SIATKÓWKA

KS Rzeszów po raz pierwszy w historii mistrzyniami Polski siatkarek!

Siatkówka

KS Rzeszów po raz pierwszy w historii klubu sięgnął po mistrzostwo Polski siatkarek.

Zespół prowadzony przez Stephane’a Antigę od pięciu sezonów zdobywał srebrne medale Polskiej Ligi, teraz wreszcie przyszedł czas na triumf w wielkim finale. W nim siatkarki z Podkarpacia w trzech meczach pokonały ŁKS Łódź.

Finał: KS Rzeszów – ŁKS Łódź 3: (25:17, 23:25, 25:19, ), MVP: Marrit Jasper, stan rywalizacji 3:0

1. mecz 3:0 KS Rzeszów
2. mecz 3:1 KS Rzeszów
3. mecz 3:1 KS Rzeszów

Na ten dzień siatkarki z Rzeszowa czekały od 2014 roku. Klub z Podkarpacia awansował do Polskiej Ligi już 10 lat, 6 miesięcy i 19 dni temu. Od pierwszego starcia w elicie do pierwszego złotego medalu minęło dokładnie 3854 dni. Trener Antiga wrócił do zespołu w ostatniej części sezonu 2024/2025 właśnie z powodu „misji złoto”, której wcześniej nie udało mu się tutaj zrealizować. Teraz wreszcie mógł z zespołem świętować upragniony tytuł.

W wielkim finale rzeszowianki trzykrotnie pokonały ŁKS Łódź, prowadzony przez Zbigniewa Bartmana. Ten we wtorek zaskoczył trochę z wyborem składu, bo od pierwszych minut szansę dostały Sonia Stefanik i Regiane Bidias. Pierwszy set pokazał jednak, że te roszady na niewiele się zdały – KS zwyciężył 25:17. Potem jednak rywalki się przebudziły i wygrały drugą odsłonę 25:23. Trzeci set to dominacja miejscowych, z kolei w niezwykle emocjonującym czwartym przyjezdne miały swoje szanse na przełamanie, ale siatkarki DevelopResu zwyciężyły 27:25, niesione przez głośny doping spragnionych sukcesu fanów z Rzeszowa.

KS Rzeszów mistrzyniami Polski siatkarek (fot. Piotr Sumara/PLS)

– To było coś niesamowitego, mamy najlepszych kibiców w Polsce – podkreślała Katarzyna Wenerska, która kilka sezonów czekała na upragnione złoto. – Jestem szczęśliwa, nie wiem co więcej powiedzieć, ale mam nadzieję, że jak teraz poszło, to później będzie już tylko łatwiej – dodaje.

Warto podkreślić, że hala w Rzeszowie pękała w szwach, przypominały się czasy świetności miejscowej Resovii, która w obecnych rozgrywkach walczy tylko o piąte miejsce. We wtorkowy wieczór mecz z trybun oglądało aż 4304 widzów.

– Przyszłam do Rzeszowa, by właśnie zdobyć złoto i udało się ten cel zrealizować – powiedziała po finale Agnieszka Korneluk.

Siatkarki z Rzeszowa zrewanżowały się ŁKS-owi za porażkę w wielkim finale w sezonie 2022/2023, w którym łodzianki wygrały 3-1. Teraz w rywalizacji finałowej nie było żadnych wątpliwości – łodzianki były w stanie wygrać tylko dwa sety w trzech spotkaniach.

– Biorąc pod uwagę zawirowania i różne wydarzenia w naszym klubie to finał i srebrne medale są sukcesem – mówiła po spotkaniu Marlena Kowalewska, rozgrywająca ŁKS. – Nie zmienia to jednak faktu, że jak się już do wielkiego finału awansowało, to chce się w nim lepiej wypaść niż my, bo raczej wyglądało to słabo, szczególnie pod względem mentalnym – dodała.

O 3. miejsce:  Budowlani Łódź – BKS Bielsko-Biała 3:2 (23:25, 25:12, 11:25, 25:20, 15:11), MVP: Dominika Sobolska-Tarasova, stan rywalizacji 3:0

1. mecz 3:1 Budowlani Łódź
2. mecz 3:2 Budowlani Łódź
3. mecz 3:2 Budowlani Łódź

W meczu o brąz Polskiej Ligi we wtorek po raz trzeci wygrały siatkarki Budowlanych Łódź i to one stanęły na najniższym stopniu ligowego podium. Czwarte miejsce zajęły siatkarki BKS Bielsko-Biała. Na ostatnim miejscu w tabeli uplasowały się siatkarki MKS Kalisz.

ŁKS Łódź – siatkarki (fot. Piotr Sumara/PLS)

Dla Budowlanych jest to piąty medal mistrzostw Polski i trzeci brąz czempionatu.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button