PiS miał 8 lat, by wdrożyć, przed wyborami, „nowe pomysły”.
Tylko jest z tym kłopot, bo te programy są „stare” i są przez nich „odgrzewanymi kotletami”.
Widać, że politycy z tej partii nie mają żadnych pomysłów na kampanię wyborczą. Jak zawsze mydlą tylko oczy Polakom.
Kolejna ich głupota z dzisiaj – program „Lokalna półka”
Przypominamy, że sklepy to firmy prywatne i im nic nie można narzucać!
Obowiązek, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców. Wzmocni to pozycję lokalnych dostawców względem innych ogniw łańcucha dostaw żywności, a także ułatwi dostęp konsumentów do produktów wytworzonych przez mniejszych, również lokalnych producentów.
Wg PiS „lokalna półka” to pomysł na zdrową żywność i wsparcie polskich producentów. Czy oznacza to, że produkty z zagranicy są niezdrowe, niesmaczne, itp?
Program „zdrowy posiłek”
Program „zdrowy posiłek” czyli poprawa jakości posiłków dla pacjentów w szpitalach.
Lepiej jadają skazani w więzieniach!
Program „Przyjazne Osiedle”
– Połowa mieszkańców tego miasta mieszka w tzw. wielkiej płycie. W całej Polsce były budowane takie bloki i to dało około 4 mln mieszkań, a obecnie mieszka w nich 8 mln Polaków. Wiemy, że osoby mieszkające w tych blokach borykają się z różnego rodzaju problemami. Mieszkanie w wielkiej płycie jest określane, jako mieszkanie w Polsce B. Dla Prawa i Sprawiedliwości nie ma czegoś takiego jak Polska A i B. Nasz rząd jest wiarygodny, ponieważ zgodnie z naszymi obietnicami inwestujemy w drogi, szkoły, szpitale czy żłobki. Jeżeli nadal będziemy sprawować władzę to zainwestujemy w budowę osiedli takich jak te budowane w latach 70 – powiedział Mateusz Morawiecki.
Premier Morawiecki wspomniał o zbliżającej się konwencji Prawa i Sprawiedliwości.
– W Końskich za kilka dni odbędzie się konwencja Prawa i Sprawiedliwości, gdzie zostanie przedstawiony nasz program na kolejne 4 i 8 lat. Jednym z punktów programu jest poprawa jakości życia mieszkańców wielkiej płyty, gdzie w blokach będą montowane windy. Nie może być tak, żeby osoby starsze czy mamy z dziećmi musiały radzić sobie bez windy na 3 lub 4 piętrze w bloku. Będziemy na osiedlach z wielkiej płyty inwestować w garaże i w miejsca parkingowe. Dziś wiele rodzin posiada samochód i jest na takich osiedlach duży problem z zaparkowaniem samochodu. Będziemy budować miejsca parkingowe w taki sposób, aby nie zabierać zieleni – poinformował.
Jak zaznaczył, rząd PiS będzie inwestować w rewitalizację osiedli z wielkiej płyty.
– Będziemy termomodernizować osiedla z wielkiej płyty. Stworzymy wielki program ocieplana budynków, który będzie służył także mieszkańcom dużych osiedli. To pozwoli na obniżenie rachunków za ciepło. Będziemy inwestować w rewitalizację osiedli z wielkiej płyty. Instalacje elektryczne lub wodno-kanalizacyjne w tych blokach są już od kilkudziesięciu lat, dlatego zainwestujemy w ich rewitalizację. Za rządów PO-PSL nie było oferty dla osiedli z wielkiej płyty. My chcemy poprawy jakości życia mieszkańców oraz współpracy z samorządowcami – zaznaczył.
Poinformował, że środki będą przeznaczone również na remonty akustyczne.
– Chcemy, aby na dachach bloków pojawiła się fotowoltaika, która pozwoli na oszczędność energii. Będziemy także przeznaczać środki na remonty akustyczne oraz inwestować w zieleń, place zabaw, boiska dla dzieci. My chcemy skończyć z dziadostwem i z drzwiami klejonymi taśmą – dodał.
Czarzasty zarzuca Morawieckiemu plagiat ws. lokalnej półki. „Złodziej pomysłów”
„Kieruje swoje słowa do złodzieja pomysłów, a tak nazywam pana premiera Mateusza Morawieckiego, ponieważ dziś dowiedzieliśmy się o trzecim konkrecie PiS.
