Jacek Kurski wrócił do zarządu TVP.
W wyborach prezydenckich spadają notowania Andrzejowi Dudzie, więc wezwał „posiłki”.
W nowej kampanii Kurski zapewne pomoże obecnemu prezydentowi RP walczyć z największym „wrogiem” PiS, tzn. z Rafałem Trzaskowskim, kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta.
Kilka dni temu w jednej z sond Rafał Trzaskowski wygrywa nad Andrzejem Dudą w drugiej turze głosami: 55 do 45 proc. Prawdopodobnie to spowodowało wprowadzenie nowego planu przez obecnego prezydenta.
Zarząd TVP natychmiast powołał Kurskiego do ich szeregu. W pięcioosobowej Radzie poparło go trzech członków, a dwóch zagłosowało przeciwko.
Jego miesięczna pensja może wzrosnąć o ponad połowę. Będąc doradcą zarządu zarabiał ponad 20 tys. zł co miesiąc. W zarządzie może już dostawać „na rękę” ponad 30 tys. zł.
Przypomnijmy o wcześniejszej wojnie prezesa z prezydentem.
Duda na początku marca zażądał dymisji prezesa TVP. Wtedy postawił się PiS-owi i stwierdził, że jeśli Kurski odejdzie to podpisze ustawę dającą mediom narodowym 2 mld zł z państwowych pieniędzy.
I teraz stał się cud! Ledwie po 10 tygodniach „karencji” Kurski wrócił i… został doradcą nowego p.o. prezesa Macieja Łopińskiego (to były rzecznik Lecha Kaczyńskiego). Wiadomo, że Kurski będzie wciąż władać „pisowską” telewizją.
Dla wielu jest to ośmieszenie i upokorzenie Dudy!
Jacek Kurski ma rozpocząć perfidną kampanię nastawioną przeciwko Trzaskowskiemu. Przypominamy – to wszystko za nasze pieniądze!
Narodowa telewizja w kampanii samorządowej próbowała pomóc Jakiemu o prezydenturę Warszawy, ale ten sromotnie przegrał z Trzaskowskim już w pierwszej rundzie.
Następnie zaatakowała podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego i straszyła Trzaskowskiego, że jest zaangażowany ze środowiskami LGBT.
Kiedy pod koniec 2019 roku doszło do awarii stołecznej oczyszczalni ścieków „Czajka”, TVP hejtowała go jako nieudolnego prezydenta Warszawy i truciciela.
Jacek Kurski miał wrócił do swojej telewizji po wyborach prezydenckich. PiS przestraszył się i by kontynuować „dążenia do wielkiej Polski” Kaczyńskiego, będzie wciąż stosował olbrzymią propagandę przeciwko swojemu rywalowi.
Kurski wcześniej zrobił czystki i pozbył się już przeciwnych jemu swoich podwładnych. Obecnie ma pod sobą „kulących na jego widok” „dziennikarzy”.
PiS podobnie zniszczył publiczne radio. Przypomnijmy o niedawnej aferze związanej z Trójką.
Partia ta zaatakowała kilka dni temu środowisko celebryckie. TVP sfinansowała film Sylwestra Latkowskiego o pedofilii wśród celebrytów. Więcej tutaj!
Prawdopodobnie PiS chce odwrócić uwagę od pedofilii w Kościele, by przypodobać się tej instytucji.