Policjanci z jasielskiej (woj. podkarpackie) drogówki zatrzymali kierowcę dostawczego forda.
Mężczyzna miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu. Co więcej, będąc w takim stanie, przewoził samochodem swoją 11-letnią córkę. Jak tłumaczył, wziął dziecko na zakupy.
W poniedziałek po godz. 13, dyżurny jasielskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w kierunku miejscowości Skołyszyn ma poruszać się dostawczy ford, a jego kierowca, może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle natychmiast udali się we wskazany rejon.
Już po chwili, na drodze krajowej nr 28 w Skołyszynie, zauważyli samochód opisany w zgłoszeniu i zatrzymali go do kontroli drogowej. Za kierownicą siedział 44-letni mężczyzna. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się, że kierujący miał blisko 4 promile alkoholu. Dodatkowo, razem z nim podróżowała jego 11-letnia córka. Jak tłumaczył policjantom, zabrał swoje dziecko, aby zrobić zakupy na nowy rok szkolny.
Mundurowi przekazali 11-latkę pod opiekę babci. Samochód, którym kierował został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Ponadto, funkcjonariusze zatrzymali pijanemu kierowcy prawo jazdy.
44-latek został zatrzymany i przewieziony do jasielskiej komendy, a następnie trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut prowadzenia pojazdu będąc w stanie nietrzeźwości. Złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz za swoje zachowanie będzie odpowiadał przed sądem.
Gdzie była matka tej 11latki? dlaczego nie pilnowała córki? dlaczego nie interesowała się czy dziecko jest bezpieczne? dlaczego nie interesowała się swoim mężem/partnerem by był bezpieczny i trzeźwy prowadził samochód? dlaczego nie zabroniła mu spożywać alkohol albo nie odebrała kluczyków by mąż/partner i 11letnia córka byli bezpieczni? bardzo zła i nieodpowiedzialna kobieta, powinna dostać wyrok 25 lat więzienia, 25 lat więzienia dla tej kobiety.