MOTOSPORT

Ostatni etap przygotowań ekipy Goczałów do Rajdu Dakar 2024

Rally Dakar

Zespół Goczałów dotarł już na pierwszy biwak Rajdu Dakar 2024.

  • Załogi pracują nad ustawieniami swoich maszyn i testują auta przed startem rajdu
  • Na zespół czekają również kwestie administracyjne

Zaledwie dzień pozostał do rozpoczęcia Rajdu Dakar 2024. Jest to ostatni moment na przygotowania do pustynnego maratonu w Arabii Saudyjskiej. Zespół ten spędza ten czas na pracy z samochodami.

Wszystkie trzy załogi chcą odpowiednio ustawić swoje pojazdy, a następnie przetestować nowe rozwiązania na pustyni – w naturalnym środowisku Taurusów T3 MAX. Kierowcy podkreślają, że każdy z nich lubi, kiedy samochód zachowuje się nieco inaczej. Teraz jest pora na to, aby wypracować właściwe ustawienia na cały rajd.

1 stycznia zespół Goczałów odebrał wszystkie samochody z portu w Janbu. Następnie udał się 350 kilometrów na północ do Al Ula, gdzie zlokalizowany jest pierwszy biwak rajdu. Oprócz pracy nad odpowiednimi ustawieniami, na załogi czekają również kwestie administracyjne. Najpierw odbiór administracyjny, później m.in. kontrola kombinezonów, kasków, butów, czy badanie kontrolne samochodów. Następnie będzie też pora na briefing organizatora… po czym rajd oficjalnie ruszy 5 stycznia.

– Od wczoraj pracujemy nad naszymi samochodami. Cały zespół wykonuje ogromną pracę, aby wszystkie załogi miały odpowiednie ustawienia na start rajdu. Przywieźliśmy tutaj kilka nowych rozwiązań i musimy sprawdzić, jak to wszystko funkcjonuje. W zasadzie przez kolejne dwa tygodnie ten samochód będzie naszym domem, więc trzeba go odpowiednio przygotować. Mowa tutaj również o jakichś rzeczach osobistych, każdy bierze do auta coś innego. Składamy maszyny, jedziemy na testy, sprawdzamy – wszystko jest w porządku. Cieszę się, że to już się zaczyna – podkreślił Eryk Goczał, zwycięzca Rajdu Dakar 2023 w klasie T4.

– Jesteśmy w Al Ula na pierwszym biwaku – dojechaliśmy tutaj wczoraj. Teraz przed nami ważna część przygotowań, bo staramy się odpowiednio ustawić nasze auta. Pracowaliśmy nad tym już wczoraj, dzisiaj również – od samego rana. Mam nadzieję, że wykonamy tutaj dobrą pracę – sprawdzimy to jeszcze na testach – zaznaczył Oriol Mena, pilot Eryka Goczała.

– Dotarliśmy już na pierwszy biwak Rajdu Dakar 2024 w Al Ula. W poniedziałek pokonaliśmy 350 kilometrów naszymi samochodami po asfalcie. W tym momencie każdy z nas indywidualnie pracuje nad ustawieniami swoich maszyn. Każdy lubi coś innego, każdy ma jakieś swoje niuanse i detale. Myślę, że dzisiaj w nocy każdy z nas będzie już miał to, na co liczy. Możemy wprowadzić jakieś ostatnie poprawki jeszcze ewentualnie jutro, po testach. Później już badanie techniczne, prolog i ruszamy. Powinno być dobrze – podsumował Marek Goczał.

– To już nasz drugi dzień w Arabii Saudyjskiej. Pierwszy dzień nowego roku spędziliśmy w podróży na biwak do Al Ula. Teraz pracujemy nad ustawieniami. Na pewno wyjedziemy w kolejnych dniach na testy i sprawdzimy, czy to wszystko co sobie wypracowaliśmy, dobrze działa. Musimy sprawdzić, czy te samochody się prowadzą tak, jak chcemy. Pogoda na razie jest bardzo fajna. Nie za zimno, nie za ciepło. Dla nas jest idealnie, dla samochodów też. Zobaczymy co będzie później, kiedy ruszymy już na trasę. Nastroje są super, więc działamy dalej! – stwierdził Michał Goczał.

