O dwustronnej współpracy, wsparciu dla Mołdawii w staraniach o przyjęcie do Unii Europejskiej, sytuacji na Ukrainie i niedawnym szczycie NATO rozmawiali w Warszawie prezydent Andrzej Duda i prezydent Mołdawii Maia Sandu.
– Polska zawsze wspierała Mołdawię na jej drodze do Unii Europejskiej. Byliśmy tego zwolennikami – sami postulowaliśmy, by Mołdawii przyznany został status kandydata do UE. Cieszę się ogromnie, że rok temu te negocjacje akcesyjne zostały otwarte – przekazał prezydent RP.
Przypomniał, że niedawno podczas pierwszego szczytu w Kiszyniowie z udziałem najwyższych urzędników Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej padła jednoznaczna deklaracja, że w ich opinii Mołdawia jest gotowa do otwarcia pierwszego klastra negocjacyjnego.
– To niezwykle istotne, bo potwierdza sukces reform realizowanych przez Panią Prezydent i rząd Mołdawii. Trzeba pogratulować, bo ten proces reform toczy się w bardzo trudnych warunkach – dodał Andrzej Duda.
Zwrócił uwagę, że „wszyscy wiemy że Mołdawia ogromnie cierpi z powodu wojny, jaka toczy się na Ukrainie w wyniku napaści Rosji, wszyscy wiemy, jak oddziałuje to na gospodarkę Mołdawii, wszyscy wiemy, że częścią Mołdawii jest przecież zbuntowana rosyjska enklawa czyli Naddniestrze”.
– To są bieżące problemy, z którymi władze mołdawskie muszą się borykać, a mimo wszystko Pani Prezydent i rząd radzą sobie znakomicie i mimo wszystko cały czas utrzymuje się silne i zdecydowane poparcia społeczeństwa Mołdawii dla procesu akcesyjnego do Unii, dla tego, by Mołdawia stała się częścią wielkiej wspólnoty Zachodu – dodał prezydent RP.
– Chcemy, by w Mołdawia była krajem, z którym w przyszłości będziemy razem członkiem Unii Europejskiej, jak i – mam nadzieję – także Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślił Andrzej Duda.