– Rosyjskie służby wykorzystują wizyty Polaków w obwodzie kaliningradzkim do działań mających na celu pozyskanie informacji wywiadowczych – poinformował pełnomocnik rządu do spraw Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
Z rozpoznania wynika, że obywatele RP udający się do obwodu kaliningradzkiego są wzywani pod rożnymi pretekstami na rozmowy, podczas których są przesłuchiwani przez funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Rosyjska służba zbiera informacje dotyczące celu podroży, posiadanych kontaktów, a także próbuje pozyskać dostęp do dokumentów, kart bankowych oraz zawartości telefonów komórkowych. FSB interesują również szczegóły dotyczące życia prywatnego. Polscy obywatele są zastraszani oraz poddawani tzw. miękkiemu szantażowi.
W obszarze zainteresowania Rosjan znajdują się nastroje społeczne w Polsce, ocena polityki polskich władz, nastawienie polskiej opinii publicznej do rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie, a także informacje na temat obecności wojsk w pobliżu granicy z Rosją i budowy bariery ochronnej na północnej granicy RP. Część indagowanych Polaków otrzymuje do wypełnienia ankietę z pytaniami dotyczącymi rosyjskiej „operacji specjalnej” na Ukrainie, Władimira Putina, tragicznego zdarzenia w Przewodowie z listopada 2022, a nawet panujących w polskich mieszkaniach temperatur.
Celem rosyjskich działań jest pozyskanie danych wywiadowczych na potrzeby rosyjskiego reżimu, rozpracowanie Polaków mających kontakty w obwodzie kaliningradzkim, jak również gromadzenie informacji do wykorzystania w działaniach propagandowych.
Polscy obywatele, którzy udają się na terytorium Rosji, w rozmowach lub w przypadku przesłuchania nie powinni udzielać informacji na temat obronności oraz bezpieczeństwa Polski, jak również informacji o charakterze osobistym czy dotyczących innych osób. Ważne jest również, aby dobrze strzec posiadanych przy sobie dokumentów. Należy unikać rozmów z przypadkowymi osobami oraz nie powielać plotek i niesprawdzonych przekazów.
Po powrocie do kraju osoby, które stały się obiektem działań rosyjskich służb, bądź mają takie podejrzenie z racji uczestnictwa w dziwnych spotkaniach lub rozmowach, proszone są o kontakt z polskimi służbami.
Od ataku Rosji na Ukrainę wydalono z Polski 45 oficerów rosyjskiego wywiadu pracujących jako dyplomaci.
W ostatnich miesiącach zatrzymano 9 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi bądź białoruskimi służbami.