Niesamowicie układają się dla polskiej osady tegoroczne Mistrzostwa Europy Juniorów w Altenbergu.
W piątkowe przedpołudnie nasza sztafeta mieszana sięgnęła po złoto.
Polska sztafeta mieszana startowała w składzie Jakub Potoniec, Grzegorz Galica, Anna Nędza-Kubiniec, Barbara Skrobiszewska. Na pierwszej i trzeciej zmianie nasi zawodnicy dobierali po dwa naboje, a na drugiej i czwartej po tylko jednym. Tak znakomity wynik strzelecki nie pozwolił nawet marzyć rywalom o doścignięciu naszej ekipy. Dzięki temu Polska ma już drugi złoty medal podczas Mistrzostw Europy Juniorów.
Wcześniej po złoto sięgnął Grzegorz Galica w biegu indywidualnym, a brąz zdobyła Amelia Liszka. Na drugim miejscu byli Francuzi, którzy przegrali z biało-czerwonymi o ponad 40 sekund. Strata trzecich Włochów to już ponad minuta.
Kamila Żuk znów wysoko w Pucharze Świata
Za nami pierwsze zmagania biathlonistek podczas Pucharu Świata w Anterselvie. W sprincie dobrze spisała się Kamila Żuk, która po bezbłędnym strzelaniu znalazła się na 15. miejscu.
Anterselva to ostatni przystanek Pucharu Świata przed mistrzostwami świata. W czwartek biathlonistki miały okazję rywalizować w sprincie. Dobrze spisała Kamila Żuk, która szczególnie świetna była na strzelnicy. Nasza zawodniczka nie spudłowała ani razu i ostatecznie zajęła 15. miejsce. To lepszego rezultatu zabrakło trochę szybszego biegu. Po punkty sięgnęła też dzisiaj Anna Mąka, która także nie musiała biegać karnej rundy. Zawodniczka z klubu BKS WP Kościelisko uplasowała się przy tym na 35. lokacie.
Pozostałe nasze zawodniczki uplasowały się dalej. Natalia Sidorowicz z dwoma pudłami była 42., Joanna Jakieła po trzech pudłach była 57., a Daria Gembicka z trzema karnymi rundami skończyła zmagania na 88. pozycji. W sobotnim pościgu zobaczymy zatem Żuk, Mąkę, Sidorowicz i Jakiełę. W czwartek triumfowała ponownie w tym sezonie Francuzka Lou Jeanmonnot.
Jan Guńka z wyrównaną życiówką w PŚ
Jan Guńka kolejny raz pokazał, że drzemie w nim duży potencjał. Podczas indywidualnego biegu w Ruhpolding, wyrównał swoje życiowe osiągnięcie w Pucharze Świata, zajmując 29. miejsce.
Jan Guńka znakomicie rozpoczął rywalizację w niemieckim Ruhpolding. Już w Oberhofie pokazywał, że jego forma strzelecka zaczyna się stabilizować. W czwartek trzy pierwsze strzelania zaliczył bezbłędnie. Było jasne, że powalczy o miejsce w czołowej dwudziestce. Czwarta wizyta na strzelnicy też zaczęła się świetnie. Niecelny był tylko ostatni z pięciu strzałów. To i tak zapowiadało walkę o bardzo dobry wynik. Ostatecznie czterokrotny medalista mistrzostw świata juniorów ukończył zmagania z 29. miejscem. To wyrównanie jego najlepszego wyniku w karierze w Pucharze Świata (29. był także podczas sprintu w Hochfilzen 2024). Dodatkowo to najwyższe miejsce Jana w biegu indywidualnym.
Bardzo dobrze strzelanie rozpoczął dziś także Konrad Badacz, który dwie pierwszy wizyty na strzelnicy zaliczył bezbłędnie. Po jednej karnej rundzie przydarzyło mu się jednak na dwóch kolejnych strzelaniach i to przy nie najlepszym biegu nie pozwoliło na punkty. Ostatecznie Badacz skończył na 54. miejscu. Pozostali nasi zawodnicy uplasowali się dalej. Fabian Suchodolski miał doliczone trzy karne minuty i został sklasyfikowany na 88. miejscu. Marcin Zawół z dwoma pudłami był 93.
Zawody wygrał Norweg Vebjoern Soerum, który zachował czyste konto. Bezbłędny był też Francuz Emilien Claud, który zajął drugie miejsce ze stratą 52,1 s.