Magdalena Czyszczoń (AZS AWF Katowice) i Marcin Bachanek (GKS Stoczniowiec Gdańsk) prowadzą po pierwszym dniu wielobojowych mistrzostw Polski w łyżwiarstwie szybkim, które rozpoczęły się w sobotę w Sanoku.
Panczeniści wrócili do rywalizacji na polskich torach. Impreza potrwa do niedzieli.
Zawody toczą się na otwartym torze w pięknej, słonecznej pogodzie. – Możemy powiedzieć, że pogoda jest aż za piękna. By warunki do startów były lepsze, czyli lód lepiej zmrożony – mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
W sobotę zawodniczki rywalizowały na dystansie 500 i 3000 metrów, a zawodnicy na 500 i 5000 metrów. Bieg na 500 metrów w dobrym stylu wygrała Natalia Jabrzyk (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki), natomiast na 3000 metrów zdecydowanie najlepsza była Czyszczoń. Wśród panów na dystansie sprinterskim triumfował Jakub Piotrowski (KS Pilica), a na 5000 metrów najlepszy był Artur Janicki (UKS Błyskawica Domaniewice), ósmy zawodnik biegu ze startu wspólnego ostatnich mistrzostw świata na dystansach.
– Na 500 metrów bardzo dobrze pokazała się Natalia Jabrzyk, ale gorzej wypadła na 3000 metrów, bo wyraźnie przegrała z Magdą Czyszczoń. Za to Magda na tym lodzie uzyskała bardzo dobry wynik. Z kolei u chłopaków rywalizacja jest bardzo wyrównana, a różnice bardzo niewielkie – dodaje Niedźwiedzki.
W niedzielę zawodnicy również wystartują na dwóch dystansach – panie będą ścigać się na 1500 i 5000 metrów, a panowie na 1500 i 10000 metrów.
Mistrzostwa Polski w wieloboju
Kobiety
500 m
1. Natalia Jabrzyk (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki) 41.65
2. Iga Wojtasik (AZS AWF Katowice) 41.94
3. Olga Kaczmarek (AZS AWF Katowice) 42.40
3000 m
1. Magdalena Czyszczoń (AZS AWF Katowice) 4:27.32
2. Natalia Jabrzyk (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki) 4:45.65
3. Liwia Kubin (SNPTT 1907 Zakopane) 4:45.96
Klasyfikacja generalna po dwóch konkurencjach
1. Magdalena Czyszczoń (AZS AWF Katowice) 88.493
2. Natalia Jabrzyk (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki) 89.258
3. Olga Kaczmarek (AZS AWF Katowice) 90.756
Mężczyźni
500 m
1. Jakub Piotrowski (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki) 37.39
2. Marcin Bachanek (GKS Stoczniowiec Gdańsk) 37.62
3. Dawid Burzykowski (GKS Stoczniowiec Gdańsk) 38.25
5000 metrów
1. Artur Janicki (UKS Błyskawica Domaniewice) 7:22.13
2. Marcin Bachanek (GKS Stoczniowiec Gdańsk) 7:23.28
3. Szymon Palka (GKS Stoczniowiec Gdańsk) 7:25.23
Klasyfikacja generalna po dwóch konkurencjach
1. Marcin Bachanek (GKS Stoczniowiec Gdańsk) 81.948
2. Jakub Piotrowski (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki) 82.858
3. Szymon Palka (GKS Stoczniowiec Gdańsk) 83.723
Mistrzostwa Polski w Wieloboju w Sanoku
Nasi łyżwiarze szybcy powoli zbliżają się do końca sezonu. Po kilku tygodniach spędzonych w Heerenveen, gdzie najlepsi polscy zawodnicy rywalizowali w mistrzostwach Europy, dwóch edycjach Pucharu Świata i mistrzostwach świata, przyszedł czas na powrót do Polski.
– W Holandii wszystko było przygotowane na najwyższym poziomie, ale nie da się ukryć, że wysiłek sportowy i długa rozłąka z bliskimi dały się zawodnikom we znaki – mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. Impreza w Sanoku będzie jednocześnie połączona z Pucharem Polski, którego finał zostanie rozegrany w Tomaszowie.
– Sanok ma ogromne tradycje w łyżwiarstwie szybkim i wielką chęć do organizacji imprez, co nas bardzo cieszy. Wierzymy, że warunki startowe będą równe i dogodne dla wszystkich uczestników – kontynuuje Niedźwiedzki.
Niespełna trzy miesiące po ostatnim krajowym czempionacie wieloboistów w Tomaszowie Mazowieckim – wtedy odbyły się zaległe mistrzostwa z sezonu 2019/2020 – nadarza się okazja do rewanżów, zwłaszcza u mężczyzn. Wśród kobiet nie zobaczymy bowiem liderek polskiej reprezentacji – obrończyni tytułu mistrzyni Karoliny Bosiek (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki) i srebrnej medalistki Natalii Czerwonki (KS Arena Tomaszów Mazowiecki). Obie z bardzo dobrej strony pokazały się podczas ostatnich występów w Heerenveen i decyzją sztabu szkoleniowego kadry nie wezmą udziału w zawodach w Sanoku.
Na faworytkę do złota w Sanoku wyrasta więc Magdalena Czyszczoń (KS AZS AWF Katowice), trzecia w ostatnich mistrzostwach Polski i siedemnasta zawodniczka zakończonych w niedzielę mistrzostw świata w biegu na 3000 metrów. Główną konkurentką Czyszczoń będzie 19-letnia Natalii Jabrzyk (KS Pilica).
– Szkoda, że Karolina i Natalia nie wystartują w Sanoku. Nie czuję się faworytką i będę się cieszyć z każdego medalu. Mam nadzieję, że pogoda dopisze podczas startów – mówi Czyszczoń.
Wśród mężczyzn tytułu broni Szymon Palka (GKS Stoczniowiec Gdańsk). Na mistrzostwach świata w Heerenveen startował wyłącznie w drużynie. Głównymi jego rywalami będą Artur Janicki (LKS Błyskawica Domaniewice), czyli ósmy zawodnik mistrzostw świata w biegu masowym z Heerenveen i aktualny wicemistrz polski w wieloboju Marcin Bachanek (GKS Stoczniowiec). Ten drugi, nie ukrywa chęci detronizacji kolegi z reprezentacji.
– Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dużo siły kosztowały nas występy w Holandii, nie było wielu dni na wypoczynek, ale zdrowie dopisuje i nie składam broni. Same przejazdy w Sanoku wspominam bardzo dobrze, bo właśnie tam sięgałem po pierwsze złota na mistrzostwach Polski juniorów. Nie mam nic przeciwko temu, żeby historia zatoczyła koło – mówi Janicki. Jego zdaniem, kluczowa w walce o prymat będzie rywalizacja na pięć i dziesięć tysięcy metrów.