– Jesteśmy na biwaku. Wczoraj przyjechaliśmy tutaj do Al Ula z portu w Janbu. Pracowaliśmy do późnego wieczora. Przygotowywaliśmy sobie nasz serwis, rozkładaliśmy namioty, pracowaliśmy też nad samochodami. Mechanicy będą mieli jeszcze trochę pracy. Dzisiaj oraz jutro mamy jeszcze ostatnie testy – mamy zamiar trochę pojeździć, zrobić trening, dobrać odpowiednie ustawienia. To też czas na odbiór administracyjny, czy badanie kontrolne. Pogoda jest na razie ładna. Wieczorem mamy ok. 12 stopni, za dnia 30, więc różnice są spore – mówił Szymon Gospodarczyk, pilot Michała Goczała.

W piątek, 5 stycznia, odbędzie się prolog, po którym załogi przejadą przez rampę startową. Wtedy to oficjalnie wystartuje Rajd Dakar 2024.

Rajd Dakar. Ekipa Goczałów (fot. org.)

Załogi Goczałów z doskonałymi ustawieniami pojazdów

  • Załogi Goczałów mają za sobą kolejny dzień testów i pracy nad ustawieniami pojazdów
  • Zawodnicy są zachwyceni tym, jak sprawują się ich Taurusy T3 MAX

Zespół ten jest gotowy do startu Rajdu Dakar 2024. W środę załogi po raz kolejny testowały swoje Taurusy T3 MAX i poszukiwały odpowiednich ustawień. Każdy kierowca lubi, kiedy samochód zachowuje się nieco inaczej, więc każdy z trójki zawodników musiał pracować indywidualnie i dostosować ustawienia pod swoje preferencje. Na koniec dnia każdy z kierowców tego zespołu jest pewien, że ma już prawie dokładnie to czego chciał.

3 stycznia rozpoczęły się również odbiory administracyjne, dystrybucja wyposażenia bezpieczeństwa oraz badanie kontrolne aut. Te czynności potrwają do jutra. Również w środę odbyła się konferencja prasowa dla najlepszych zawodników w stawce rajdu, na którą zaproszony został Eryk Goczał. Zawodnicy wzięli również udział w briefingu z organizatorem, gdzie dowiedzieli się szczegółów na temat prologu oraz całego rajdu.

– Za nami drugi dzień intensywnych przygotowań przed startem Rajdu Dakar. Dzisiaj znowu wybraliśmy się na odcinek testowy sprawdzać nasze samochody. I po tych dwóch dniach ciężkiej, czasami mozolnej pracy i poszukiwania ustawień, mogę wreszcie powiedzieć, że ten samochód jest dokładnie taki jaki chcę żeby był. Jeśli chodzi o zawieszenie, ogólnie o to jak ten samochód się prowadzi, to nigdy w moim życiu nie jeździłem niczym lepszym – powiedział Eryk Goczał.

– Zabraliśmy tutaj nowe części, nowe rozwiązania i dopiero w Arabii Saudyjskiej mogliśmy to ustawić i odpowiednio przetestować. Dlatego bardzo się cieszę, że to wszystko działa. Jutro też mamy dzień na testy, więc myślę, że nic nas nie zaskoczy. Dzisiaj musiałem też poświęcić więcej czasu dla mediów, mieliśmy konferencję prasową, wywiady. Miałem zaszczyt znaleźć się tam w gronie najlepszych kierowców na świecie. Mam nadzieję, że już w tym gronie pozostanę i że za niedługo będę się z nimi ścigał w klasie T1 – podsumował zwycięzca Rajdu Dakar 2023 w klasie T4.

– Jesteśmy już po drugim dniu testów i muszę powiedzieć, że jestem zachwycony. Nasz samochód spisuje się rewelacyjnie. Po raz pierwszy od kiedy jeżdżę tym autem mamy doskonałe ustawienia. Klimat jest fantastyczny, razem z Szymonem czujemy się znakomicie i już nie możemy się doczekać startu rywalizacji. Przed nami jeszcze jeden dzień na pracę nad samochodami i w piątek rozpoczynamy Rajd Dakar 2024 od krótkiego prologu – powiedział Michał Goczał.

– Za nami kolejny dzień testów przed Rajdem Dakar. Nasz samochód jest już bardzo dobrze ustawiony, ale wciąż nie do końca potrafię się z nim dogadać. Cały czas odkrywamy tutaj jakieś nowe rzeczy i staramy się na bieżąco reagować. Rozwiązaliśmy już problemy z przegrzewaniem się, musimy jeszcze tylko poradzić sobie z układem kierowniczym i wtedy będzie świetnie. Mamy jeszcze jeden dzień, więc myślę, że przygotujemy ten samochód tak jak należy – podsumował Marek Goczał.

W czwartek zespoły będą kontynuowały testy. Rajd rozpocznie się 5 stycznia, kiedy to odbędzie się prolog oraz ceremonia startu.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button