Mandaty za nieodśnieżony samochód mogą wynieść nawet 3 tys. zł.
Policja zwraca uwagę, aby odśnieżyć nie tylko lampy, szyby i tablicę rejestracyjną, lecz także dach i maskę auta.
Oczyszczenie szyby czołowej samochodu przed wyruszeniem w podróż to czynność absolutnie niezbędna. Pośpiech lub lenistwo mogą doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku, kiedy to nie zauważymy w porę przeszkody, innego pojazdu lub pieszego. Poświęcając kilka dodatkowych minut na usunięcie warstwy lodu lub szronu z szyb właściwie przygotujemy się do podróży naszym autem. Ta dodatkowa czynność stanowi niewielką ceną w zamian za bezpieczeństwo nasze oraz innych uczestników ruchu.
Od pewnego czasu temperatury utrzymują się poniżej 0 stopni, a na autach pojawia się szron. Wrocławscy policjanci przypominają, że bardzo ważną czynnością przed wyruszeniem autem w podróż jest zapewnienie sobie dostatecznej widoczności.
Zostawianie małego paska na czołowej szybie, przez który obserwujemy otoczenie, zdecydowanie nie należy do bezpiecznych pomysłów. Przed ruszeniem w drogę powinniśmy dokładnie odmrozić lub oczyścić wszystkie szyby, by zapewnić sobie maksimum widoczności. W przypadku gdy na samochodzie zalega warstwa śniegu, też musimy go usunąć. Ma to swoje bardzo praktyczne przyczyny – przylepiony śnieg zasłania reflektory oraz kierunkowskazy. Ponadto, przy pędzie wiatru, śnieg z samochodu ląduje na jezdni, gdzie może być niebezpieczny dla innych kierujących. Wszyscy zapominalscy lub leniwi, muszą liczyć się z możliwością otrzymania mandatu karnego w kwocie nawet 3000 zł, w przypadku policyjnej kontroli. O tym, że jazda takim nieodśnieżonym samochodem jest wykroczeniem, mówi art. 66 Prawa o ruchu drogowym.
Art. 66. 1. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:
1) nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę;
5) zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu.
Oznacza to, że odśnieżone powinny być także boczne lusterka. Tylko ich całkowite oczyszczenie z lodu i śniegu zapewni nam dostateczne pole widzenia, tak ważne w sytuacji np. zmiany pasa ruchu.
Poświęcając tych kilka dodatkowych minut na właściwe przygotowanie się do podróży naszym autem, pomyślmy o sobie i naszych bliskich, którzy podróżują z nami samochodem oraz innych kierujących i uczestnikach ruchu drogowego. Ta dodatkowa czynność stanowi niewielką ceną w zamian za bezpieczeństwo.
Mandat za nieodśnieżony samochód – kwoty
Jeśli policjant uzna, że ze względu na zamrożone szyby kierowca ma ograniczone pole widzenia, może to skończyć się mandatem do 3 tys. zł oraz 12 punktami karnymi.
- nieodśnieżone lampy i inne elementy sygnalizacyjne – 300 zł i 8 punktów karnych;
- nieodśnieżone tablice rejestracyjne – 500 zł i do 8 punktów karnych;
- odśnieżanie auta z włączonym silnikiem – 100 zł.
Za jazdę nieodśnieżonym autem dostał 3 tysiące złotych mandatu
W Złotoryi (woj. dolnośląskie) policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego, który poruszał się nieodśnieżonym autem. Niebezpieczna jazda „na czołgistę” zakończyła się dla niego mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych. Poza karą finansową mężczyzna musiał także oczyścić pojazd, aby ruszyć w dalszą drogę.
Zima jest okresem bardzo wymagającym dla kierowców. Opady śniegu powodują utrudnienia na drogach. Chwila nieuwagi może doprowadzić do kolizji, dlatego policjanci apelują w tym okresie o ostrożną jazdę, zachowywanie bezpiecznych odległości od poprzedzającego pojazdu oraz dostosowywanie prędkości do warunków ruchu. Apelują także o odpowiednie przygotowanie auta do jazdy w takich warunkach.
Śnieg na samochodzie to niemiła niespodzianka, która często czeka na właścicieli pojazdów zaparkowanych poza zadaszonymi miejscami. Choć jego odśnieżenie jest z pozoru prostą czynnością, okazuje się, że nie dla wszystkich. Są tacy kierowcy, którzy odśnieżają zaledwie mały fragment szyby, przez co stwarzają niebezpieczeństwo na drodze- zarówno dla siebie, jak i dla innych i jednocześnie narażają się na konsekwencje w postaci mandatu w kwocie do 3 tysięcy złotych.
Przekonał się o tym mieszkaniec powiatu złotoryjskiego, który został zatrzymany w nocy do kontroli drogowej. Mężczyzna prowadził auto, na którym znajdowała się warstwa śniegu. Zaśnieżona była niemal cała przednia szyba, część maski i tablica rejestracyjna. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie pośpiechem, a dodatkowo w rozmowie z policjantami wykazywał lekceważący stosunek do obowiązku właściwego przygotowania pojazdu do jazdy zimą. Za popełnione wykroczenie otrzymał mandat w wysokości 3 tysięcy złotych. Poza karą finansową musiał także oczyścić pojazd, aby ruszyć w dalszą drogę.
Pamiętajmy, że odpowiednie przygotowanie auta do jazdy zimą oznacza między innymi odśnieżenie wszystkich szyb, świateł, tablic rejestracyjnych, lusterek a także dachu, z którego śnieg może zsunąć się na przednią szybę lub pojazdy jadące za nami.