RÓŻNOŚCI

Greenpeace: Wymiana dyrektora Lasów Państwowych nie wystarczy. Konieczne są głębokie zmiany

Moratorium nie uratuje polskich lasów

Związany z Suwerenną Polską Zbigniewa Ziobry Józefa Kubica nie będzie dłużej dyrektorem Generalnym Lasów Państwowych.

Nowym dyrektorem ma zostać Witold Koss. Greenpeace podkreśla, że instytucja potrzebuje głębokich zmian, nie tylko kadrowych. Lasy trzeba odpartyjnić, zmniejszyć ilość wycinek, za to zwiększyć nakłady finansowe na ochronę cennych przyrodniczo obszarów. 

Kubica był dyrektorem Lasów Państwowych od kwietnia 2021 roku. W czasie gdy pełnił funkcję, Lasy Państwowe notowały rekordowe przychody. Pochodziły one z masowej wycinki. Kierownictwo Lasów Państwowych rocznie przekazywało nawet trzy miliardy złotych na Fundusz Leśny. Był on wykorzystywany między innymi do finansowania partyjnych billboardów, czy inwestycji drogowych w okręgach wyborczych polityków Suwerennej Polski. Jednocześnie instytucja przeznaczała zaledwie 0,4 procent swoich przychodów na ochronę przyrody.

– Dyrekcji Lasów Państwowych bardziej zależało na interesie leśnych baronów i przedstawicieli jednego ugrupowania politycznego, niż na spełnianiu podstawowego zadania, do którego zostały powołane – dbania o polskie lasy. Najlepszym podsumowaniem “społecznej” działalności Lasów Państwowych jest fakt, że w ostatnich latach powstało ponad 300 obywatelskich inicjatyw i organizacji, których celem jest sprzeciw wobec dewastacji lasów – powiedziała Aleksandra Wiktor z Greenpeace.

– W trakcie, gdy za Lasy Państwowe odpowiadał Józef Kubica, działały one jak machina wspierająca politykę rządu Prawa i Sprawiedliwości. Przez lata dochodziło tam do wielu patologii. Nowy szef – Witold Koss, będzie musiał przeprowadzić głębokie zmiany w działaniu tej instytucji. Priorytetem musi być ograniczenie wycinek w cennych przyrodniczo lasach oraz znaczne zwiększenie wydatków na ochronę przyrody – dodała Aleksandra Wiktor z Greenpeace.

Przed nowym dyrektorem Lasów Państwowych stoi wiele wyzwań. Aby lasy rzeczywiście były państwowe – czyli służyły społeczeństwu i przyrodzie, konieczne jest, między innymi:

  • odpartyjnienie,
  • udostępnienie społeczeństwu pełnych danych o lasach – planach wycinek, czy wielkości pozyskania drewna,
  • otwarcie Lasów Państwowych na rzetelny dialog ze społeczeństwem w sprawie działań podejmowanych w lasach,
  • poprawienie transparentności finansów Lasów Państwowych; sprecyzowanie na jakie cele można przeznaczać Fundusz Leśny, znaczące zwiększenie wydatków na ochronę przyrody,
  • współpraca w powoływaniu parków narodowych, rezerwatów przyrody i innych form ochrony przyrody oraz powiększaniu już istniejących,
  • opracowanie i egzekwowanie takich zasad gospodarki leśnej, które w jak najmniejszym stopniu szkodzą przyrodzie i klimatowi.

Moratorium nie uratuje polskich lasów

Minister Klimatu i Środowiska Paulina Henning-Kloska oraz wiceminister Mikołaj Dorożała ogłosili wstrzymanie wycinek w lasach w 10 lokalizacjach. Lokalizacje obejmują między innymi Puszczę Karpacką, Puszczę Augustowską i Świętokrzyską. Moratorium to ma obowiązywać 6 miesięcy.

– Moratorium to dobre rozwiązanie, ale tylko na chwilę. Docelowo konieczne jest trwałe wstrzymanie wycinek w dużo większej liczbie miejsc. Czekamy aż rząd wywiąże się w pełni ze swojej obietnicy, czyli skutecznej ochrony 20% polskich lasów, w tym tak cennych przyrodniczo miejsc jak Puszcza Karpacka, Puszcza Białowieska czy Puszcza Bukowa. W ostatnich latach doszło do olbrzymiej dewastacji polskich lasów, dlatego zarządzające nimi Lasy Państwowe wymagają gruntownej reformy. Powinny służyć społeczeństwu i chronić przyrodę, a nie być maszynką do robienia pieniędzy przez polityków i leśnych baronów. Taka sytuacja nigdy więcej nie powinna mieć miejsca – mówi Aleksandra Wiktor, która zajmuje się kampaniami przyrodniczymi w Greenpeace.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button