LEKKOATLETYKA

Memoriał Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy. Lekkoatletyczne gwiazdy przed igrzyskami w Tokio

Memoriał Ireny Szewińskiej 2021

Dzień po rocznicy śmierci najwybitniejszej polskiej sportsmenki Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy odbędzie się trzeci już memoriał Jej imienia.

W środowych zawodach, które w tym roku po raz pierwszy zyskały awans do tzw. strefy Gold w ramach cyklu Continental Tour, wystąpi tłum gwiazd.

Niemal w każdej konkurencji na stadionie Zawiszy zaprezentują się świetni zawodnicy, dla których będzie to jedna z ostatnich okazji do występu przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio.

– W rzucie młotem kobiet, który rozpocznie Memoriał Ireny Szewińskiej, wystartują m.in. Malwina Kopron, Anita Włodarczyk i Joanna Fiodorow, a z nimi także m.in. Francuzka Alexandra Tavarnier. Chwilę później na stadion wyjdą skoczkowie o tyczce, z naszymi mistrzami Piotrem Liskiem i Pawłem Wojciechowskim oraz mistrzem olimpijskim Thiago Brazem i świeżo upieczonym mistrzem Stanów Zjednoczonych Chrisem Nilsenem – mówi Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki i dyrektor Memoriału.

Ciekawie będzie także później, bo choćby na płotkach Damian Czykier powalczy z wicemistrzem olimpijskim z Rio de Janeiro Hiszpanem Orlando Ortegą, w pchnięciu kulą Michał Haratyk będzie rywalizował m.in. z Tomem Walshem, brązowym medalistą igrzysk w Rio. W rzucie młotem czterokrotny mistrz świata Paweł Fajdek powalczy nie tylko z krajowym odwiecznym rywalem Wojciechem Nowickim, ale także z dobrym Rosjaninem Valerijem Pronkinem.

– Dla mnie te starty są po drodze, bo przecież najważniejsze są igrzyska. Trzeba startować w każdych warunkach, czasem w upale, czasem w deszczu, żeby być gotowym na najważniejsze wydarzenie sezonu. Chciałbym rzucić minimum 78 metrów, jak będzie więcej to super, ale to jest taki mój próg przyzwoitości – mówi Wojciech Nowicki.

W biegu na 400 metrów, m.in. obok Justyny Święty-Ersetic, wystartuje świetna Namibijka Christine Mboma, która w tym sezonie złamała już czas 50 sekund. Justyna, która wraca do zdrowia, będzie próbowała podjąć walkę i pobiec szybciej, niż podczas mistrzostw Polski.

– Wierzę, że ze startu na start będzie coraz lepiej. Na pewno po moim występie w mistrzostwach Polski trener jest dużo mądrzejszy i wie znacznie więcej. Cieszę się z tego, że kibice mogą być już na trybunach. Liczę, że w Bydgoszczy będzie ich sporo – mówi Święty-Ersetic.

3. Memoriał Ireny Szewińskiej odbędzie się 30 czerwca 2021 roku o godz. 17 na stadionie w Bydgoszczy, dzień po trzeciej rocznicy śmierci wybitnej polskiej sportsmenki.

Program minutowy 3. Memoriał Ireny Szewińskiej:

17:00 Ceremonia otwarcia
17:05 Rzut młotem kobiet
17:30 Skok o tyczce mężczyzn
17:40 100m ppł. kobiet eliminacje
17:55 110m ppł. mężczyzn eliminacje
18:20 1500m kobiet
18:30 Pchnięcie kulą mężczyzn
18:35 3000m z przeszkodami mężczyzn
18:40 Rzut młotem mężczyzn
18:50 800m kobiet
19:05 100m ppł. kobiet finał
19:17 110m ppł. mężczyzn finał
19:25 400m kobiet
19:35 100m kobiet finał
19:40 100m mężczyzn finał
19:47 800m mężczyzn
20:00 dekoracja zwycięzców

Memoriał Ireny Szewińskiej (fot. Paweł Skraba)

