Po pożarze budynku wielorodzinnego przy ul. Powstańców w Ząbkach pod Warszawą jest zniszczonych lub uszkodzonych 211 mieszkań.
Trwa weryfikacja, ile osób zostało poszkodowanych. Ewakuowanych zostało ok. 500. Bezpośredniej pomocy mieszkańcom udzieliło Miasto Ząbki i Starostwo Powiatowe w Wołominie, które zorganizowały miejsce zakwaterowania w szkole przy ul. Kolejowej oraz w hotelach. Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski od samego początku współpracuje z samorządami i deklaruje wsparcie służb. Akcja gaśnicza trwała całą noc, a stan budynku jest obecnie sprawdzany przez strażaków. Rano odbyło się posiedzenie powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego w Wołominie.
3 lipca o godz. 19:27 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze poddasza w 4-kondygnacyjnym budynku w Ząbkach.
Ogień objął poddasza bloków o wymiarach 80×20 m każdy. Brak informacji o osobach rannych.
Trwały intensywne działania gaśnicze budynku mieszkalnego w Ząbkach. Na miejscu działania prowadziło ponad 100 strażaków i 40 samochodów.
Strażacy przez całą noc prowadzili działania w miejscu pożaru budynku mieszkalnego w Ząbkach.
Dogaszano ukryte zarzewia ognia, rozbierano część dachu i zabezpieczano teren.
Działania przebiegały pod nadzorem dowódcy akcji z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.

Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy MSWiA:
„Potężny pożar w Ząbkach. Na miejscu działa 26 zastępów PSP i OSP – łącznie 60 strażaków, w tym 6 drabin mechanicznych, z których prowadzona jest akcja gaśnicza. W trybie alarmowym ściągane są jednostki z sąsiednich powiatów.
Po wczorajszym pożarze bloku w Ząbkach pojawiają się pseudoeksperci i samozwańczy „fachowcy od wszystkiego”, siejący zamęt na temat przyczyny pożaru. Apeluję o powstrzymanie się od jakichkolwiek spekulacji na ten temat. Policyjni technicy zabezpieczą ślady, które dokładnie zostaną zbadane przez biegłych z zakresu pożarnictwa. To na podstawie ich opinii i ekspertyz będzie można dojść do tego co faktycznie było przyczyną pożaru.
Naturalną rzeczą jest, że tego typu zdarzenia są też w zainteresowaniu służb specjalnych. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przez cały czas zbierają informacje na temat takich zdarzeń, analizują je i weryfikują pod kątem ewentualnej dywersji. Ostrzegam przed dezinformacją i fake newsami pojawiającymi się w tym temacie.”
Policja:
„Aktualnie na miejscu pożaru pracuje łącznie 170 policjantów między innymi z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, Oddziału Prewencji Policji w Warszawie i Wydziału Ruchu Drogowego.
Kolejne siły do wsparcia działań są w drodze.
Na miejscu są już obecni technicy kryminalistyczni skierowani do zabezpieczenia śladów, które będą niezbędne w ustaleniu przyczyn pożaru.
Apelujemy o powstrzymanie się od spekulacji i dezinformacji do czasu oficjalnych komunikatów odpowiednich służb.
Na miejscu pogorzeliska w Ząbkach wciąż pracują policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, Oddziału Prewencji Policji w Warszawie, Wydziału Ruchu Drogowego, a także Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego.
Policjanci dbają o bezpieczeństwo wszystkich obecnych tam osób i pomagają tym, którzy tej pomocy potrzebują.
Ze względów bezpieczeństwa policjanci zabezpieczyli teren przyległy do budynku przed dostępem osób postronnych, a także po to, aby zadbać o mienie pozostawione tam przez ewakuowanych mieszkańców.
Policjanci na miejscu kierują ruchem i informują o objazdach.
Policyjne czynności procesowe rozpoczną się, kiedy tylko pozwolą na to warunki. Także wtedy swoją pracę wykonają biegli z zakresu pożarnictwa.”

