Prace przy budowie mostu pieszo-rowerowego wkraczają w kolejny etap.
W piątek, 4 sierpnia przeprawa, która połączy oba brzegi Wisły, powiększyła się o kolejny element stalowy. To pierwszy fragment mostu, który został zamontowany z poziomu rzeki.
Dotychczas tego typu prace odbywały się z brzegu. Tak były instalowane elementy na obu przyczółkach mostu. Teraz, po raz pierwszy, trzeba było przeprowadzić całą operację z platformy na środku Wisły.
– Most pieszo-rowerowy przez Wisłę to jeden z moich 100 projektów dla Warszawy. I rośnie w oczach. Dziś rozpoczynamy kolejny etap prac – montaż elementów konstrukcji bezpośrednio „z wody”. Budowa przebiega w dobrym tempie i powinniśmy się cieszyć nowym mostem już w przyszłym roku. Będzie to pierwsza przeprawa w Warszawie przeznaczona dla pieszych i rowerzystów, która łączy oba brzegi miasta – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy. – Dzięki nowemu mostowi prawy brzeg Wisły, który już dziś jest atrakcyjnym kierunkiem spacerów, stanie się bardziej dostępny. Z bulwarów, które są jednym z ulubionych miejsc mieszkanek, mieszkańców i turystów, będzie można dostać się tam rowerem lub pieszo w kilka minut. A na ulicy Okrzei i w Porcie Praskim już teraz jest coraz więcej zieleni i kawiarni. Wraz z mostem zyskamy też świetny punkt widokowy, z którego będzie można podziwiać panoramę Warszawy – dodaje prezydent Trzaskowski.
Most połączy brzegi Wisły na wysokości ulic Karowej i Stefana Okrzei. Będzie liczył 452 metry długości. Piesi spacerem pokonają go w ciągu 6 minut, rowerzyści przejadą w 2 minuty. Przeprawa ma być gotowa wiosną 2024 r.
Szybko i sprawnie
Na środek Wisły elementy nowego mostu docierają barkami, które wodowane są pod mostem Świętokrzyskim lub na placu budowy po stronie praskiej. Sam proces jest bardzo krótki. Dostarczenie kolejnego fragmentu na docelowe miejsce, jego podniesienie i osadzenie na podporze mostu trwało około godziny. Wcześniej jednak w nurcie rzeki trzeba było ustawić specjalistyczny kilkudziesięciometrowy żuraw, którego zadaniem jest unoszenie stalowych elementów z barki i przenoszenie ich na gotowe podpory.
Zamontowany rano fragment mostu ma kilkadziesiąt metrów długości i waży ponad sto ton, a i tak jest jednym z najmniejszych elementów składowych przeprawy, która łącznie liczyć będzie ponad 450 metrów. Druga, podobna konstrukcja zostanie zamontowana na następnej podporze już niedługo, ale zależeć będzie to od stanu wody w Wiśle.
W następnej kolejności dostarczane będą elementy, które połączą wszystkie podpory ze sobą. Wtedy też most nabierze docelowego kształtu i wpisze się w panoramę Warszawy.
Postępy również przy przejściu przez Wisłostradę
Równolegle trwają też prace przygotowawcze związane z przekształceniem przestrzeni na obu brzegach Wisły tak, aby jak najlepiej łączyła się z nowym mostem. Trwa już projektowanie przebudowy ulicy Okrzei na Pradze. W planach jest również naziemne przejście przez Wisłostradę na wysokości ulicy Karowej.
Zarząd Dróg Miejskich ogłosił – dzięki środkom przyznanym przez Radę Warszawy –przetarg na projektanta dla takiej inwestycji. Wpłynęły dwie oferty oscylujące w rejonie 400 tys. złotych, czyli kwoty założonej na ten cel. To dobra wiadomość, która pozwala sądzić, że uda się wybrać wykonawcę i przystąpić możliwe szybko do projektowania. Oferty złożyły firmy Yunex oraz Swarco Poland.
Obecnie, aby przedostać się na drugą stronę Wybrzeża Kościuszkowskiego, piesi i rowerzyści muszą korzystać z przejścia podziemnego na wysokości ul. Bednarskiej. Nowe, naziemne i komfortowe przejście przy ul. Karowej znajdzie się w osi mostu. Ma być wyposażone w sygnalizację świetlną i przejazdy rowerowe.