To może być przedsmak kilku finałów igrzysk olimpijskich w Tokio

Memoriał najwybitniejszej polskiej lekkoatletki w tym roku został nagrodzony awansem do tzw. strefy Gold w ramach cyklu Continental Tour, a bardziej prestiżowe na świecie są tylko mityngi Diamentowej Ligi. Świetna organizacja zawodów sprawiła, że zawodnicy bardzo chętnie przyjeżdżają do Bydgoszczy. W wielu konkurencjach na stadionie Zawiszy pojawią się absolutne światowe czołówki, jak choćby w rzucie młotem kobiet i mężczyzn, gdzie polskie gwiazdy, kandydaci do medali olimpijskich, mierzyć się będą ze swoimi głównymi rywalami. Na przykład w rywalizacji mężczyzn polscy mistrzowie rywalizować będą m.in. z Amerykaninem Rudym Winklerem, Węgrem Bence Halaszem, czy Francuzem Quentinem Bigotem.

– Ale to nie koniec, bo choćby w biegu na 800 metrów mężczyzn, który zakończy Memoriał, wystartuje całe podium z halowych mistrzostw Europy w Toruniu, czyli Patryk Dobek, Mateusz Borkowski i Anglik Jamie Webb, a do tego jeszcze nasz profesor Adam Kszczot i Francuz Benjamin Robert. Wszystkich medalistów z Torunia zobaczymy też w konkursie pchnięcia kulą mężczyzn, oczywiście z udziałem naszego mistrza Michała Haratyka, a także Czecha Tomasa Stanka, Chorwata Filipa Mihaljevicia, a do tego jeszcze Toma Walsha z Nowej Zelandii – dodaje Wolsztyński.

Organizatorzy mocno pracują nad możliwie najmocniejszą obsadą biegu na 400 metrów kobiet. – Zależy nam, by zrobić bieg na takim poziomie, żeby zbliżyć się do rekordu Ireny Szewińskiej, czyli poniżej pięćdziesięciu sekund – wyjaśnia dyrektor zawodów. W tym biegu wystartują wszystkie najszybsze Polki z Justyną Święty-Ersetic i Igą Baumgart-Witan na czele, a także Christine Mboma z Namibii, która już w tym roku zeszła poniżej pięćdziesięciu sekund oraz Portugalka Catia Azevedo.
Dobrze obsadzony będzie bieg na 100 metrów przez płotki kobiet z udziałem naszej Pii Skrzyszowskiej, a także Amerykanki Taliyah Brooks i fenomenalnej Holenderki Nadine Visser. Z kolei w konkursie skoku o tyczce Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski mierzyć się będą m.in. ze świetnym Filipińczykiem Ernestem Obieną i mistrzem olimpijskim z Rio Thiago Brazem.

Wojciechowski, który miał bardzo nieudany sezon halowy, teraz prezentuje się zupełnie inaczej. – Wróciła radość i pewność siebie. Mondo Duplantis powiedział mi, że widzi, iż mam zupełnie inne podejście do skakania, jak w hali. Ja to czuję od jakiegoś czasu, a jeśli inni to zauważają, to musi tak być – mówi Wojciechowski, który marzy o dobrym występie na igrzyskach w Tokio.

– Chciałbym skakać wysoko. Przede wszystkim chciałbym nie mieć do siebie pretensji tak, jak miałem po Rio de Janeiro, gdzie schrzaniłem robotę. Wiem, że stać mnie na skakanie sześciu metrów i takie jest moje marzenie przed Tokio. Czy to da medal? Nie wiem – dodaje.

Sprinterka Marika Popowicz-Drapała zwraca uwagę, że iż warto pojawić się na trybunach stadionu Zawiszy, by dać ostatnie wsparcie przed igrzyskami olimpijskimi polskim zawodnikom.

– Wiadomo, że memoriał nie zmieni już kwestii powołań olimpijskich, ale poziom będzie bardzo wysoki, bo przecież będziemy kilka dni po mistrzostwach Polski. Serdecznie zapraszam na trybuny, tym bardziej, że wszyscy przed igrzyskami będą chcieli się schować i szlifować formę, więc taki emocjonalny kop od publiczności będzie bardzo potrzebny – mówi.

Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek (fot. Paweł Skraba)

Memoriał Ireny Szewińskiej to okazja, by pożegnać kandydatów do medali w Tokio

Dla wielu lekkoatletów, którzy na przełomie lipca i sierpnia będą walczyć o medale igrzysk olimpijskich w Tokio będzie to ostatni start przed polską publicznością. 30 czerwca w środę w Bydgoszczy odbędzie się bowiem 3. Memoriał Ireny Szewińskiej. – Zapraszamy wszystkich kibiców. Przyjdźcie i pożegnajcie naszych mistrzów – zaprasza prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki Krzysztof Wolsztyński.

W imprezie weźmie udział wielu polskich kandydatów do medali olimpijskich, a w niektórych konkurencjach, jak choćby w rzucie młotem, będzie to niemal pełna światowa czołówka. To efekt m.in. świetnej organizacji Memoriału, dzięki czemu został on nagrodzony awansem do tzw. strefy Gold w ramach cyklu Continental Tour.
Na trybunach stadionu Zawiszy, zgodnie z obecnymi regulacjami, będzie mogła być zajęta połowa miejsc na stadionie, ale – co bardzo ważne – do tej liczby nie wliczają się kibice, którzy są już zaszczepieni przeciw COVID-19. Oznacza to, że fanów królowej sportu może być jeszcze więcej.

– Mam nadzieję, że razem z kibicami i zawodnikami stworzymy wielkie widowisko. Imprezy sportowe bez kibiców nie mają tego smaku, a zawodnicy dzięki publiczności często są w stanie dać z siebie więcej, niż sto procent. Wszyscy, tak organizatorzy, jak i zawodnicy czujemy ekscytację, że możemy zaprosić na trybuny fanów lekkiej atletyki – dodaje Wolsztyński.

Organizatorzy oferują kibicom możliwość bezpłatnego wejścia na trybuny, m.in. w ramach tzw. klubów kibica. Wystarczy zebrać grupę piętnastu osób i wypełnić formularz dostępny na stronie www.bydgoszczcup.pl – Cała grupa otrzyma wtedy prawo bezpłatnego wstępu na trybuny. Wielu z nas jest spragniona uczestnictwa w imprezie sportowej, a środowy wieczór jest doskonałą porą, by spędzić go na stadionie podziwiając wielkich mistrzów sportu – wyjaśnia Krzysztof Wolsztyński.

Do Bydgoszczy przyjedzie plejada gwiazd. W rzucie młotem mężczyzn polscy mistrzowie Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki rywalizować będą m.in. z Amerykaninem Rudym Winklerem czy wicemistrzem świata Walerijem Pronkinem. Medalistów z Torunia będzie można zobaczyć w konkursie pchnięcia kulą mężczyzn, oczywiście z udziałem polskiego mistrza Michała Haratyka, Czecha Tomasa Stanka, a także brązowego medalisty olimpijskiego i medalisty mistrzostw świata Toma Walsha.

Bardzo mocny będzie też bieg na 400 metrów kobiet, która jest od kilku lat jedną z flagowych polskich konkurencji lekkoatletycznych. – Marzy nam się, by był to bieg na takim poziomie, by zbliżyć się do rekordu Ireny Szewińskiej, czyli poniżej pięćdziesięciu sekund – dodaje Wolsztyński. W tym biegu wystartują najszybsze Polki z Justyną Święty-Ersetic na czele, które będą rywalizować z bardzo mocnymi zawodniczkami zagranicznymi, m.in. Christiną Mbomą z Namibii, która już w tym roku uzyskała czas poniżej pięćdziesięciu sekund. Bardzo ciekawie będzie też w konkursie skoku o tyczce, gdzie polscy mistrzowie Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski walczyć będą m.in. z mistrzem olimpijskim z Rio Thiago Brazem i świetnym Filipińczykiem Ernestem Obieną oraz świeżo upieczonym mistrzem USA Chrisem Nilsenem.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button