PIŁKA NOŻNAREPREZENTACJA

Polacy pokonali Estonię. O awans na Euro 2024 powalczą z Walią

Reprezentacja Polski w piłce nożnej

Reprezentacja Polski w piłce nożnej w ramach baraży do EURO 2024 pokonała 5:1 Estonię na Stadionie Narodowym.

Gole strzelili: Przemysław Frankowski, Piotr Zieliński, Jakub Piotrowski, Sebastian Szymański i trafienie samobójcze – Karol Metsa.

26 marca w finale baraży o awans do mistrzostw Europy biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Walią, która w równolegle toczonym półfinale wygrała 4:1 z Finlandią.

Selekcjoner Michał Probierz od początku kadencji konsekwentnie ustawia drużynę w systemie z trójką środkowych obrońców. W każdym miesiącu zmienia jednak w tej formacji personalia. Tym razem do Jakuba Kiwiora (dla którego spotkanie z Estonią było 20. z rzędu w wyjściowej jedenastce biało-czerwonych) i Jana Bednarka (pominiętego przez selekcjonera w październiku, a w listopadzie gracza podstawowego składu) dołączył Paweł Dawidowicz. Reprezentacyjna kariera defensora Hellasu Werona jak na razie nie układa się zbyt fortunnie. 28-latek debiutował w narodowych barwach już w 2015 roku, ale od tamtej pory zdążył uzbierać w nich ledwie 8 występów. Najlepszy był dla niego okres od września do listopada 2021 roku, gdy za kadencji Paulo Sousy zaczął tworzyć trio stoperów z Bednarkiem i Kamilem Glikiem. I to właśnie wtedy rozegrał swój ostatni do dziś mecz dla Polski – przegrany 1:2 z Węgrami na zakończenie fazy grupowej kwalifikacji do mistrzostw świata w Katarze. Potem ze zgrupowań zwykle wykluczały go kontuzje. Jeszcze w niedzielę, gdy z powodu urazu przedwcześnie opuszczał spotkanie ligowe z Milanem, wydawało się, że teraz będzie podobnie. Ostatecznie nie dość, że zameldował się w Warszawie, to jeszcze po trzech treningach wygrał rywalizację z Pawłem Bochniewiczem, Bartoszem Salamonem i Sebastianem Walukiewiczem.

Reprezentacja Polski w piłce nożnej (fot. Jacek Szydłowski/PGE Narodowy)

Obecność Dawidowicza kosztem Bochniewicza to jedna z dwóch zmian w składzie biało-czerwonych względem ich ostatniego spotkania o punkty. Wówczas przeciwko Czechom nie mógł zagrać Piotr Zieliński, który rozchorował się na samym początku listopadowego zgrupowania. W czwartek pomocnik Napoli wrócił do środka pola, a u jego boku pojawili się Bartosz Slisz i Jakub Piotrowski. „Zielu” pełnił w tym zestawieniu rolę ósemki, podobnie jak zawodnik Łudogorca Razgrad, a niżej ustawiał się pomocnik Atlanty United. Warto dodać, że baraż z Estonią był pierwszym meczem za kadencji Michała Probierza, w którym miał on do dyspozycji i Zielińskiego, i Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji stworzył w czwartkowy wieczór duet napastników z Karolem Świderskim.

W składzie gości zabrakło z kolei ich najbardziej rozpoznawalnego w Polsce piłkarza. Konstantin Vassiljev co prawda przyleciał z drużyną do Warszawy, ale z powodu niedoleczonego urazu mięśnia dwugłowego zasiadł na trybunach.

Już pseudotwory podniecają się polską kadrą, zaśmiecając Internet swoimi wypocinami. Poczekajmy do wtorku…

Druga sprawa, te pseudotwory rozpoczęły „nagonkę” na córkę Lewandowskiego, tj. Klarę – jest to gorzej niż żenujące! Mamy nadzieję, że wkrótce rząd weźmie się za te wszystkie w Polsce udające media twory.

Poziom reprezentacji Polski jest słaby jak zawsze, nawet pozwolili sobie strzelić ekipie zajmującej 123. miejsce w rankingu FIFA i grającej w „dziesiątkę” (Maksim Paskotsi opuścił boiska za czerwoną kartkę)

Polska – Estonia 5:1 (1:0)

Bramki: Przemysław Frankowski 22, Piotr Zieliński 50, Jakub Piotrowski 70, Karol Mets (sam.) 74, Sebastian Szymański 77 – Martin Vetkal 78.

Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 5. Jan Bednarek, 3. Paweł Dawidowicz, 14. Jakub Kiwior – 19. Przemysław Frankowski (46, 2. Matty Cash, 56. 4. Tymoteusz Puchacz), 10, Piotr Zieliński (72, 20. Sebastian Szymański), 18. Bartosz Slisz, 6. Jakub Piotrowski (72, 8. Jakub Moder), 21. Nicola Zalewski – 7. Karol Świderski (72, 15. Adam Buksa), 9. Robert Lewandowski.

Estonia: 12. Karl Jakob Hein – 15. Ragnar Klavan, 16. Joonas Tamm, 18. Karol Mets – 13. Maksim Paskotsi, 19. Ken Kallaste (67, 3. Artur Pikk), 7. Markus Soomets (82, 6. Mihkel Ainsalu), 10. Martin Vetkal – 17. Alex Matthias Tamm (31, 5. Kristo Hussar), 21. Kevor Palumets (67, 20. Markus Poom) – 9. Oliver Jurgens (67, 11. Mark Anders Lepik).

Żółte kartki: Puchacz – Paskotsi.

Czerwona kartka: Maksim Paskotsi 27 (za dwie żółte).

Sędzia: Slavko Vincić (Słowenia).

Polska – Estonia (fot. Jacek Szydłowski/PGE Narodowy)

Polska liderem grupy eliminacji Euro U21

Reprezentacja Polski U21 wygrała z Izraelem w Jenie 2:1 (0:1). Dzięki temu awansowali na pierwsze miejsce w grupie el. Euro.

Obydwa gole dla naszego zespołu strzelili rezerwowi – Maksymilian Pingot i Kajetan Szmyt.

Kolejne spotkanie reprezentacja U21 zagra w Chorzowie z Bułgarią już 26 marca o godz. 15:00.

U17 w Elite Round

Reprezentacja Polski do lat 17 pokonała 4:1 Bośnię i Hercegowinę w meczu pierwszej kolejki Elite Round, czyli decydującej fazy kwalifikacji do tegorocznych mistrzostw Europy. Gole dla biało-czerwonych strzelili Mateusz Dziewiatowski, Michael Izunwanne oraz Jakub Adkonis (dwie). W drugim meczu grupy 8 Białoruś przegrała 0:1 z Czechami. Z tymi drużynami podopieczni Rafała Lasockiego zmierzą się odpowiednio w sobotę oraz we wtorek.
(własne, PZPN)

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button