Iga Świątek odpadła w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open.
W niedzielę w Melbourne liderka rankingu WTA przegrała w czwartej rundzie z Rosjanką Eleną Rybakiną (obecnie reprezentuje Kazachstan) 4:6, 4:6.
Świątek po raz trzeci w tegorocznej edycji Australian Open wyszła do gry na Rod Laver Arena, który jest największym stadionem w kompleksie Melbourne Park. A rywalizacja toczyła się przy słonecznej pogodzie w ramach dziennej sesji.
Od pierwszych piłek widać było, że kluczowa dla przebiegu tego pojedynku będzie dyspozycja serwisowa mierzącej 183 cm Rybakiny (25. WTA). Choć po drugiej stronie siatki znajdowała się jedna z najlepiej returnujących zawodniczek na świecie, to jednak jej podanie w pierwszym secie sprawiało spore problemy Polce.
Na otwarcie meczu Iga przegrała swój serwis, choć prowadziła już 40-0, a po chwili na tablicy pojawił się wynik 0:2. Szybko odrobiła stratę, ale znowu pozwoliła się przełamać na 3:4. I tę przewagę „breaka” Rybakina utrzymała do końca, wygrywając trwającego 42 minuty seta 6:4.
Zaraz po tym obydwie udały się do łazienki, a po powrocie na kort to Świątek przejęła inicjatywę w grze i szybko odskoczyła na 3:0. Gdy wydawało się, że numer jeden na świecie kontroluje rozwój wydarzeń, tenisistka z Kazachstanu wróciła do gry i skutecznie przystąpiła do odrabiania dystansu, wyrównując na 3:3.
W imponującym stylu Polka wyszła na prowadzenie 4:3, nie tracąc punktu, dzięki świetnym serwisom. Jednak dwa gemy później nieoczekiwanie straciła swoje podanie. Przy stanie 5:4 Rybakina zamknęła spotkanie po 89 minutach przy pierwszej z trzech piłek meczowych.
Było to drugie z ośmiu spotkań z udziałem Polaków w planie gier siódmego dnia Australian Open 2023. Przed południem awans do drugiej rundy w singlu juniorów wywalczył Tomasz Berkieta (Legia Warszawa), pokonując Australijczyka Charlie Camusa 6:4, 6:4. Utalentowany zawodnik PZT Team wyjdzie na kort ponownie po południu w grze podwójnej.
Wcześniej walkę o miejsce w ćwierćfinale stoczy na Rod Laver Arena jedyny Polak w głównym turnieju singlowym Hubert Hurkacz (11. w rankingu ATP). Rozstawiony z numerem 10. w drabince Polak zmierzy się w czwartej rundzie z Amerykaninem Sebastianem Korda (29.), który dwa dni wcześniej wyeliminował Daniła Miedwiediewa (7.).
W dziennej sesji w Melbourne Park wystąpi też Jan Zieliński (Centralny Klub Tenisowy Grodzisk Mazowiecki) w parze z Hugo Nysem z Monako. Ich rywalami będą Australijczycy Max Purcell i Jordan Thompson.
Również w deblu zobaczymy polskich juniorów, oprócz Berkiety, także Weronikę Ewald (GAT Gdańsk/PZT Team), Malwinę Rowińską (Legia Warszawa) i Gorana Zgołę (AZS Poznań), startujących z zagranicznymi partnerami.
Będziemy wciąż zaznaczać, że haniebne jest to, że rosyjscy oraz białoruscy tenisiści grają w tenisowych imprezach. Skandalem jest to też, że dla innych tenisistów ważniejsze są pieniądze, niż to co dzieje się na Ukrainie z powodu agresji Rosji. Oni też mają „krew na rękach” niewinnych cywilów ukraińskich!
Zakazać natychmiast na dziesięciolecia brania udziału putinowskich sportowców w jakichkolwiek zawodach!
