Minionej nocy San Antonio Spurs rozegrali drugi z rzędu mecz przeciwko Los Angeles Clippers przed własną publicznością.
Pomimo walki do samego końca Ostrogi musiały ponownie uznać wyższość rywali i przegrały 102:109.
Jeremy Sochan kontynuuje grę jako nominalny rozgrywający Spurs. Tym razem przeciwko Clippers rozegrał jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Reprezentant Polski zdobył 19 punktów, do czego dołożył również siedem asyst oraz pięć zbiórek i tylko raz tracił piłkę.
19 punktów to najlepszy wynik Jeremiego w tym sezonie. 14 z nich zdobył w czwartej kwarcie, kiedy Spurs gonili rywali (w tym 12 z rzędu dla swojej drużyny).
Mecz rozpoczął się pod dyktando Clippers. Przyjezdni realizowali swoje założenia, a jednocześnie byli w stanie skutecznie ograniczyć ofensywny potencjał Spurs. W pierwszej kwarcie podopieczni Gregga Popovicha trafili zaledwie 3 z 21 rzutów z gry, w tym 2 z 12 za trzy (14:26).
W drugiej kwarcie Spurs odrabiali straty. Na przerwę Clippers schodzili jedynie z sześciopunktową zaliczką (48:54). Po powrocie na parkiet znów jednak lepiej radzili sobie goście, choć Victor Wembanyama próbował odpowiadać na trafienia Kawhia Leonarda (70:82).
Na początku czwartej kwarty Clippers prowadzili różnicą nawet 18 punktów, ale Spurs walczyli do końca i chwilę później 12 punktów z rzędu dla swojego zespołu zdobył Jeremy Sochan. Na 30 sekund przed ostatnią syreną gospodarze po raz kolejny tej nocy zmniejszyli straty (100:105). Po dwóch celnych rzutach osobistych Russella Westbrooka jeszcze jedno trafienie dołożył Sochan, ale Spurs zabrakło już czasu, żeby powalczyć o korzystny rezultat.
– Nigdy nie chcesz przegrywać, ale jeżeli już, to właśnie w ten sposób, wciąż byliśmy głodni. Graliśmy przeciwko czterem przyszłym członkom Galerii Sław, którzy walczą o mistrzostwo. Właśnie w ten sposób musisz schodzić z parkietu – skomentował spotkanie Jeremy na pomeczowej konferencji prasowej.
Oprócz Sochana świetne zawody rozegrał Victor Wembanyama, autor double-double w postaci 22 punktów i 15 zbiórek. Po stronie Clippers najlepiej wypadł Kawhi Leonard, który zanotował 26 punktów.
– Chciałem być agresywny i grać szybko. Za każdym razem, gdy [Clippers] zdobywali punkty albo nie trafiali swoich rzutów, zbierałem piłkę i przyspieszałem tempo. Chodziło o czytanie gry i reagowanie – komentował swój występ reprezentant Polski.
Trafienie za trzy Jeremy’ego.
pull up, SPLASH! pic.twitter.com/sKBZwvgUUm
— San Antonio Spurs (@spurs) November 23, 2023
Wyprowadzenie akcji i podanie Sochana.
nothin’ but the bottom ???? pic.twitter.com/BPDzhFSve5
— San Antonio Spurs (@spurs) November 23, 2023
Skrót meczu na oficjalnym kanale Spurs.
Wypowiedzi Popovicha po meczu.
Wypowiedzi Sochana po meczu.
Dla Spurs jest to dziesiąta przegrana z rzędu, ale w San Antonio panuje przekonanie, że każdy mecz pozwala rozwijać się młodym graczom i że Spurs będą mocną ekipą w niedalekiej przyszłości.
– Czasami kibice nie wiedzą wszystkiego, co dzieje się wewnątrz zespołu. Nie wiedzą, jak się czujemy. Koniec końców jest to proces. Jeżeli w niego nie wierzysz, nie wierz, ale tak właśnie jest. Widzę, że cała drużyna i organizacja w to wierzą. Wiem, że mam wsparcie swoich parterów i sztabu szkoleniowego – dodał po meczu Sochan.
Kolejnym rywalem San Antonio Spurs będą Golden State Warriors. Następnie Ostrogi rozegrają jeszcze trzy spotkania, po czym zorganizowana zostanie finałowa faza turnieju wewnątrz sezonu.
Najbliższe mecze San Antonio Spurs:
24/25 listopada (noc z piątku na sobotę): Golden State Warriors – San Antonio Spurs godz. 4:00
26/27 listopada (noc z niedzieli na poniedziałek): Denver Nuggets – San Antonio Spurs godz. 2:00
30 listopada/1 grudnia (noc z czwartku na piątek): Atlanta Hawks – San Antonio Spurs godz. 2:00
1/2 grudnia (noc z piątku na sobotę): New Orleans Pelicans – San Antonio Spurs godz. 2:00
11/12 grudnia (noc z poniedziałku na wtorek): Houston Rockets – San Antonio Spurs godz. 2:00