INNEWODNY

Melbourne. MŚ w pływaniu. Katarzyna Wasick wicemistrzynią świata na krótkim basenie

16th FINA World Swimming Championships (25m)

Katarzyna Wasick zdobyła srebrny medal w wyścigu na 50 metrów stylem dowolnym.

Niestety jest niedosyt, gdyż Polka była faworytką w tej konkurencji.

Przypominamy o wczorajszym brązie Kacpra Stokowskiego

Dla Wasick to drugi medal mistrzostw świata w karierze na tym dystansie (brąz z Abu Zabi w 2021 r.).

Polkę wyprzedziła Australijka Emma McKeon z czasem 23,04. Druga Wasick miała 23,55. Zaś trzecia była Anna Hopkin z Wielkiej Brytanii (23,68).

Polka na krótkim basenie na mistrzostwach Europy ma już sześć medali – złoty, dwa srebrne (indywidualnie) i trzy brązowe.

Jakub Majerski kończy zmagania na 100 m stylem motylkowym na 9. pozycji. W półfinałach uzyskał czas 49.86. Do miejsca dającego awans do najlepszej ósemki stracił tylko siedem setnych sekundy.

Szczegóły

Katarzyna Wasick wicemistrzynią świata na dystansie 50 metrów stylem dowolnym!

Polska pływaczka w Melbourne tym samym powtórzyła swój wynik sprzed roku. Na dzień przed końcem mistrzostw na krótkiej pływalni Polacy mają dwa medale – srebrny Wasick i brązowy Kacpra Stokowskiego.

Przed finałem można było być pewnym, że Wasick o złoto rywalizować będzie z faworytką gospodarzy Emmą McKeon. Wypełnione po brzegi trybuny niosły Australijką jak na skrzydłach, która popłynęła fantastycznie, bijąc rekord mistrzostw świata. Polka z czasem 23.55 uplasowała się na drugiej pozycji.

– Bardzo się cieszę, że udało mi się zdobyć srebrny medal i i wracam z nim do domu. To był srebrny rok, bo z każdych zawodów w tym roku wracam z medalem w tym kolorze, dlatego cieszę się. Zakończyłam ten rok naprawdę fajnie i i mam powody do radości – mówi Wasick.

Melbourne. Pływaczka Katarzyna Wasick. Srebro (fot. Paweł Skraba)

Polka jest pod wrażeniem fantastycznej formy Emmy McKeon.

– Emma jest naprawdę klasową zawodniczką i wiedziałam, że popłynie bardzo szybko. Żeby z nią wygrać, musiałabym popłynąć na poziomie rekordu życiowego. Tak się nie stało i cieszę się z tego, co mam. Muszę cieszyć się tymi chwilami, bo już jutro wstajemy, jedziemy do domu na święta i potem wracam do treningów – dodaje.

Trener Katarzyny Wasick Robert Wilk, prywatnie jej brat, podkreśla, że za zawodniczką AZS AWF Katowice fantastyczny rok.

– Na pewno chciałoby się zdobyć ten złoty medal, tym bardziej, że przyjechaliśmy tutaj z najlepszym wynikiem na świecie. Parę błędów zostało jednak popełnionych na starcie i nad nimi będziemy musieli popracować. To daje nam jeszcze większą motywację do tego, żeby po prostu pracować nad tym i by w Paryżu te wyniki były jeszcze lepsze. Kasia potwierdza, że jest cały czas w ścisłej światowej czołówce i będzie się ścigać. Naszym głównym celem są igrzyska w Paryżu i mam nadzieję, że uda nam się w końcu usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego. To jest naszym marzeniem i będziemy o to marzenie walczyć – mówi.

Zaledwie siedmiu setnych sekundy zabrakło innemu zawodnikowi katowickiego AZS AWF, Jakubowi Majerskiemu, do miejsca w finale rywalizacji na 100 metrów stylem motylkowym. Polak, po pewnym awansie z eliminacji, w swoim półfinale przypłynął na piątej pozycji, choć po trzech czwartych dystansu był drugi. Ostatecznie uplasował się na dziewiątej pozycji i jest pierwszym rezerwowym przed niedzielnym finałem.

– Ogólnie z całych mistrzostw jestem zadowolony, bo na trzy starty miałem dwa rekordy życiowe. Niestety, ten główny start nie wyszedł tak,  film nie wyszedł tak, jak byśmy tego chcieli. Zabrakło bardzo mało od tego ósmego miejsca, które dawało finał. Na ostatniej długości zdecydowanie zabrakło siły, żeby dociągnąć do końca z dobrym rezultatem. No i jestem poza finałem – mówi Majerski.

Niedziela będzie ostatnim dniem zmagań podczas mistrzostw świata w Melbourne. W porannych eliminacjach pokaże się piątka Polaków, w tym dwójka, która w Australii jeszcze nie startowała, czyli Laura Bernat i Radosław Kawęcki. Starty zacznie Ksawery Masiuk na 200 merów stylem dowolnym, później na 200 metrów stylem grzbietowym powalczą Bernat i Adela Piskorska, a na końcu na tym samym dystansie wśród mężczyzn popłyną Kawęcki i brązowy medalista na 50 metrów grzbietowym Kacper Stokowski. Sesja eliminacyjna rozpocznie się o godz. 1 czasu polskiego, a sesja finałowa o 9.30.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button