Unia Europejskiego przekazała Ukrainie kolejne 1,5 miliarda euro.
– 18 krajów UE uzgodniły plan dostarczenia Ukrainie miliona pocisków artyleryjskich w ciągu 12 miesięcy – powiedział Josep Borrell, Wysoki Przedstawiciel UE ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa.
Miliard euro zostanie wydany na dostawy natychmiastowe, a kolejny na zamówienia wspólne.
„Nasi europejscy partnerzy uzgodnili wspólny plan przyspieszenia dostaw pocisków dla naszej artylerii. Ta decyzja jest warta 2 miliardy euro. Zapewnia zarówno awaryjne zaopatrzenie, jak i produkcję amunicji.
To strategiczny krok. Daje nam wiarę w naszą jedność, w niezmienność ruchu ku zwycięstwu nad państwem terrorystycznym. Jestem wdzięczny wszystkim naszym partnerom w Europie! Do każdego, kto jest naprawdę zainteresowany uczynieniem Europy silną i wolną.
Dziś ogłoszono również nowy pakiet obronny ze Stanów Zjednoczonych. Kwota to 350 milionów dolarów. Są to rakiety do HIMARS, pociski artyleryjskie i inna amunicja – wszystko, czego naprawdę potrzebujemy, aby wesprzeć naszych wojowników. Jestem wdzięczny prezydentowi Bidenowi, Kongresowi i wszystkim Amerykanom!” – powiedział Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.
Wyrzucić natychmiast Węgry z UE i NATO!
Węgry blokują oświadczenie UE w sprawie nakazu aresztowania Putina przez MTK!
Z powodu weta Węgier, szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell został zmuszony do złożenia oświadczenia we własnym imieniu. W oświadczeniu stwierdzono, że UE „bierze pod uwagę” decyzję MTK.
Jednocześnie ministrowie spraw zagranicznych UE złożyli własne oświadczenie w związku z nakazem aresztowania Putina, którego Węgry nie podpisały. Stanowisko Węgier prawdopodobnie ponownie stanie się problemem na szczycie UE w tym tygodniu w Brukseli.
Norwegia dostarczyła Ukrainie Leopardy
– Norwegia przekazała do Ukrainy 8 czołgów Leopard 2, cztery opancerzone wozy naprawcze i ewakuacyjne oraz jeden mobilny radar przeciwbateryjny – informuje norweskie Ministerstwo Obrony.
Szef BPM: Decyzja Międzynarodowego Trybunału Karnego jest nie tylko symboliczna
– Decyzja Międzynarodowego Trybunału Karnego to decyzja nie tylko symboliczna. To decyzja natury prawnej. Trybunał w Hadze to szanowana instytucja, zajmująca się odpowiedzialnością karną za zbrodnie wojenne. To, że kwalifikuje działalność Federacji Rosyjskiej i jej przywództwa jako zbrodnie wojenne jest już dużą zmianą w porównaniu do poprzednich miesięcy – podkreślił Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
W piątek Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej–Biełowej. Sędziowie uznali, że są realne podstawy, by sądzić, że Władimir Putin i Maria Lwowa–Biełowa są odpowiedzialni za zbrodnie wojenne, polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.
Minister Przydacz przypomniał, że prezydent Andrzej Duda wielokrotnie nawoływał do tego, by Trybunał w Hadze zajął się sprawą zbrodni wojennych na Ukrainie „od Buczy przez Irpień, ale także w kwestii dziesiątek, jeśli nie setek tysięcy ukraińskich dzieci porwanych i wywiezionych do Rosji”.
Zapytany o praktyczny wymiar decyzji MTK Marcin Przydacz oznajmił, że od tej pory zagraniczne podróże prezydenta Rosji będą mocno ograniczone, „bo nigdy nie będzie miał pewności” czy w danym kraju – uznającym jurysdykcję MTK – nie zostanie zatrzymany. – Ważny jest też aspekt praktyczno–polityczny. Trybunał w Hadze to nie są przecież politycy; to jest dyskusja prawna, decyzję podejmują prawnicy. Dla wielu państw w Azji czy Afryce, które wcześniej zajmowały pozycję zniuansowaną, teraz sytuacja stała się jasna – powiedział Marcin Przydacz.
Jak zaznaczył, prezydent RP prowadził już w tej sprawie liczne rozmowy podczas V Konferencji ONZ ws. państw najsłabiej rozwiniętych i spotkań z przywódcami państw Afryki i Azji w ramach wizyty w krajach Zatoki Perskiej. – Bo, niestety, w Afryce Rosja prowadzi swoją propagandę bardzo agresywnie, a ktoś, kto jest tysiące kilometrów od granicy ukraińsko–rosyjskiej może nie do końca rozumieć te zawiłości. Dlatego warto z Afryką rozmawiać – podkreślił.