Ogromny pożar bloku w Ząbkach – pomoc dla mieszkańców
Uczestnicy sztabu kryzysowego podsumowali dotychczasowe działania oraz omówili kolejne etapy zabezpieczania pogorzeliska i udzielania pomocy poszkodowanym, którą przede wszystkim organizuje miasto Ząbki przy wsparciu Starostwa Powiatowego w Wołominie. Wkrótce zostaną udostępnione informacje o formach pomocy, zbiórkach oraz sposobach wsparcia finansowego dla pogorzelców. Szczegółowe informacje w sprawie pomocy rzeczowej udzielać będzie Urząd Miasta Ząbki, jako najbardziej zorientowane jakie są potrzeby poszkodowanych. Pogorzelcy mogą skorzystać z kompleksowej pomocy: psychologicznej, w uzyskaniu dostępu do leków oraz możliwości wyrobienia nowych dokumentów lub zaświadczeń w trybie pilnym.
– Najważniejsza informacja jest taka, że nie ma ofiar śmiertelnych tego tragicznego wydarzenia. Dziękuję wszystkim służbom, w tym straży pożarnej i policji za sprawne przeprowadzenie akcji ratowniczo-gaśniczej. Teraz przechodzimy do drugiej fazy działań. Trzeba oszacować, ile osób będzie potrzebowało pomocy – powiedział wojewoda mazowiecki. Podkreślił bardzo dobrą współpracę i sprawny przepływ informacji pomiędzy administracją rządową a samorządem.
Wojewoda poinformował także, że w sytuacji, gdy możliwości samorządu w udzieleniu wsparcia wyczerpią się, o pomoc dla poszkodowanych miasto Ząbki może wnioskować do rządu i Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Możliwe jest przekazanie zasobów z magazynu wojewody, które mogą być wykorzystane przy organizacji miejsc zakwaterowania.
Wsparcie deklarują także miasto stołeczne Warszawa i sąsiadujące z Ząbkami samorządy, spółki Skarbu Państwa oraz urzędy centralne, takie jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych. ZUS w Inspektoracie w Wołominie wyznaczył odrębne stanowisko, gdzie osoby poszkodowane, które prowadzą działalność gospodarczą, uzyskają priorytetowo niezbędne informacje i pomoc. Dodatkowo ZUS uruchomi dedykowany punkt obsługi dla poszkodowanych w pożarze w szkole podstawowej nr 3 w Ząbkach.
Udział w posiedzeniu powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego wzięli: wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski, komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek, mazowiecki komendant wojewódzki PSP nadbryg. Artur Gonera, komendant stołeczny policji insp. Dariusz Walichnowski, starosta wołomiński Arkadiusz Werelich, burmistrz Ząbek Małgorzata Zyśk i przedstawiciel Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Wołominie.

Trudna akcja gaśnicza
Ogromny pożar dachu i poddasza pojawił się w bloku przy ul. Powstańców w Ząbkach 3 lipca ok. godz. 19:30.
W akcji udział wzięło 300 strażaków z powiatu wołomińskiego, powiatów sąsiednich oraz z Warszawy, 87 pojazdów i różnego typu sprzętu, w tym drabiny mechaniczne i podnośnik. Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do straży pożarnej 3 lipca ok. 19:27, a o 19:38 pierwsze zastępy były na miejscu. Ogień poddasza i dachu rozprzestrzeniał się bardzo szybko, a akcja gaśnicza była bardzo utrudniona przez warunki pogodowe oraz architekturę bloku.
Komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek poinformował, że zniszczeniu uległy mieszkania znajdujące się na 4. i 5. piętrze, niżej położone lokale zostały zalane podczas gaszenia pożaru. Nikt nie zginął, nie ma poważnie rannych. Trzy osoby poszkodowane otrzymały pomoc na miejscu.
Na miejscu wciąż pozostaje 45 strażaków oraz ponad 100 policjantów, którzy dogaszają budynek, zabezpieczają teren, zarządzają ruchem i na bieżąco informują mieszkańców.
Przyczynę pożaru ustalać będą biegli z zakresu pożarnictwa. Powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego ocenią stan techniczny budynku. Wojewoda mazowiecki deklaruje wsparcie Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego. Potem nastąpi szacowanie strat materialnych. To wszystko możliwe będzie dopiero po zakończeniu prac straży pożarnej.