacji – Marcel Šandrej i Matúš Lejko (Mitsubishi Lancer Evo IX), osamotnieni w tej kategorii po wycofaniu się dwóch pozostałych załóg.
Również Kamila Grabowska-Derlatka i Paweł Derlatka zameldowali się na mecie jako jedyna załoga w klasie NAT3. Z kolei w NAT4 trzecie z rzędu zwycięstwo zanotowali Paweł Hurko i Jarek Janasz.
W kategorii RN1 najlepiej spisali się Kamil Kawalec i Sebastian Krzyżowski (Peugeot 208 GTi). W RN2 z triumfu cieszyli się Damian Boncela i Marcin Naworól (Ford Fiesta R1), a w RN3 – Łukasz Godula i Daniel Nowak (Peugeot 208).
Kolejną rundą krajowego czempionatu będzie 34. Rajd Rzeszowski (7–9 sierpnia 2025).
Kwaśny triumfuje po raz drugi
Na wymagających oesach Rajdu Małopolski zmierzyły się także załogi w rajdówkach sprzed lat, klasyfikowane w ramach rundy Millers Oils HRSMP.
Aż siedem oesów na swoje konto zapisali Maciej Lubiak i Grzegorz Dachowski, którzy na małopolskie trasy ruszali uskrzydleni trzecim miejscem wywalczonym w Rajdzie Ypres – rundzie historycznych mistrzostw Europy. Niestety, samo tempo nie wystarczyło, by sięgnąć po dobry wynik w Rajdzie Małopolski. Przed osiągnięciem satysfakcjonującego rezultatu Lubiaka i Dachowskiego powstrzymała awaria ich Porsche 911, po której musieli się wycofać i wrócić do rywalizacji dopiero podczas finałowego etapu.
Z kolei Marcin Kwaśny, jadący tym razem z Michałem Trelą (Subaru Impreza), był najszybszy na sześciu oesach. Z pozostałych tylko jeden – drugi przejazd próby HERN Zawoja (17,45 km) – ukończył poza pierwszą trójką.
Szybkie, stabilne i równe tempo dało mu drugie z rzędu zwycięstwo w rundzie historycznego czempionatu – 25,3 s przed Damianem Sawickim (Subaru Impreza), któremu tym razem na prawym fotelu towarzyszył Michał Pryczek. W drodze po drugie miejsce Sawicki z Pryczkiem błysnęli najlepszymi czasami na trzech oesach.
Do czternastego oesu po trzecie miejsce i trzecie z rzędu podium zmierzali Marcin Majcher i Mateusz Adamski. Niestety, w Subaru Legacy 4WD Turbo trudów poprzedniej próby (HERN Zawoja) nie wytrzymał układ hamulcowy i obrońcy tytułu musieli wycofać się z rywalizacji. W efekcie na trzecie miejsce awansowali Filip Stopa i Rafał Ślęczka (BMW M3 E36) – liderzy wśród załóg z klas historycznych FIA oraz liderzy punktacji cyklu.
Taki skład podium utrzymał się do końca zawodów. 39 sekund do trzeciego miejsca zabrakło Krzysztofowi Święcickiemu i Jarkowi Ciesielskiemu, którzy pojechali kolejny rewelacyjny rajd. Duet korzystający z Peugeota 106 ponownie był szybszy od wielu załóg w mocniejszych samochodach i pewnie zwyciężył w klasie Historic Open -2000.
Oprócz Majchera i Adamskiego do mety nie dotarli m.in. Paweł Molgo i Rafał Marton (Škoda Octavia WRC), a także Artur Skrabalak i Dawid Gabryś, jadący najstarszym w stawce samochodem – Volvo Amazon 122S z 1969 roku.
W klasie B1 puchar za zwycięstwo odebrali Piotr Kiepura i Mateusz Galle (Lancia Delta Integrale 16V), którzy wyprzedzili duet Motowizji – Krzysztofa i Agnieszkę Mikulskich (Porsche 911). W kategorii B2 drugie z rzędu zwycięstwo odniósł Jerzy Skrzypek (Fiat Ritmo Abarth 125 TC), którego pilotował Piotr Szadkowski. Stopa ze Ślęczką wywalczyli pierwszą lokatę w klasie C1, a w C2 na pierwszej pozycji dojechali Jan Sikorski i Marek Kaczmarek (Citroën Saxo VTS).
Kolejną rundą krajowego czempionatu – zarówno współczesnego, jak i historycznego – będzie 34. Rajd Rzeszowski (7–9 sierpnia 2025).
Zdecydowało 0,9 sekundy!
Stawka Rajdowych Mistrzostw Południa dołączyła do uczestników Rajdu Małopolski w piątkowy wieczór, rozpoczynając zmagania od oesu w Wadowicach.
W klasyfikacji RMP próbę VR1 Power Run Wadowice (1,80 km) najszybciej pokonali liderzy cyklu – Jacek Bieszczad i Paweł Picak (Honda Civic Type-R). Za nimi uplasowali się Kamil Kawalec z Sebastianem Krzyżowskim (Peugeot 208 GTi, +1,0 s) oraz Szymon Gańczarczyk i Sławomir Parzyk (Citroën DS3 THP, +1,1 s).
Sobotnią część rajdu uczestnicy RMP rozpoczęli od solidnego wyzwania, bo – podobnie jak załogi z RSMP i HRSMP – „na dzień dobry” ruszyli na blisko 18-kilometrowy oes HERN Zawoja. Z tą próbą najlepiej poradzili sobie Marek Zięć i Krzysztof Powroźnik (Alfa Romeo MiTo QV). Minimalnie wolniejsi – o 1,8 s (czyli zaledwie 0,1 s/km) – byli Kamil Kawalec i Sebastian Krzyżowski (Peugeot 208 GTi). Jacek Bieszczad i Paweł Picak (Honda Civic Type-R) zanotowali trzeci czas (+8,5 s), co kosztowało ich spadek na drugie miejsce w klasyfikacji rundy RMP.
