– Składamy wniosek do NIK o kontrolę marż Orlenu.
Chcemy dowiedzieć się czy za tymi decyzjami nie stały aspekty polityczne i czy w podejmowaniu tych decyzji nie brał udziału wicepremier Jacek Sasin, czy też premier Mateusz Morawiecki lub sam prezes Jarosław Kaczyński – poinformował poseł Tomasz Trela.
Największy koncern paliwowy w Polsce pomimo podwyżki podatku VAT na paliwa do 23 procent, nie podniósł cen na stacjach benzynowych.
– Cuda rzadko się zdarzają, ale u prezesa Obajtka nad wyraz często – komentował ten fakt poseł Lewicy.
Od listopada ceny ropy na światowych rynkach spadały, aż osiągnęły poziom sprzed wybuchu wojny w Ukrainie. W tym samym czasie również złotówka zwiększyła swą wartość. Jednakże pomimo sprzyjających okoliczności Orlen nie zdecydował się na obniżenie cen hurtowych paliw oraz na stacjach benzynowych.
– Prezes Obajtek wraz z PiS oszukiwali Polki i Polaków – ocenił.
Kucharska-Dziedzic pyta UOKiK o marże Orlenu
To nie jedyne działania podejmowane przez polityków Lewicy w tej sprawie, posłanka Anita Kuchraska-Dziedzic złożyła interpelacje do Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie cen paliw na rynku hurtowym i detalicznym koncernu Orlen.
Lewica w 2022 r. wielokrotnie organizowała konferencje prasowe oraz kontrole poselskie w największym koncernie paliwowym w Polsce i pokazywała, że jest przestrzeń do obniżenie cen paliwa na stacjach.
– Bo kiedy ludziom było ciężko i dotknął ich kryzys, to mogli płacić mniej, ale płacili więcej. Dlaczego? Ponieważ Orlen najprawdopodobniej na polityczne polecenie zarabiał krocie, zarabiał miliardy – mówił poseł Trela. W ocenie Lewicy niższe ceny paliw przyczyniłyby się do obniżenia inflacji w Polsce.
Kto i kiedy podjął decyzję o cenach paliw na stacjach?
– Składamy wniosek do NIK o kontrolę, aby sprawdzić kto i kiedy podjął decyzję o wysokości marż. Kiedy marże były windowane, a kiedy obniżane, jak spekulowano na cenach baryłki ropy oraz cenach paliw na stacjach benzynowych. Chcemy dowiedzieć się czy za tymi decyzjami nie stały aspekty polityczne i czy w podejmowaniu tych decyzji nie brał udziału wicepremier Jacek Sasin, czy też premier Mateusz Morawiecki lub sam pan prezes Jarosław Kaczyński. Nie mamy złudzeń, że ten nadmiarowy zysk, który wypracował Orlen w 2022 r. w formie dywidendy trafi do Skarbu Państwa w 2023 r., a te środku pójdą na kampanię wyborczą Jarosława Kaczyńskiego oraz PiS – oświadczył.
Paliwa mogłyby być tańsze o 1 zł
– Daniel Obajtek i PiS na jednym litrze paliwa w roku 2022 łupili Polki i Polaków na 1 zł. Gdyby marże były na niskim poziomie, to dzisiaj na tym wyświetlaczu nie byłoby 6.49 zł, ale ta cena byłaby o złotówkę wyższa. Tylko dlatego, że prezes Orlenu żonglował marżami, to w 2022 r. Polki i Polacy płacili złotówkę więcej – ocenił.
W kryzysie od władzy oczekujemy przyzwoitości
– Kiedy jest kryzys oczekujemy od władzy przyzwoitości, w obecna władza na przykładzie Orlenu w 2022 r. zachowywała się jak złodziej, który grabił swoich obywateli, wyciągając miliardy z ich kieszeni – podkreślił. – To skandal – dodał.