KOSZYKÓWKA

Wygrana Spurs. 17 punktów i 5 przechwytów – Sochan rozkręca się…

San Antonio Spurs - Utah Jazz

Minionej nocy San Antonio Spurs rozegrali trzeci, a zarazem ostatni w bieżącym sezonie mecz przeciwko Utah Jazz.

Po dwóch porażkach Ostrogi finalnie zdołały pokonać rywala z Salt Lake City 118:111.

Jeremy Sochan rozpoczął mecz w pierwszej piątce i był jednym z kluczowych elementów układanki trenera Gregga Popovicha. Reprezentant Polski zdobył 17 punktów, dziewięć zbiórek, dwie asysty oraz dwa bloki, ustanawiając jednocześnie rekord swojej kariery pod względem przechwytów – 5.

Od pierwszych minut Sochan był w defensywie odpowiedzialny przede wszystkim za Lauriego Markkanena, który swoje pierwsze trafienie z gry zaliczył dopiero pod koniec drugiej kwarty. Polak często musiał jednak przejmować krycie od partnerów i stawać tym samym naprzeciwko m.in. Collina Sextona czy Johna Collinsa, którym utrudniał życie równie skutecznie.

Spurs dobrze weszli w mecz, a Jeremy od początku był aktywny po obu stronach parkietu. Skutecznie walczył o zbiórki pod atakowaną tablicą, przy innej okazji dobił niecelny rzut kolegi, z kolei jego trafienie za trzy dało San Antonio pierwsze tej nocy dwucyfrowe prowadzenie (8:18).

Pod nieobecność Sochana na parkiecie Spurs powiększyli swoją przewagę głównie za sprawą dobrze dysponowanych Devina Vassella i Juliana Champagnie. Na początku drugiej kwarty Ostrogi prowadziły już nawet różnicą 18 punktów, jednak trafienia wspomnianych SextonaCollinsa, a także Keyonte George’a pozwoliły Jazz zbliżyć się na sześć punktów (32:38).

Impuls do ponownego odskoczenia z wynikiem dały San Antonio trafienia Vassella i Champagnie, ale to punkty Jeremiego raz jeszcze wyprowadziły Spurs na dwucyfrowe prowadzenie. Po chwili 20-latek dołożył kolejną trójkę i do przerwy przewaga przyjezdnych znów była nieco bardziej komfortowa (48:59).

Sochan rozpoczął punktowanie w trzeciej kwarcie po podaniu Victora Wembanyamy. Po asyście i dwóch kolejnych trafieniach Jeremiego przewaga Spurs znów znacząco wzrosła (52:69). Chwilę później jednak, po upływie zaledwie kilku minut, Jazzmani znów nawiązali kontakt, głównie za sprawą rezerwowego – Brice’a Sensabaugha (75:83).

Przewaga Spurs przez dłuższy czas oscylowała w granicach dziesięciu punktów. Przyjezdni prowadzili różnicą 13 punktów, kiedy na parkiecie w czwartej kwarcie pojawił się Jeremy Sochan. Polak nie był wówczas w stanie kontynuować dobrej dyspozycji strzeleckiej (choć po bronionej stronie parkietu dołożył przechwyt i blok), jednak na wysokości zadania stanęli jego partnerzy.

Dziesięć punktów w ostatniej odsłonie zdobył Wembanyama, bezbłędy (2/2) był również Vassell i Spurs byli w stanie utrzymać prowadzenie do ostatniego gwizdka, notując tym samym drugie z rzędu zwycięstwo.

Najlepszym punktującym San Antonio był tej nocy wspominany kilkukrotnie Devin Vassell, autor 31 punktów i sześciu asyst. Po stronie Jazz najlepiej pod tym względem zaprezentował się Collin Sexton, zdobywca 26 punktów.

W pierwszej połowie meczu Spurs popełnili aż 15 strat. Po przerwie zdołali jednak ograniczyć się do sześciu, za co na pomeczowej konferencji prasowej Gregg Popovich pochwalił swoich podopiecznych.

 – W drugiej połowie nie traciliśmy piłki tak jak w pierwszej. Malaki [Branham] pojawił się na parkiecie i trafił trzy czy cztery razy, kiedy potrzebowaliśmy punktów w trudnym momencie i zasługuje na spore uznanie za napędzanie naszego ataku. Obrona była dziś dobra, fizyczna. W ofensywie mieliśmy dobre tempo. To była udana noc – podsumował Popovich.

Pięć przechwytów, które Jeremy Sochan zaliczył minionej nocy, to nowy rekord jego kariery. Wcześniej najlepszym wynikiem reprezentanta Polski były cztery przechwyty w spotkaniach z Memphis Grizzlies (22 marca 2024) oraz Los Angeles Lakers (25 listopada 2022).

Spurs wracają teraz do San Antonio, gdzie w najbliższych dniach zmierzą się z New York Knicks oraz Golden State Warriors. Później ponownie czekają ich wyjazdowe starcia.

Przytomność i dominacja pod koszem:


Sochan zza łuku:


Jeremy z atakiem na kosz:


Wykończenie po efektownym podaniu:


Jeden z pięciu przechwytów Sochana:


Najlepsze akcje Spurs przeciwko Jazz:

Kolejne mecze San Antonio Spurs:

29/30 marca (noc z piątku na sobotę): San Antonio Spurs – New York Knicks godz. 1:00

31 marca/1 kwietnia (noc z niedzieli na poniedziałek): San Antonio Spurs – Golden State Warriors godz. 1:00

2/3 marca (noc z wtorku na środę): Denver Nuggets – San Antonio Spurs godz. 3:00

5/6 marca (noc z piątku na sobotę): New Orleans Pelicans – San Antonio Spurs godz. 2:00

7/8 marca (noc z niedzieli na poniedziałek): San Antonio Spurs – Philadelphia 76ers 1:00

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button