POLITYKAPOLSKA

Reparacje od Niemiec. Lewica: „Raport został sporządzony na potrzeby kampanii wyborczej PiS”

Polskie sprawy

Komentarz Lewicy do oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego, który ogłosił, że Polska będzie domagała się wypłaty odszkodowania od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej.

„PiS niczego nowego nie wymyślił, w tej sprawie Sejm podjął uchwałę 10 września 2004 r.”

– PiS przedstawił Niemcom rachunek za II wojnę światową. Dobrze, że to się stało. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej 10 września 2004 r. przyjął w tej sprawie uchwałę „w sprawie praw Polski do niemieckich reparacji wojennych oraz w sprawie bezprawnych roszczeń wobec Polski i obywateli polskich wysuwanych w Niemczech”, którą podpisał marszałek Józef Oleksy. Jest ona krótka, ale w jednym z punktów „wzywa polski rząd do jak najszybszego przedstawienia opinii publicznej szacunku strat materialnych i niematerialnych poniesionych przez Państwo Polskie i jego obywateli w wyniku II wojny światowej”.

Uchwała ta została przyjęta głosami Lewicy, PSL-u, Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Została więc przyjęta ponad podziałami politycznymi. Głosowali za nią panowie Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński, Grzegorz Schetyna, Donald Tusk oraz pani Ewa Kopacz, a także wielu innych prominentnych polityków.

Uznajemy to, że jeżeli traktaty oraz możliwości prawne dadzą możliwość Polsce odzyskania części środków, to należy to robić. Uznaliśmy to jako Lewica, razem z PSL-em, PiS-em 10 września 2004 r. Każdy rząd po kolei był zobowiązany tą uchwałą do opracowywania materiałów w tej sprawie.

Pytanie jest takie? Dlaczego dziś i dlaczego teraz ten temat wraca? Temat wraca, ponieważ trzeba czymś przykryć temat braku środków z KPO, a także nieumiejętność w ściąganiu tego co się Polsce należy, za czym głosował polski parlament. PiS kiedy jest bezradny zawsze szuka wroga. Raz są to Niemcy, raz są to środowiska LGBT, raz są to kobiety, czy też nauczyciele.

Jako Lewica uważamy, że o ten temat trzeba walczyć. PiS nic nowego w tej sprawie nie wymyślił. Natomiast moment, w którym panowie i panie z PiS to robią świadczy o ich bezradności – mówił wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.

Gawkowski: Mamienie 6 bln złotych reparacji, w zamian za rezygnację z miliardów z KPO

– PiS ogłaszając raport w sprawie reparacji rozpoczyna kampanię wyborczą. To mamienie 6 bln złotych, w zamian za rezygnację z 770 mld. Prawo i Sprawiedliwość ma na stole pieniądze z Funduszu Odbudowy, po które można sięgnąć i wykorzystać w przeciągu dwóch, trzech lat. Z drugiej strony składa obietnicę, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Być może 6 bln, nie wiadomo kiedy, być może nigdy.

Jarosław Kaczyński zmarnował 9 lat swoich rządów, ponieważ trzeba doliczyć 2 lata jego rządów od 2005 r. i nic w sprawie odszkodowań od RFN nie zrobił. Przez te 9 lat PiS ani razu nie wystąpił w tej sprawie na drodze formalnej. Dziś to robi, ponieważ wie, że musi przykryć inflację.

Prezes PiS wie, że z tematu reparacji nic nie będzie, ale PiS szuka nowego wroga. I znaleziono go, to na czas najbliższego roku będą Niemcy. Jest to działanie przeciwko polskiej racji stanu. My w Berlinie powinniśmy szukać przyjaciół a nie wrogów. Szukanie ich w Berlinie czy Brukseli skończy się tym, że nie będzie pieniędzy z odszkodowań, ale nie będzie też pieniędzy z Funduszu Odbudowy.

Jeżeli nie będzie pieniędzy z KPO to Polkom i Polakom będzie się żyło gorzej, to co robi PiS to jest ekonomiczna zdrada stanu, na co nie ma naszej zgody – oświadczył szef KP Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Reparacje od Niemiec. „PiS miało 7 lat na zajęcie się tą sprawą. Raport został sporządzony wyłącznie na potrzeby kampanii wyborczej”

„PiS mówi o reparacjach od kilkunastu lat, Prawo i Sprawiedliwości rządzi od 7 lat i dopiero po 7 latach zdecydowało się przedstawić raport o reparacjach. To jest dokument sporządzony wyłącznie na potrzeby wewnętrzne, aby PiS betonował swój najwierniejszy elektorat.

Gdyby Prawo i Sprawiedliwości chciało podjąć konkretne kroki w kierunku uzyskania reparacji od Niemiec to w tej sprawie wysłano by co najmniej notę dyplomatyczną. Od kilkunastu lat mamy wyłącznie zgraną płytę o tym, że za chwilę pogonimy Niemców w skarpetkach i wyciśniemy z nich miliardy czy biliony euro. Ale w tej sprawie nic nie jest robione.

Ci którzy wierzą, że Jarosław Kaczyński dba o to, aby Niemcy zapłacili Polsce reparację, wierzą w coś co nigdy się nie wydarzy. Prawdziwa dyplomacja polega na tym, że szuka się sojuszników i uruchamia się skuteczne instrumenty.

Dziś prezes PiS pod rękę z posłem Mularczykiem i ministrem Ziobro będą machać „raporcikiem”, ale nic w tej sprawie konkretnego się nie wydarzy. Premier Kaczyński miał już trzykrotnie szansę, aby tę sprawę rozwiązać. Dziś sprawa reparacji będzie używana po to, aby jeździć w kampanii wyborczej po Polsce, machać raportem i zapowiadać, że za chwilę Niemcy będą musiały płacić nam miliony euro, co się nigdy nie wydarzy.

Sprawa reparacji wydaje się być dawno zamknięta. Poza Polską wielkie mocarstwa podjęły decyzje o kształcie powojennej Europy” – Krzysztof Śmiszek, poseł.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button