INNE

Rapid & Blitz Poland 2023. Jan-Krzysztof Duda walczy. Garri Kasparow gościem

Warszawa

Polsko-polskie starcie było ozdobą drugiego dnia Rapid & Blitz Poland 2023.

Jan-Krzysztof Duda pokonał Radosława Wojtaszka i utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej zawodów. Pierwszy, symboliczny ruch poniedziałkowych zmagań wykonali legendarny Garri Kasparow i Augusta Dragić, prezes Fundacji. Zmaganiom najlepszych szachistów świata przyglądały się tłumy kibiców, którzy odwiedzili Centrum Konferencyjne Polin, gdzie rozgrywany turniej.

Pełna sala, burzliwe oklaski nie tylko dla polskich graczy, setki rozdanych autografów, tłok na korytarzach i wysoki poziom sportowy zawodów – tak wyglądał drugi dzień turnieju szachów szybkich w ramach Rapid & Blitz Poland 2023. Turniej szachów szybkich rozgrywany będzie do wtorku, później najlepsi gracze świata rywalizować będą w szachach błyskawicznych (do czwartku 25 maja). Zawody zakończą się uroczystą ceremonią wręczenia nagród. Po dwóch dniach na czele (razem z Wesleyem So) znajduje się najlepszy polski szachista, Jan-Krzysztof Duda!

– Jestem dość zadowolony z dzisiejszego wyniku – mówi Jan-Krzysztof Duda. – Pierwsza partia to była kompletna loteria, oboje nie znaliśmy tego wariantu, no i można było dostać mata. Na szczęście tak się pięknie złożyło, że to się nie stało. Z kolei w starciu z Radkiem, mniej więcej w połowie, zaczęło mnie odcinać. Nie wiem, być może było to spowodowane spadkiem cukru albo czymś innym. Stałem się bardzo rozkojarzony, włączyło mi się filozoficzne myślenie, że mogę zrobić to, lub tamto i w pewnym momencie oceniłem swoją pozycję jako kompletnie nie wygraną. Zbyt dużo czasu spędziłem myśląc niewiadomo nad czym i później brakowało mi czasu. Miałem szczęście, że wygrałem. Szczęście dopisało mi także w ostatniej partii, po debiucie nie mogłem sobie przypomnieć notatek, byłem niezdecydowany. W pewnym momencie już prawie przegrywałem, więc z remisu jestem zadowolony. Podobnie jak z wyniku po dwóch dniach rywalizacji, ale dopiero jutro najważniejsze rundy w turnieju szachów szybkich – dodaje Duda, który dostrzega olbrzymie zainteresowanie fanów warszawskim turniejem. – Jest to oczywiście bardzo miłe, dostrzegam to, mamy przecież doskonały widok na salę. Cieszę się, że szachy stały się popularne, mam nadzieję, że będą jeszcze bardziej w przyszłości.

Jan-Krzysztof Duda (fot. Rafał Oleksiewicz)

– Jest w bardzo wysokiej formie, wydaje mi się, że najmocniejszy jest właśnie w Polsce, przed własnymi kibicami – mówi Wesley So, który zremisował w ostatniej partii drugiego dnia, właśnie z Dudą. – Dlatego zacząłem starcie z nim ostrożnie, choć miałem ochotę wygrać. Stracił trochę niepotrzebnie czasu na początku, więc miałem przewagę. To było ciekawe starcie, nawet jeśli zakończyło się remisem. Jestem bardzo zadowolony z tego, że tak wielu ludzi w Polsce kocha szachy i przyszło nas oglądać, jest też mnóstwo dzieci, a przecież właśnie w tak młodym wieku wielu z nas zaczynało swoją grę, więc następne pokolenia przy szachach to coś bardzo ważnego dla przyszłości naszego sportu – dodaje.

Słabiej niż w niedzielę wypadł dziś Radosław Wojtaszek, który zanotował porażkę z rodakiem i dwa remisy. – Na pewno dzisiaj wypadłem dużo gorzej niż wczoraj, grałem słabiej, wolniej i mniej aktywnie – ocenia Radosław Wojtaszek. – To zdecydowało, że ten dzień był taki, jaki był. Mam nadzieję, że szybko wrócę do tego, co było w trakcie pierwszego dnia. Wtedy grałem do przodu, szybko i agresywnie. A dzisiaj było zbyt miękko. W szachach szybkich trzeba stwarzać problemy przeciwnikom, a ja tego nie robiłem. Nie żałuję porażki z Jankiem, to znaczy samego wyniku, mam jednak pretensję o to, że gdzieś wcześniej niepotrzebnie zużyłem zbyt wiele czasu, którego mi na koniec zabrakło.

Przypomnijmy, że turniej rozgrywany w Warszawie ma prawdziwie gwiazdorską obsadę. Poza czołówką rankingu szachów szybkich (Magnus Carlsen, Wesley So, Jan-Krzysztof Duda, Richard Rapport, Maxim Vachier-Lagrave) grają jeszcze nasz arcymistrz Radosław Wojtaszek oraz Anish Giri, Levon Aronian, Bogdan-Daniel Deac i Kirił Szewczenko.

W ramach całego cyklu Grand Chess Tour (z łączną pulą nagród 1,4 miliona dolarów, w samej Warszawie w puli do wygrania jest aż 175 tysięcy dolarów, a zwycięzca zgarnie 40 tysięcy!) odbył się już turniej w Bukareszcie (szachy klasyczne), a po Warszawie szachiści spotkają się jeszcze w Zagrzebiu, by pod koniec roku przenieść się do Saint Louis w USA, gdzie na przełomie listopada i grudnia odbędzie się ostatni, piąty turniej.

– Wielkich szachowych imprez w naszym kraju w ostatnich latach mamy pod dostatkiem i to jest powód do dumy – podkreśla Łukasz Turlej, sekretarz generalny Światowej Federacji Szachowej (FIDE). – Także teraz po warszawskim turnieju szachów szybkich i błyskawicznych będziemy mieć w odstępie zaledwie miesiąca krakowskie Mistrzostwa Europy Par. One tak naprawdę będą otwierać Igrzyska Europejskie, największą multisportową imprezę na świecie w 2023 roku. Pierwszą imprezą towarzyszącą, niejako otwierająca igrzyska, będą szachowe mistrzostwa par, które odbędą się w Operze Krakowskiej. Czekają nas podobne emocje, jak teraz w stolicy. Jeszcze kilka lat wstecz nikt by nie pomyślał, że tak wielkie imprezy, z gwiazdami szachowymi, będą u nas w Polsce w tak krótkim odstępie czasu.

Wyniki 2. dnia Rapid & Blitz Poland 2023 (szachy szybkie):

Radosław Wojtaszek – Wesley So 1-1, Jan-Krzysztof Duda – Wojtaszek 1-0, Wojtaszek – Maxim Vachier-Lagrave 1-1; Richard Rapport – Jan-Krzysztof Duda 1-1, So – Duda 1-1; we wtorek 23 maja rundy 7, 8 i 9. 

Klasyfikacja generalna (po sześciu rundach):

    1. Jan-Krzysztof Duda 9/12
      Wesley So 9/12
    2. Levon Aronian 8/12
    3. Maxim Vachier-Lagrave 7/12
    4. Radosław Wojtaszek 6/12

       Rapport 6/12

      1. 7. Magnus Carlsen 5/12
Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button