– Zarówno w Unii Europejskiej jak i NATO powinniśmy działać wspólnie.
Ci, którzy tworzą napięcia międzynarodowe, powinni widzieć naszą jedność, bo tylko tą drogą jesteśmy w stanie obronić pokój i prawo międzynarodowe, które ma znaczenie fundamentalne – mówił prezydent RP w Brukseli po rozmowach z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
Bezpieczeństwo i kwestia jedności Zachodu to temat dzisiejszych rozmów prezydenta RP w Brukseli z wysokimi przedstawicielami instytucji unijnych, w tym szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Andrzej Duda spotkał się także z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. W sytuacji zagrożenia ze wschodu Zachód musi zachować jedność. Prezydent zrelacjonuje również swoje rozmowy w Pekinie i Tbilisi – zapowiadał jeszcze przed wizytą szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
– Jakiekolwiek spory w obrębie Unii Europejskiej są wodą na młyn dla przeciwników jedności europejskiej. Powinniśmy nie dawać im pożywki, a jak najszybciej zamknąć wszystkie spory. To się w ostatnim czasie dzieje – mówił Andrzej Duda.
– Zakończyła się ponad 1,5–godzinna rozmowa Andrzeja Dudy z Ursulą von der Leyen. Tematem była sytuacja wokół granic Ukrainy i unijna odpowiedź na agresję Kremla. Rozmawiano również o stosunkach Polska–KE i jedności Zachodu wobec wspólnych zagrożeń – poinformował Jakub Kumoch.
Później prezydent rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
– Poruszona została kwestia mojej inicjatywy ustawodawczej, którą, mam nadzieję, zostanie rozwiązany problem, który narósł wokół Sądu Najwyższego. Przedstawiłem swoje stanowisko i intencje – poinformował prezydent.
Spotkanie z Sekretarzem Generalnym NATO
Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli.
– Nie mam wątpliwości, że konieczne jest wzmocnienie na wschodniej flance NATO – mówił Andrzej Duda. – Wszyscy widzą, co się dzieje: Rosja zwiększa obecność militarną w naszej części Europy. Cały czas przybywają kolejne rosyjskie jednostki w pobliżu granicy rosyjsko–ukraińskiej, jak i na Białorusi. Zmieni to zasadniczo architekturę bezpieczeństwa, jeśli jednostki te nie wrócą do rosyjskich garnizonów.
Prezydent podkreślił, że „w naszym interesie jest pokój i spokój”. – Zagrożenie militarne jest ostatnią rzeczą, jakiej Polacy by chcieli – dodał.
Duda przypomniał, że na temat sytuacji bezpieczeństwa rozmawiał w ostatnim czasie z prezydentami Ukrainy i Gruzji. Zaproponował Sekretarzowi Generalnemu NATO zorganizowanie spotkań w formacie: NATO–Ukraina oraz NATO–Gruzja.
– Powinniśmy pokazać naszą solidarność z tymi państwami, powinniśmy pokazać, że nie pozostawiamy ich samymi sobie, że – skoro zawsze byli lojalnymi sojusznikami Sojuszu Północnoatlantyckiego – sojusz także o nich pamięta – powiedział Andrzej Duda.
(KPRP)