Sejm odrzucił uchwałę Senatu, w której sprzeciwił się ustawie o wyborach kopertowych.
Teraz, co jest oczywiste, prezydent ją podpisze.
W wyniku „pojednania” Zjednoczonej Prawicy, tj. partii PiS Jarosława Kaczyńskiego i Porozumienia Jarosława Gowina zagłosowali oni za tą ustawą.
Wybory zorganizuje Państwowa Komisja Wyborcza w nowym terminie w systemie korespondencyjnym. Prawdopodobnie wg obecnych przepisów wybory te najwcześniej mogą odbyć się w lipcu – 12 lub 19.
Politycy stwierdzili, że Polacy wezmą udział w „demokratycznych wyborach”. Tak więc 10 maja 2020 roku nie odbędą się wybory prezydenckie. „Przewidują” też, że Sąd Najwyższy unieważni te wybory, bo one nie odbyły się, a Marszałek Sejmu poda do publicznej wiadomości termin ich przeprowadzenia.
Wspólne oświadczenie Kaczyńskiego i Gowina w sprawie przeprowadzenia wyborów:
„Porozumienie Jarosława Gowina zobowiązuje się do poparcia ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r., a jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z Prawem i Sprawiedliwością, propozycje jej nowelizacji.Prawo i Sprawiedliwość oraz Porozumienie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach.
Po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie.
Wybory przeprowadzone przez Państwową Komisję Wyborczą, w trosce o bezpieczeństwo Polaków, ze względu na sytuację epidemiczną, odbędą się w trybie korespondencyjnym.”
Senat podjął uchwałę wzywającą Rząd Rzeczypospolitej Polskiej do natychmiastowego wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na całym terytorium Państwa Polskiego (inicjatywa grupy senatorów KO). W głosowaniu wzięli udział wszyscy senatorowie. Za podjęciem uchwały głosowało 51 senatorów. Podkreślono w niej, że w związku ze stanem epidemii wprowadzono w Polsce wiele ograniczeń, w tym z zakresu praw człowieka, wolności osobistych i obywatelskich. Zaznaczono, że w sytuacji, z jaką w związku z epidemią mamy do czynienia w Polsce, formą właściwą jest stan klęski żywiołowej. Zwrócono uwagę, że unikanie wprowadzenia stanu nadzwyczajnego może mieć także bardzo niekorzystny wpływ na finanse państwa. Podkreślono ponadto, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej pozwoli na legalne, zgodne z konstytucją, przesunięcie w czasie wyborów prezydenckich, niezbędne zarówno ze względu na ciągle istniejące zagrożenie dla zdrowia i życia Polaków, jak i ze względu na niemożliwość przeprowadzenia w najbliższym czasie dobrze zorganizowanych, rzetelnych i uczciwych wyborów.
– Wniosek Marszałek Sejmu do Trybunału Konstytucyjnego, skierowany 6 maja, dotyczący możliwości przesunięcia terminu wyborów prezydenckich, jest oparty na brzmieniu przepisów Konstytucji i Kodeksu wyborczego oraz utrwalonym od wielu lat orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego – oświadczyła Elżbieta Witek Marszałek Sejmu we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.
– Będziemy domagali się Trybunału Stanu dla premiera Morawieckiego i wicepremiera Sasina za wszystkie nieprawidłowości w związku z organizacją tych wyborów – powiedział Robert Biedroń, kandydat na prezydenta.
– Gowin miał być tym sprawiedliwym w obozie Zjednoczonej Prawicy. I co? I nic! Polityczne podchody Gowina zakończyły się tak, jak Lewica ostrzegała: przepchnięciem głosowania korespondencyjnego. Klub Lewica składa zawiadomienie do prokuratury na Morawieckiego. Składa też wniosek do NIK, aby sprawdzić ile zostało wydanych pieniędzy na przygotowanie wyborów 10 maja. Dzisiaj to nie PKW organizuje wybory, dzisiaj to zła wola Jarosława Kaczyńskiego decyduje, kiedy i w jaki sposób się one odbędą. Przyjęcie ustawy o wyborach kopertowych pokazało, że Jarosław Kaczyński wraz z Gowinem ustawiają jak pionki na szachownicy prezydenta, marszałek Sejmu i wiele innych instytucji tego państwa – dodał Biedroń.
