Mimo wysokiej niebezpiecznej fali oraz obowiązującej czerwonej fladze, która oznacza zakaz kąpieli, turyści ignorują obowiązujące zakazy.
Wybierają niestrzeżone plaże, gdzie wchodzą do wody, nie myśląc o tym, że ta kąpiel, może zostać ich ostatnią kąpielą. Niestety tak było w przypadku 33-latka, którego nie udało się uratować. 17-latek miał szczęście, dzięki czujności turystów, którzy pływając na desce, zauważyli topiącego się chłopca.
12 lipca po godzinie 13:00 dyżurny nowodworskiej policji otrzymał zgłoszenie o utonięciu 33-letniego mężczyzny w Jantarze (gmina Stegna, pomorskie). Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci oraz służby ratunkowe. Niestety po kilkudziesięciu minutach z morza został wyłowiony młody mężczyzna, mieszkaniec województwa mazowieckiego. Na miejscu trwała reanimacja mężczyzny, która nie przyniosła skutku.
Plażowicze wzięli udział w tzw. „łańcuchu życia”. Przeszukiwali dno morza w poszukiwaniu osoby, która mogła potrzebować pomocy.
Po godzinie 17:00 dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie tym razem w miejscowości Sztutowo, gdzie miał tonąć 17-latek. Na miejsce również natychmiast zostali skierowani policjanci oraz służby ratunkowe. Jak się okazało, mimo bardzo wysokich fal i obowiązującej flagi na całej długości pasa nadmorskiego Mierzei Wiślanej do wody wszedł 17-latek, mieszkaniec Lublina, który z uwagi na bardzo silne fale nie mógł wrócić o własnych siłach na brzeg. Młody mężczyzna został wyciągnięty z wody przez turystów, którzy zauważyli jak walczy z żywiołem. Policjanci oraz służby ratunkowe, które przyjechały na miejsce zdarzenia, udzielili 17-latkowi niezbędnej pomocy medycznej. Następnie w stanie dobrym został przewieziony do Szpitala w Gdańsku.
Oba wydarzenia odbyły się na niestrzeżonych kąpieliskach, gdzie turyści swobodnie wchodzili do wody, ponieważ nie było tam ratowników wodnych, którzy tego dnia z uwagi na niebezpieczną falę zabraniali kąpieli w morzu. Przez cały dzień na Mierzei Wiślanej obowiązywał zakaz kąpieli, były wywieszone czerwone flagi, które oznaczają bezwzględny zakaz kąpieli.
Pamiętajmy!
Stosujmy się do zakazów oraz poleceń ratowników wodnych! Jeżeli jest, wywieszona czerwona flaga oznacza to bezwzględny zakaz kąpieli z uwagi na zagrożenie, które panuje w wodzie. Czyli tak jak w miniony tragiczny wtorek była to bardzo wysoka niebezpieczna fala wsteczna. Jeśli wybierzemy się do wody w trakcie trwania zakazu, biorąc to na swoją odpowiedzialność, musimy pamiętać, że z tej wody możemy już nigdy nie wyjść. Szanujmy swoje życie, nie wchodźmy do wody mimo zakazów oraz wybierajmy się na plaże strzeżone przez ratowników wodnych!