Jeden z rodziców dziecka domagał się zdjęcia ze ścian krzyży w publicznym przedszkolu w Szczecinie.
Oczywiście politycy PiS oraz duchowieństwo zareagowali na tę sytuację.
Dyrektor Przedszkola nr 75 na osiedlu Zawadzkiego w Szczecinie ściągnęła wszystkie krzyże ze ścian. Obecnie znajdują się w jednym z pomieszczeń. Na sto dzieci ponad 90. uczęszcza na religię.
– Dlaczego bronicie dzieciom, by mogły patrzeć na znak życia i miłości? – zadał pytanie metropolita szczeciński arcybiskup Andrzej Dzięga.
– Coraz częściej słyszy się o atakach na krzyż. Są pokusy ograniczania Słowa Bożego i katechezy w szkole – dodał.
Szczecińscy radni PiS twierdzą, że jest to złamanie Konstytucji (czyżby? – red.). Po drugie większość dzieci chodzi na religię.
Władze miasta nie będą interweniować w tej sprawie. Jest to indywidualna decyzja dyrektor tej placówki.