Gdy został ogłoszony występ Motionless in White w Krakowie, w mieście zawrzało.
Zapowiedziany koncert cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że został przeniesiony do większego klubu, a i tak wszystkie bilety zostały wyprzedane. Zespół występował ostatnio na słynnym Wacken Open Air i słysząc jakie zrobił tam show należało się spodziewać równie dobrego występu.
W Studio sala wypełniła się szczelnie fanami karnie czekającymi na wybicie godziny 20:00. Wielu z zebranych, szczególni ci bliżej sceny mieli na swoich twarzach fantazyjne makijaże, nawiązujące do image grupy. Po krótkim intro DJa na scenę wszedł Vinny Mauro i zasiadł za swoim zestawem perkusyjnym, wywołując aplauz, ale też i westchnienia żeńskiej części publiczności.
Po nim na scenę weszła reszta bandu i w czerwonej poświacie ostro zaczęli od „Meltdown”, potem „Sign of Life” i „Thoughts and Prayers”. Na koniec całości zawierającej 16 tytułów zabrzmiał „Scoring the End of the World”, który jest również nazwą trasy koncertowej.
Motionless In White tworzą potężną mieszankę łączącą ze sobą metalowy niepokój, porywający gotycki pop i filmową ikonografię, dzięki czemu stali się jedną z najbardziej charakterystycznych grup rockowych XXI wieku. Wychodząc z cienia miasteczka Scranton w Pensylwanii, grupa wytrwale budowała wierną grupę słuchaczy na całym świecie, nagrywając jedną płytę za drugą. Z ponad miliardem streamów i wyświetleń, zespół czterokrotnie dotarł do Top 5 na listach Billboard Top Hard Rock Albums i Top Rock Albums z płytami: “Reincarnate” [2014], “Graveyard Shift” [2017] i “Disguise” [2019] oraz ze swoim najnowszym dziełem Scoring The End Of the World [2022]. Ta ostatnia zadebiutowała na #12 na liście Billboard 200 co było drugim najlepszym tygodniem sprzedaży dla zespołu w historii. Scoring The End of the World wyróżnia się utworem „Masterpiece”, który osiągnął 1. miejsce w radiu Active Rock, stając się pierwszym utworem zespołu, który zdobył czołową pozycję na liście przebojów w tym formacie.
Koncert zorganizowało Live Nation.
(AR, org.)
