HOKEJ

Polska Hokej Liga. GKS Tychy pierwszym półfinalistą

Polska Hokej Liga

Mistrzowie Polski wygrali wszystkie cztery mecze z Ciarko STS Sanok, ale beniaminek ambitnie walczył w każdym ze spotkań.

W pozostałych parach trwa bardzo zacięta walka o awans do najlepszej czwórki. W niedzielę w Nowym Targu i w Krakowie doszło do dogrywek.

Przed pierwszym spotkaniem GKS Tychy z Ciarko STS Sanok, prezes tyskiego klubu Krzysztof Woźniak przewidywał, że śląska drużyna zakończy rywalizację po czterech spotkaniach. Tak się stało, ale batalia zwycięzcy sezonu zasadniczego z beniaminkiem była zacięta. Zwłaszcza sobotni mecz był na styku. Po pierwszej tercji w Sanoku gospodarze prowadzili 2:1 dzięki błyskotliwym akcjom Finów. Dwukrotnie Eetu Elo wpakował krążek do siatki, a podawali mu jego rodacy. Doświadczeni tyszanie wygrali 3:2, a o zwycięstwie zdecydował skuteczny duet Michael Cichy – Alexander Szczechura. Amerykanin polskiego pochodzenia zdobył dwie bramki oraz asystował, Aleks dołożył gola i dwie asysty. W niedzielę przewaga Ślązaków była większa a bohaterem drużyny był Jean Dupuy. Twardo grający hokeista dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Drugi zespół sezonu regularnego, JKH GKS Jastrzębie też, jak na razie, jest niepokonany w fazie play-off. W niedzielę drużyna prowadzona przez selekcjonera kadry narodowej Roberta Kalabera pokonała TAURON Podhale Nowy Targ, ale w dogrywce. Ślązacy prowadzili 3:1, w trzeciej tercji Szarotki grały jednak szybciej, skuteczniej i doprowadziły do remisu. W doliczonym czasie gry decydujące trafienie zaliczył Roman Rac, który w tym sezonie zdobył już kilka ważnych bramek dla jastrzębskiej ekipy. Ślązacy prowadzą w serii 3-0 i w poniedziałek mogą awansować do najlepszej czwórki.

Oczekuj nieoczekiwanego – tak można reklamować rywalizację pomiędzy Re-Plast Unią Oświęcim a GKS Katowice. W pierwszym spotkaniu biało-niebiescy zwyciężyli aż 8:0, w rewanżu było 5:0 dla GieKSy. Niedzielne starcie wyglądało już całkiem inaczej, znowu w dobrej formie był Bartosz Fraszko, który w spotkaniu numer dwa zaliczył hattricka. Lepiej spisywali się jednak miejscowi i Unia zasłużenie wygrała 4:2. W tej serii drużyna z Oświęcimia prowadzi 2-1.

Wiele dzieje się w meczach pomiędzy Comarch Cracovią a KH Energą Toruń. W sobotę Pasy wykorzystały atut własnego lodowiska, chociaż po zaledwie 37 sekundach gry torunianie objęli prowadzenie. Później jednak dominowali gospodarze, a dwukrotnie ze swojego celnego strzału cieszył się Emil Oksanen, który w 2016 roku zdobył z reprezentacją Finlandii mistrzostwo świata juniorów do lat 18. W niedzielę po trzech tercjach było 1:1, znowu dobrze spisywał się Oksanen. W dogrywce na samym początku Pasy zdobyły bramkę i wygrały 2:1.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button