Na trzecim i czwartym oesie w harmonogramie rundy RMP „ciosami” wymienili się Gańczarczyk i Kawalec. Pierwszy był najszybszy w Makowie Podhalańskim (5,6 km), gdzie pokonał rywali o 0,9 s. Z kolei Marek Zięć i Krzysztof Powroźnik stracili do zwycięzców 7,8 s.
Do rewanżu doszło w Stryszowie, gdzie do pokonania było blisko 10 km. Na tym dystansie lepiej spisał się Kawalec, szybszy od Gańczarczyka o 7,1 s. Trzeci rezultat ponownie zanotowali Zięć i Powroźnik (+11,2 s).
Zdecydowany i decydujący atak Gańczarczyka i Parzyka nastąpił na drugim przejeździe oesu HERN Zawoja, gdzie pokonali najbliższych rywali o blisko 10 sekund. Imponująca jazda i świetny wynik dały im awans na pozycję liderów trzeciej rundy RMP – na jeden oes przed końcem rywalizacji.
Kamil Kawalec próbował kontratakować na finałowym oesie, który wygrał, ale Gańczarczyk oddał rywalowi zaledwie 0,2 s i zwyciężył w trzeciej rundzie sezonu RMP. Na trzecim miejscu, blisko pół minuty za czołową dwójką, finiszowali Marek Zięć i Krzysztof Powroźnik (Alfa Romeo MiTo).
Kolejną okazją do walki o punkty w RMP będzie Rajd Rzeszowiak rozgrywany wraz z 34. Rajdem Rzeszowskim.
Rajd Małopolski – klasyfikacja końcowa:
1. Matulka/Syty (Škoda Fabia RS Rally2) 1:21:48.0 s
2. Grzyb/Binięda (Škoda Fabia RS Rally2) +40.9 s
3. Byśkiniewicz/Siatkowski (Škoda Fabia Rally2) +1:01.7 s
4. Kołtun/Pleskot (Škoda Fabia RS Rally2) +1:51.6 s
5. Ulanowski/Kielar (Ford Fiesta Rally3) +8:21.8 s
6. Górny/Martynek (Peugeot 208 Rally4) +9:46 s
7. Rachfał/Mroszczyk (Peugeot 208 Rally4) +12:04.6 s
8. Kowal/Lenkowski (Ford Fiesta Rally3) +13:16.7 s
9. Šandrej/Lejko (Mitsubishi Lancer Evo IX) +13:30.8 s
10. Hurko/Janasz (Ford Fiesta R200) +14:16.7 s
Rajd Małopolski – klasyfikacja końcowa 2WD:
1. Górny/Martynek (Peugeot 208 Rally4) 1:31:34.0 S
2. Rachwał/Mroszczyk (Peugeot 208 Rally4) +2:18.6 s
3. Hurko/Janasz (Ford Fiesta R200) +4:30.7 s
4. Mularczyk/Marczewski (Citroen DS3 R3T Max) +4:36.4 s
5. Januchta/Matuszczyk (Citroen C2 R2) +4:38.6 s
RSMP 2025 – punktacja po Rajdzie Małopolski (runda 4/7):
1. Matulka/Syty 130 pkt
2. Grzyb/Binięda 78 pkt
3. Kołtun/Pleskot 64 pkt
4. Brzeziński/Gerber 61 pkt
5. Byśkiniewicz/Siatkowski 59 pkt
6. Szeja/Szeja 53 pkt
7. Piotr Krotoszyński 43 pkt
8. Marczyk/Gospodarczyk 35 pkt
9. Ulanowski/Kielar 33 pkt
10. Górny/Martynek 29 pkt
RSMP 2025 – punktacja 2WD po Rajdzie Małopolski (runda 4/7):
1. Górny/Martynek 103 pkt
2. Mularczyk/Marczewski 99 pkt
3. Janowski/Grzenia 73 pkt
4. Hurko/Janasz 64 pkt
5. Prus/Lisicki 59 pkt
Rajd Małopolski – klasyfikacja końcowa HRSMP:
1. Kwaśny/Trela (Subaru Impreza) 1:33:16.5 s
2. Sawicki/Pryczek (Subaru Impreza) +25.3 s
3. Stopa/Ślęczka (BMW M3 E36) +4:00.3 s
4. Święcicki/Ciesielski (Peugeot 106) +4:39.3 s
5. Skrzypczak/Cienkosz (Mitsubishi Lancer) +7:30.7 s
6. Maciechowski/Klaczańska (BMW 3 E36) +7:40.5 s
7. Kiepura/Galle (Lancia Delta HF Integrale) +12:00.9 s
8. Kołdej/Pietrusiński (Renault Clio Maxi) +12:51.6 s
9. Krzemiński/Pietruszka (Honda Civic) +14:48.1 s
10. Szczotka/Mazur (Honda Civic) +15:39.1 s
Rajd Małopolski – klasyfikacja końcowa RMP:
1. Gańczarczyk/Parzyk (Citroen DS3 THP) 42:33.5 s
2. Kawalec/Krzyżowski (Peugeot 208 GTI) +0.9 s
3. Zięć/Powroźnik (Alfa Romeo MiTo QV) +29.9 s
4. Biernat/Biernat (Citroen DS3 VTi) +2:08.9 s
5. Boncela/Naworol (Ford Fiesta R1) +2:14.1 s