Broniąca tytułu Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Indian Wells.
Liderka rankingu wygrała w 4. rundzie z Brytyjką Emmą Raducanu 6:3, 6:1. Rywalki 1/4 finału debla poznała Magda Linette (AZS Poznań).
Polka spotkała się z Raducanu (w 2. rundzie wyeliminowała Magdę Linette) po raz drugi w zawodowej karierze i ponownie ją pokonała nie tracąc seta. Przed rokiem okazała się lepsza od niej w ćwierćfinale WTA 500 w Stuttgarcie (6:4, 6:4), ale w 2018 roku w ćwierćfinale juniorskiego Wimbledonu oddała Brytyjce tylko jednego gema.
W środę na początku było sporo nerwowości w grze po obydwu stronach siatki. Już w gemie otwarcia Iga nie wykorzystała dwóch szans na przełamanie podania rywalki, po czym w drugim sama musiała bronić dwa break pointy.
Od stanu 2:2 Świątek wygrała osiem kolejnych wymian i zdobyła bez straty punktu dwa gemy, najpierw przełamując rywalkę, a następnie podwyższając prowadzenie na 5:2. Raducanu wyszła co prawda na 3:5, a w kolejnym gemie obroniła jedną piłkę setową, ale to Polka zdobyła pierwszą partię 6:3, po 46 minutach.
Drugi set udanie otworzyła Raducanu pewnie utrzymując swój serwis, ale potem okazało się, że do końca trwającego godzinę i 24 minut meczu nie zdołała już zdobyć gema.
Był to trzeci mecz Świątek w turnieju (miała na otwarcie „wolny los”) i trzecie zwycięstwo bez straty seta. Jej kolejną rywalką będzie 83. na świecie Rumunka Sorana Cirstea, z którą wygrała w trzech setach w Australian Open 2022.
Magda Linette z Amerykanką Cathy McNally w deblu
W tegorocznym Indian Wells występuje jeszcze Magda Linette, która razem z amerykańską partnerką Cathy McNally osiągnęła już ćwierćfinał. W nim spotkają się w środę z Japonkami Shuko Aoyamą i Eną Shibaharą.
Linette jako rozstawiona z numerem 20. wystartowała w Paribas Open także w singlu. Na otwarcie miała „wolny los”, ale w drugiej rundzie wyeliminowała ją w dwóch setach Raducanu.
W grze pojedynczej wystąpiła też Magdalena Fręch (KS Górnik Bytom), jako „lucky loser”, bowiem odpadła wcześniej w decydującej fazie eliminacji. W głównej drabince zawodniczka PZT Team wygrała pierwszy mecz, a w 2. rudzie po trzysetowej walce uległa Tunezyjce Ons Jabeur, rozstawionej z numerem czwartym.
Wojna na Ukrainie
Oto kolejny przykład to o czym piszemy od początku wojny.
Kontrowersyjne zachowanie rosyjskiej tenisistki. 21-letnia Anastazja Potapowa paradowała po kortach w Dubaju w koszulce Spartaka Moskwa.
Będziemy wciąż zaznaczać, że haniebne jest to, że rosyjscy oraz białoruscy tenisiści grają w tenisowych imprezach. Skandalem jest to też, że dla innych tenisistów ważniejsze są pieniądze, niż to co dzieje się na Ukrainie z powodu agresji Rosji. Oni też mają „krew na rękach” niewinnych cywilów ukraińskich!
Zakazać natychmiast na dziesięciolecia brania udziału putinowskich sportowców w jakichkolwiek zawodach!
Warto także wykluczyć sportowców z innych krajów, m.in. z Iranu, Węgier, Turcji, Indii czy Chin. Te państwa albo pomagają Rosji w wysyłaniu broni albo blokują wejście Finlandii i Szwecji do NATO albo stanowczo nie sprzeciwiają się tej wojnie, ciągle kupują od Rosji gaz czy ropę, sprzedają jej broń, itd.