Taktyka przed meczami
– Po ostatniej reformie Puchar Davisa zmienił trochę taktyczne założenia kapitanów przed losowaniem gier, ale i w trakcie samego meczu. Kiedy rywalizacja toczyła się przez trzy dni w sobotę grany był tylko debel, to można było śmiało wystawić do gry podwójnej czołowych singlistów, bo mieli wystarczająco czasu na odpoczynek i regenerację sił. Odkąd spotkania skrócono do dwóch dni, to trudniej jest na przykład delegować do sobotniego debla liderów zespołów, gdy zaraz po nim rozegrać pojedynek w singlu, często decydujący o losach zwycięstwa – tłumaczy kapitan polskiej reprezentacji Mariusz Fyrstenberg.
Wcześniej w piątki rozgrywano tylko mecze najwyżej notowanych w rankingu zawodników z „drugimi rakietami”, w sobotę rywalizowano jedynie w deblu, a niedzielne gry otwierał pojedynek liderów ekip, a po nich rywalizowały „dwójki”. Jednak mecze toczyły się do trzech wygranych setów.
Po ostatniej reformie zmagania skrócono do dwóch dni, przesuwając niedzielne single na sobotę, zaraz po grze podwójnej. Walczy się też do dwóch wygranych setów, co skróciło wyraźnie czas trwania rywalizacji.
– Już nie ma długich pięciosetowych pojedynków, a tacy doświadczeniu zawodnicy, jak Joao Sousa są zaprawieni w maratonach, czy to w Wielkim Szlemie, czy w Pucharze Davisa. Dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby kapitan rywali postawił wszystko na jedną kartę i do debla wystawił właśnie Sousę w parze z Nuno Borgesem. Myślę, że dla niego nie byłoby problemem zagrać debla, który z super tie-breakem trwa niewiele ponad godzinę, a zaraz po nim wyjść do singla. Tym bardziej, że właśnie gra podwójna może się okazać kluczowa, jeśli po pierwszym dniu będzie remis 1-1. Borges w tym momencie będzie miał i tak czas na odpoczynek przed ewentualnym singlem na koniec rywalizacji – uważa Fyrstenberg, były szósty deblista świata i finalista wielkoszlemowego US Open oraz ATP Finals (2011).
– Nie wiem co zrobi Rui Machado, ale ja na jego miejscu tak właśnie bym postąpił i postawił wszystko na jedną kartę, czyli najbardziej doświadczonego Sousę. Tym bardziej, że inni zawodnicy są sklasyfikowaniu poza Top 100, w singlu i deblu, no i szczególnie się też wynikowo ostatnio nie wyróżniali. Za to Kamil świetnie rozpoczął sezon wygrywając trzy mecze w ATP Cup, potem po przejściu COVID-a, znowu dobrze się spisywał w Indiach. Janek i Szymon również odnotowali trzy zwycięstwa w ATP Cup. Są bardzo zgranym duetem, który coraz lepiej spisuje się w Tourze, no i obaj są sklasyfikowani w pierwszej setce deblistów na świecie – dodaje.
W pięcioosobowej drużynie powołanej przez Fyrstenberga znalazło się pięciu tenisistów, a liderem jest 75. w rankingu ATP Tour Kamil Majchrzak, który od stycznia jest graczem Centralnego Klubu Tenisowego Grodzisk Mazowiecki. Barwy ekipy z Kozerek reprezentuje od tego roku również Kacper Żuk – 190. na świecie i to on powinien zagrać na „drugiej rakiecie”, a od ubiegłego w Grodzisku Maz. deblista Jan Zieliński – 79. obecnie w grze podwójnej.
Janek wystąpi w sobotnim deblu razem z Szymonem Walkowem (Stow. REDECO SiR Wrocław) – 93. w klasyfikacji, z którym w poprzednim sezonie osiągnął m.in. finał turnieju ATP Tour 250 w Gstaad. Kapitan ma do dyspozycji jeszcze trzeciego singlistę, czyli Daniela Michalskiego (Warszawski Klub Tenisowy Mera), który właśnie osiągnął najwyższą w karierze 354. pozycję.
– Cała nasza drużyna jest bardzo zmotywowana do gry, wszyscy intensywnie pracują na treningach i coraz bardziej oswajają się z nawierzchnią i halą. Wiadomo, że mączka najbardziej pasuje gospodarzom, zresztą dlatego właśnie ją wybrali, ale nasi zawodnicy zaczynali przecież kariery na kortach ziemnych i potrafią na nich grać. Choćby Daniel w ubiegłym tygodniu właśnie na „cegle” dotarł do półfinałów w singlu i deblu w turnieju ITF w Antalyi. Najważniejsze, że wszyscy są zdrowi i gotowi do gry. Także jestem dobrej myśli, chociaż na pewno przed nami bardzo trudny mecz, w którym szanse są dokładnie 50 na 50 – podkreśla Fyrstenberg.
Liderem portugalskiej ekipy jest były numer 28. w rankingu tenisistów (w 2016 r.), a obecnie 87., Joao Sousa, który przed miesiącem wygrał turniej ATP Tour 250 w Pune w Indiach, gdzie Majchrzak dotarł do półfinału. Najbardziej prawdopodobne jest, że kapitan Rui Machado , wystawi na „drugiej rakiecie” Nuno Borgesa – 165. (w deblu 148.). W składzie gospodarzy znaleźli się także Gastao Elias – 199., Frederico Ferreira-Silva – 230. oraz doświadczony deblista Francisco Cabral – 143.