9 kwietnia premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson poleciał do Kijowa.
Tam spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
„W Kijowie prezydent Zełenski rozmawiał z brytyjskim premierem Johnsonem” – poinformował wiceszef biura prezydenta Ukrainy Andrij Sybiha.
– Inne demokratyczne, zachodnie państwa powinny brać przykład z Wielkiej Brytanii. Czas wprowadzić pełne embargo na rosyjskie nośniki energii, zwiększyć liczbę przekazywanej nam broni – powiedział ukraiński przywódca.
– Johnson ani minuty nie wahał się, czy wspierać Ukrainę – dodał.
„Premier i prezydent przeszli przez centrum Kijowa i rozmawiali ze zwykłymi mieszkańcami. Tak wygląda demokracja. Tak wygląda odwaga. Tak wygląda prawdziwa przyjaźń między narodami” – napisano na Twitterze ukraińskiego ministerstwa obrony.
– Przygotowujemy nowy pakiet pomocy finansowej i wojskowej, który jest świadectwem naszego zaangażowania w walkę jego kraju z barbarzyńską kampanią Rosji – powiedział Boris Johnson.
Premier określił dalsze wsparcie militarne i gospodarcze jako znak naszego niezachwianego zaangażowania wobec narodu ukraińskiego przeciwko brutalnej oraz niesprowokowanej inwazji Rosji.
Wielka Brytania lideruje o obronne wsparcie dla Ukrainy i w antywojennej koalicji. Także szybciej i dużo silniej nakłada sankcje wobec Rosji.
Wielka Brytania przekaże Ukrainie 120 pojazdów opancerzonych oraz pociski przeciwokrętowe. Oprócz tego zwiększy wsparcie wojskowe o sprzęt wartości 100 mln funtów.
Brytyjskie gwarancje kredytowe dla Ukrainy zostaną jeszcze zwiększone o 500 milionów dolarów.