Podopieczni Michała Doležala zdominowali rywalizację w zawodach FIS Grand Prix w Wiśle.
Zwycięstwo na Skoczni im. Adama Małysza odniósł w sobotnim konkursie Dawid Kubacki. Drugie miejsce wywalczył Kamil Stoch, a podium uzupełnił Piotr Żyła.
![](https://kronika24.pl/wp-content/uploads/2020/08/1-1.jpg)
Za nami historyczne dla naszej reprezentacji zawody FIS Grand Prix Wisła 2020. Po raz pierwszy w historii polscy skoczkowie w komplecie stanęli na podium w zawodach najwyższej rangi, nie dając żadnych szans rywalom. Zawody zakończyła dekoracja najlepszych tego dnia skoczków narciarskich i odbyła się ona w strugach deszczu.
Najrówniej tego dnia skakał Dawid Kubacki. Nasz mistrz w pierwszym skoku uzyskał 126,5 metra, a w finale wylądował na 128 metrze.
– Zawsze się różne rzeczy mogą dziać i na pewno dobre jest to, że w tych niełatwych warunkach sobie poradziłem. Zrobiłem to, co miałem zrobić no i to funkcjonowało. Myślę, że to jest najlepszy sprawdzian swoich umiejętności w boju – mówił po konkursie sobotni triumfator.
![](https://kronika24.pl/wp-content/uploads/2020/08/AK1I7920.jpg)
Na drugim stopniu podium stanął Kamil Stoch, który skoczył dzisiaj 119,5 oraz 136 metrów. Zwycięzca prologu stracił do Kubackiego prawie 10 punktów.
![](https://kronika24.pl/wp-content/uploads/2020/08/AK1I9147.jpg)
Ponad 13 punktów za triumfatorem uplasował się Piotr Żyła, który trzecie miejsce wywalczył dzięki skokom na odległość 121,5 oraz 131 metrów.
W pierwszym konkursie indywidualnym na wiślańskim obiekcie zaprezentowało się 46 skoczków narciarskich z 11 krajów. Na starcie zobaczyliśmy 13. reprezentantów Polski.
Lokaty w czołowej „10” zawodów FIS Grand Prix zajęli również: czwarty Tomasz Pilch (127,5 i 126,5 m) oraz szósty Stefan Hula (126 i 122 m). Dla Pilcha jest to najlepszy jak do tej pory rezultat w karierze. Na 13. miejscu zawody ukończył Paweł Wąsek (123,5 i 120 m), a tuż za nim uplasował się Klemens Murańka (124,5 i 120,5 m). Punkty zdobyli również: 20. Maciej Kot (122,5 i 118,5 m), 28. Jakub Wolny (dwukrotnie uzyskał 116,5 m) oraz 29. Andrzej Stękała (121 i 114,5 m).
Poza finałową „30” znaleźli się: 32. Aleksander Zniszczoł (116 m), 36. Kacper Juroszek (114,5 m) oraz 44. Mateusz Gruszka (101,5 m).
![](https://kronika24.pl/wp-content/uploads/2020/08/AK1I6819.jpg)
Przeciętna obsada zawodów
Musimy zaznaczyć, że do Wisły nie przyjechało wielu skoczków z czołówki. Nie pojawili się m.in. Japończycy (w tym Ryoyu Kobayashi), Austriak Stefan Kraft czy Niemcy oraz Norwegowie wysłali kadrę B.
Najbardziej zadowolony z sobotniego występu był Simon Ammann. Zajął piąte miejsce. Szwajcar ze swoich skoków cieszył się jak dziecko. Może w końcu polubi Wisłę?!
W niedzielę na Skoczni im. Adama Małysza rozegrany zostanie drugi konkurs indywidualny, w którym wystartuje siedmiu reprezentantów Polski: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Tomasz Pilch, Stefan Hula, Paweł Wąsek i Klemens Murańka. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 17:30.