Pierwszy to wyżywienie szpitalach. Gdyby pan premier bywał lub jego rodzina w państwowych szpitalach powiatowych to wiedziałby, że jedzenie tam nie jest dobrej jakości. Niech pan premier się dowie, że w całej Polsce są ludzie, którzy nie leczą się tylko i wyłącznie w prywatnej ochronie zdrowia. W Polsce są ludzie bogaci i mniej zasobni, którzy nie będą się leczyć w klinikach, w których Pan się leczy.
Druga rzecz, o której się Pan ostatnio dowiedział to to, że w budynkach z wielkiej płyty, o ile się ich nie ociepli, to jest zimno. To jest wiedza rzadka w Pana środowisku. Ludzie powszechnie wiedzą, że jak się ociepli budynki to ucieczka ciepła będzie mniejsza, przez co ludziom będzie lepiej i ekologia na tym skorzysta.
Dobrze, że wybory są co cztery lata, ponieważ dzięki temu dowiaduje się Pan jak jest naprawdę. Ale zadziwił mnie pan dzisiaj, zgłaszając postulat, aby w supermarketach były polskie produkty. Jest Pan złodziejem pomysłów, pan poseł Arkadiusz Iwaniak półtorej roku temu złożył w imieniu Lewicy ustawę, według której polska żywność powinna stanowić 70 procent oferty sklepów, że produkty powinny być oznaczone jako polskie wraz informacją o zawartym w nich poziomie cukru.
Złodzieju pomysłów, rozumiem, że siedzisz i patrzysz na najlepszych i na ich postulaty. Pewnie Cię zdziwiło, że trzeci klub w parlamencie złożył 230 projektów ustaw, że w nich zapisane są dobre rzeczy dla Polek i Polaków. Złodzieju pomysłów, zwróć uwagę, że jest obywatelski projekt ustawy o rencie wdowiej.”
Żukowska: Pan premier odkrył, że posiłki w szpitalach są złej jakości i zawierają zbyt mało jedzenia
„Z okazji rozpoczęcia roku szkolnego dowiedzieliśmy się, że pan premier Morawiecki posyła dzieci do prywatnej szkoły, w której jest codzienna opieka pielęgniarki, raz w tygodniu lekarz, jest socjoterapeuta, a w klasie jest 20 dzieci, które mają autorską ścieżkę nauczania.
Chciałam zapytać czy wszystkie z tych elementów znajdą Państwo w publicznej szkole? W szkole, którą organizuje w imieniu pana premiera minister Czarnek. Nie wydaje mi się. Wielu uczniów rozpoczęło rok szkolny od zapoznania się z planem lekcji, który przewiduje zajęcia od 8 do 17. Gdzieś w środku jest WF, po którym nie ma się jak umyć, ponieważ przerwa jest za krótka, a prysznice w szkole nie działają.
To nie tak powinno wyglądać i nie tak będzie wyglądać, kiedy będzie rządziła Lewica.
Publiczna szkoła powinna wyznaczać standardy nauczania dla wszystkich innych placówek edukacyjnych w naszym kraju. To powinno być dostępne nie dla elit i za grube tysiące złotych, ale dostępne dla każdego z nas, po to płacimy podatki.
Dowiedzieliśmy się też, że pan premier odkrył, że posiłki w szpitalach są złej jakości i zawierają zbyt mało jedzenia. Czasem jest to tylko suchy chleb z kawalątkiem kosteczki masła. Naprawdę? Dopiero teraz się Pan o tym dowiedział, Pani premierze? Widocznie nigdy Pan nie był w publicznym szpitalu?
Może nie wie Pan także, że osiedla z wielkiej płyty to nie jest żadna Polska B, ponieważ takie osiedla w każdym miejscu kraju. Dobrze, że są, wiele z nich zostało wybudowanych w Polsce Ludowej i gdyby ich nie było to wiele osób nie miałoby, gdzie mieszkać. Oczywiście, że trzeba te mieszkania remontować i docieplać, ale skąd na wziąć pieniądze?
Ostatnio była głosowana rezolucja w Parlamencie Europejskim w sprawie termomodernizacji budynków, min. tych z wielkiej płyty. Okazało się, że PiS głosowało przeciwko tej rezolucji. Nie rozumiem, tej logiki. Czyli wezmą te pieniądze z UE, za którymi jednocześnie nie zagłosowali.
Przypominam, że środki na ten cel zostały zabezpieczone w KPO, zarówno na termomodernizację, jak i doposażenie budynków w windy.”