Inflacja. Czarzasty: Panowie Kaczyński i Morawiecki nie przykryją drożyzny żadnym tematem.
Jeździmy po Polsce i tematem, który porusza ludzi nie jest to czy referendum w sprawie uchodźców odbędzie się, czy też nie w dniu wyborów.
Panie prezesie Kaczyński i panie premierze Morawiecki powiem Panom o czym mówią najczęściej ludzie – o cenach. Dzisiaj ogłoszono inflację na poziomie ponad 11 procent i poinformowano, że w najbliższych miesiącach ona wzrośnie.
Nie wiem czy panowie wiecie, że żywność poszła o 18 procent w górę? To nie jest mało. Jak coś kosztowało 100 zł, to teraz kosztuje blisko 120. Nie wiem czy panowie wiecie, że cukier poszedł w górę rok do roku o 60 procent? Nie przypuszczam żebyście robili przetwory. Ja je robię, to są np. dżemy czy soki. Bierze się owoce i dosypuje do nich cukru, aby owoce nie pleśniały.
O 15 procent poszło w górę użytkowanie mieszkania, a ludzie muszą płacić czynsze. Rekreacja poszła w górę o 12 procent, to są np. wakacje. Czy Panowie wiedzą, że w zeszłym roku 27 procent naszych polskich dzieci nie wyjechało na wakacje? Czy Wy wicie, że przy tej inflacji w tym roku tych dzieci nie wyjedzie jeszcze więcej? Czy Wy w ogóle o tym myślicie? Czy w Wy myślicie o bezpieczeństwie polskiej rodziny? A ważnym elementem bezpieczeństwa są koszty, które ponosi rodzina.
W zeszłym roku było 1 800 000 Polek i Polaków, którzy żyją w skrajnej biedzie. Czy Wy wicie, że 340 tysięcy polskich dzieci żyło w skrajnej biedzie? To są wszystko dane z GUS, a nie Lewicy, czy też innej partii. One pochodzą min. ze spisu powszechnego. Przecież dysponujcie tymi danymi. Jak sądzicie czy 18-procentowy wzrost cen żywności tym ludziom pomoże czy zaszkodzi? Niektórzy z nich mają do wybory zapłacić czynsz lub też kupić żywność. Czy Wy to wiecie?
Według badań, które macie 50 procent ludzi uważa, że żyje im się gorzej niż żyło im się rok temu. Nie przykryjecie panowie Kaczyński i Morawiecki tej drożyzny żadnym tematem.
– Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu
Kredyt 2 procent. Kotula: Tak jak przewidywała Lewica ceny mieszkań poszły w górę
Na rynku brakuje 2 mln mieszkań. Tak jak przewidywała Lewica, że kiedy rząd uruchomi program „Kredyt 2 procent” to ceny mieszkań pójdą w górę i dziś to widzimy. Prawie 10 procent wzrostu cen mieszkań na rynku, to jest właśnie efekt tego programu.
My mamy zupełnie inny pomysł, chcemy budować tanie mieszkania na wynajem i nasi samorządowcy już to robią np. we Włocławku czy Świdnicy.
Dziś składamy kluczową obietnicę, że kiedy Lewica będzie w przyszłym rządzie po jesiennych wyborach, to postawimy na budownictwo, na tanie mieszkania na wynajem. W ciągu czterech lat chcemy wybudować 300 mieszkań, które będą cenowo dostępne dla tych obywateli, których nawet dzisiaj nie stać na to, aby starać się o kredyt.
Nie będziemy wtrącać się w czyjeś życie, możecie mieszkać z kim chcecie, ale chcemy abyście mieszkali z rodziną, a nie z dożywotnim kredytem.
– Katarzyna Kotula, posłanka
Gawkowski: Głos na Konfederację to jest głos na koalicję Kaczyński-Mentzen
Rosnąca w siłę Konfederacja to naturalny koalicjant PiS-u. Widzieliśmy już taką koalicję, kiedy posłowie PiS i Konfederacji wspólnie złożyli wniosek do Trybunały Konstytucyjnego, aby odebrać kobietom ich prawa, a TK je odebrał.
Tylko Lewica jest w stanie zatrzymać brunatną siłę Konfederacji. Tylko Lewica jest gwarantem tego, że przyszły rząd będzie demokratyczny, a nie brunatny; że przyszły rząd nie będzie składał się z panów Kaczyńskiego i Mentzena.
