– Nie ma zgody na wykorzystywanie zwierząt, nie mam najmniejszych wątpliwości, że rozwój turystyki w Tatrach można pogodzić z dobrostanem zwierząt.
Aby mieć partnerów do dalszych rozmów dotyczących trasy do Morskiego Oka musimy poczekać na wybór nowego starosty w tamtejszym regionie. Dotychczas wszelkie próby rozwiązania problemu nie udawały się, ponieważ władze powiatu blokowały proponowane rozwiązania – powiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Minister zadeklarowała również, że osobiście uda się do Tatrzańskiego Parku Narodowego, by we współpracy z lokalną społecznością, samorządem i organizacjami pozarządowymi, które dziś są w sporze z organizatorami przewozów konnych, znaleźć rozwiązania będące w zgodzie z wolą społeczną.
– Zarząd powiatu tatrzańskiego ukonstytuuje się w najbliższych dniach, wówczas usiądziemy do rozmów. Chcę wykorzystać dobrą wolę stron, dostępne technologie i społeczne oczekiwania, aby znaleźć kompromisowe rozwiązanie dla problemu – podsumowała minister klimatu i środowiska.
G000wno a nie interweniuje. Dajcie całą wypowiedź kluski, powiedziała „że musimy poczekać” więc NIC aktualnie nie zostało zrobione, gadanie, bełkot, lanie wody a nie realna interwencja.