Finały Chwalińskiej w singlu i Rosolskiej w deblu – 13 lutego
Maja Chwalińska kontynuuje udane starty w tym sezonie. W tym tygodniu zawodniczka PZT Team dotarła do finału singla w turnieju ITF W25 w Porto (z pulą nagród 25 tys. dol.). Natomiast Alicja Rosolska, w parze z Nowozelandką Erin Routliffe, osiągnęła finał debla w halowej imprezie rangi WTA Tour 500 w Sankt Petersburgu (pula nagród 768 680 dol.).
Chwalińska udała się do Portugalii na dwa turnieje rangi ITF W25 i już w pierwszym z nich dotarła do finału. W niedzielę uległa w nim nieznacznie, po meczu pełnym zwrotów akcji i świetnej gry z obu stron, Austriaczce Julii Grabher 3:6, 7:6 (7-2), 5:7. Po tym występie Maja powinna awansować o sześć miejsc, na 277. w najnowszym notowaniu rankingu WTA Tour.
W drodze do finału Chwalińska straciła tylko jednego seta, w pierwszej rundzie, przeciwko Holenderce Quirine Lemoine 6:0, 0:6, 6:3. Potem pewnie uporała się kolejno z Finką Anastasją Kulikovą 6:2, 6:0; Słowenką Niką Radisic 6:1, 6:3; a także ze Szwedką Mirjam Bjoerklund 7:5, 6:3.
Również w niedzielę wystąpiły na korcie, ale w Sankt Petersburgu, Rosolska i Routliffe. Przegrały mecz o tytuł z Rosjanką Anną Kalińską i Amerykanką Catherine McNally 3:6, 7:6 (7-5), 4-10. To oznacza, że Alicja musi poczekać na swoje 10. w karierze zwycięstwo w cyklu WTA Tour. Był to jej 14. finał, a pierwszy, odkąd wróciła na korty po urodzeniu dziecka. W poniedziałek powinna awansować o ponad 30 miejsc, w okolicę 88. pozycji w rankingu deblowy WTA Tour.
Wcześniej polsko-nowozelandzki duet pokonał Chinki Yi Fan Xu i Zhaoxuan Yang (nr 3.) 6:4, 3:6, 10-5; Norweżkę Ulrikke Eikeri i Słowaczkę Viktorię Kuzmovą 6:4, 6 :1; a w półfinale Rosjanki Natelę Dzalamidze i Aleksandrę Panową 7:5, 6:4.
W Sankt Petersburgu nie powiodło się w singlu Magdzie Linette, która poniosła porażkę w pierwszej rundzie z Białorusinką Aliaksandrą Sasnowicz 5:7, 6:4, 4:6. W poniedziałek Polka straci 45. pozycję w rankingu WTA Tour i spadnie o ponad 25 lokat, w okolicę 71. miejsca na świecie.
Weronika Falkowska dotarła do półfinału debla w turnieju ITF W25 w Canberrze (pula nagród 25 tys. dol.). W deblu Falkowska i Australijka Olivia Gadecki wygrały bez straty seta dwa mecze, zanim przegrały z Australijkami Alison Bai i Jaimee Fourlis (nr 3.) 4:6, 3:6. W singlu zawodniczka PZT Team musiała uznać w pierwszej rundzie wyższość Brytyjki Naikthy Bains 6:4, 4:6, 4:6.
Ze zmiennym szczęściem rywalizował Hubert Hurkacz w halowej imprezie ATP 500 w Rotterdamie (pula nagród 1,2 mln euro), gdzie był rozstawiony z numerem czwartym. Na otwarcie wyeliminował wracającego po kontuzji Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę 6:4, 7:6 (9-7). Jednak w 1/8 finału nie sprostał Włochowi Lorenzo Musettiemu 3:6, 7:5, 3:6, którego tydzień wcześniej w Pune ograł w trzech setach Kamil Majchrzak.
Kacper Żuk wystąpił w halowym challengerze ATP w Cherbourgu (pula nagród 45 730 euro), gdzie w trzecim z rzędu starcie we Francji trafił w pierwszej rundzie na bardzo doświadczonego reprezentanta gospodarzy. Tym razem był to rozstawiony z numerem drugim Pierre-Hugues Herbert, z którym przegrał 2:6, 6:7 (4-7).
W tym miesiącu zawodnik PZT Team pokonał w challengerze ATP w Qimper Gillesa Simona, a przed tygodniem w turnieju ATP Tour 250 w Montpellier przegrał na otwarcie z Jo-Wilfriedem Tsongą.