Głos na Konfederację to jest głos na koalicję Kaczyński-Mentzen.
– Krzysztof Gawkowski, przewodniczący KP Lewica
800 dni bez środków z KPO. „Premier Morawiecki powinien podać się do dymisji”
– Żądamy od premiera, aby wreszcie złożył wniosek o wypłatę środków z KPO – oświadczyli posłowie Lewicy podczas konferencji prasowej przed budynkiem KPRM. Dziś (13 lipca) mija 800 bez środków z KPO dla Polski. Jak podkreślili Krzysztof Gawkowski i Tomasz Trela przez swoją nieudolność rząd Mateusza Morawieckiego nie pozyskał 53 mld euro, które czekają na nasz kraj w ramach Funduszu Odbudowy/Krajowego Planu Odbudowy.
KPO – 53 mld euro dla Polski
– Jedną z pierwszych decyzji rządu, do którego po 15 października będzie dane wejść Lewicy, będzie złożenie wniosku o wypłatę środków z KPO dla Polski – mówił poseł Tomasz Trela. – Te pieniądze się po prostu Polkom i Polakom po prostu należą – dodał.
KPO KAMIENIE MILOWE
Dlaczego pieniądze KPO nie trafiły do Polski? W ocenie Komisji Europejskiej kwestie związane z niezawisłością polskich sędziów nie dają pewności, iż środki unijne będą w naszym kraju wydawane w sposób zgodny z regułami UE. Lewica wyszła naprzeciw oczekiwaniom Komisji Europejskiej i złożyła do laski marszałkowskiej ustawę o likwidacji Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, jednakże PiS przygotował własną wersję i zmienił tylko nazwę z Izby Dyscyplinarnej na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, nie rozwiązując jednak istoty problemu. Posłowie Lewicy złożyli kolejną ustawę, tym razem o likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej. I tym razem partia Jarosława Kaczyńskiego nie zrobiła tego co należy, poza tym proponowane przez PiS zmiany i tak nie weszły w życie z powodu weta prezydenta Andrzeja Dudy.
– Pieniądze z Unii Europejskiej w Polsce nie pracują, pomimo tego, że od sierpnia 2021 r. różne państwa UE już z nich korzystają. Jesteśmy europejskim outsiderem. Te 800 dni pokazuje, jak wiele zaniedbań ma rząd Mateusza Morawieckiego w budowaniu przyszłości Polski – mówił szef KP Lewica Krzysztof Gakowski.
– 800 bez środków z Krajowego Planu Odbudowy to brak pieniędzy na walką z inflacją i stabilizację gospodarczą. Przez dwa lata Mateusz Morawiecki obiecywał, że pieniądze z UE będą lada dzień, już za miesiąc – podkreślił.
„Premier Morawiecki powinien podać się do dymisji”
Jak przypomniał premier Morawiecki już „cztery razy dawał słowo w Sejmie, że złożymy wniosek i już za chwilę one będą”. – Panie premierze, przez 2 lata nie złożył Pan wniosku o wypłatę środków z Funduszu Odbudowy. Jesteśmy jedynym krajem UE, który środków w ramach KPO nie dostaje, ale płaci kary. Dzieje się tak przez błędy Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego – stwierdził.
– 800 dni hańby dla pana Morawieckiego, który obiecywał gruszki na wierzbie. Dziś nie ma ani pieniędzy, ani gruszek, nie widać też wierzby. Premier Morawiecki powinien podać się do dymisji, ponieważ nie było w Polsce rządu i premiera, który zrobiłby tak wiele złego dla pozyskania środków, które nam się należą – ocenił.
„Ekonomiczna zdrada stanu”
– Każdy z tych 800 dni to ekonomiczna zdrada stanu. 270 mld zł, tyle pieniędzy jest zapisane w europejskich dokumentach. 120 mld dotacji oraz 150 mld nisko oprocentowanych pożyczek. Za te pieniądze można by było przeznaczyć na budowę mieszkań pod wynajem, modernizować szkoły i przedszkola, budować żłobki – mówił poseł Tomasz Trela.
– Kim trzeba być, aby zwiększać dług naszego państwa zamiast korzystać z darmowych pieniądze europejskich? Gdyby te środki od 800 dni pracowałyby na rzecz przedsiębiorców oraz naszych małych ojczyzn, to dzisiaj niektóre inwestycje byłyby zakończone i przecinane byłyby wstęgi – ocenił.