Marcin Przydacz poinformował, że kalendarz działań Andrzeja Dudy na najbliższe miesiące jest bardzo rozbudowany.
– Pamiętajmy, że w lipcu w Wilnie odbędzie się szczyt NATO i głównie temu będzie poświęcona aktywność prezydenta: by wzmacniać wschodnią flankę NATO, by wzmacniać polskie bezpieczeństwo – powiedział. Kolejna kwestia to walka z rosyjską dezinformacją „nawet na dalekich, nie do końca oczywistych odcinkach”. – Bo naszych bliskich sąsiadów nie musimy przekonywać – zauważył.
Szef BPM przekazał, że najbliższym czasie planowane są wizyty europejskie m.in. w Austrii, a także rozmowy z partnerami z Azji. – Oczywiście, będziemy też kontynuować dyskusję z sojusznikami z NATO, zarówno w Warszawie, jak w wielu innych stolicach europejskich – dodał szef BPM.
Minister podkreślił, że Polska z zadowoleniem przyjmuje porozumienie 17 krajów UE i Norwegii ws. wspólnego zakupu amunicji dla Ukrainy. – Ponad 2 mld euro będzie przeznaczone na zakup amunicji tu, w europejskim systemie przemysłów obronnych – wskazywał Marcin Przydacz.
– Mamy nadzieję, że także i polski sprzęt będzie finansowany z tego. Zwłaszcza, że w tym porozumieniu zawarte są klauzule, które mówią o już wydatkowanych pieniądzach. Czyli nie tylko te, które na przyszłość będą wydatkowane, ale te państwa, które już przekazały Ukrainie wsparcie, będą mogły mieć refinansowane te zakupy – powiedział.
Szef BPM ocenił, że dla Polski to jest korzystne porozumienie. – I jednocześnie dla Ukrainy – to, czego Ukraina dziś najbardziej potrzebuje, to jest amunicja po to, by odrzucić Rosję jak najdalej od tych terenów, które dziś okupuje – zaznaczył Marcin Przydacz.
Odnosząc się do decyzji o przekazaniu Ukrainie samolotów bojowych MiG–29 minister mówił, że to są samoloty produkcji sowieckiej, które są Ukrainie dzisiaj potrzebne. Zaznaczył, że na MiG-ach ukraińscy piloci potrafią latać i dlatego otrzymali to wsparcie. Natomiast – jak podkreślił – żeby latać na samolotach F-16 potrzebne jest szkolenie.
Szef BPM dodał też, że Polska nie zamierza dzisiaj nikomu przekazywać swoich F-16.
– To, co przekazujemy to jest starszy postsowiecki sprzęt, który jest przydatny na froncie. Natomiast to, co jest najbardziej zaawansowane technologicznie zostaje w Polsce, bo nasze niebo musi być bezpieczne – mówił.
Wystąpienie komisarza Reyndersa na konferencji ministrów sprawiedliwości w sprawie wsparcia Międzynarodowego Trybunału Karnego i jego dochodzeń w sprawie sytuacji na Ukrainie
„Mam przyjemność być tutaj dzisiaj, aby potwierdzić wieloletnie wsparcie Unii Europejskiej dla nieocenionej pracy Międzynarodowego Trybunału Karnego, ostatnio w kontekście wojny na Ukrainie.
Od ponad roku agresywna wojna Rosji lekceważy podstawy naszego międzynarodowego porządku opartego na zasadach i niszczy życie wielu ludzi.
W tym kontekście MTK zintensyfikował swoje wysiłki w prowadzeniu dochodzeń w sprawie międzynarodowych zbrodni popełnianych codziennie na ukraińskiej ziemi.
Oczywiste jest, że jeśli chodzi o zapobieganie bezkarności najpoważniejszych zbrodni popełnionych podczas tej wojny, Międzynarodowy Trybunał Karny pozostaje kluczowym podmiotem międzynarodowym w prowadzeniu dochodzeń i ściganiu sprawców.
Z tego powodu od początku rosyjskiej wojny napastniczej Komisja Europejska przekazała ponad 10 mln euro na wsparcie prac MTK nad Ukrainą.
Zapewniam państwa, że Unia Europejska jest gotowa do dalszego udzielania niezbędnego wsparcia, ponieważ sytuacja na Ukrainie zasługuje na odpowiednią reakcję.
Niedawno podjęto decyzję o finansowaniu kontynuacji projektu wsparcia UE dla MTK, który jest zaplanowany na 2025 r. i obejmie kwotę 3 mln EUR.
Ponadto Komisja, Rada i państwa członkowskie omawiają wspólną koordynację i działania następcze w związku z wnioskowanym wsparciem prokuratury.
W świetle powyższego z zadowoleniem przyjmuję i zachęcam do składania przez państwa członkowskie zobowiązań do dalszego wsparcia, o czym więcej usłyszymy dzisiaj.
Ale niech nie będzie pomyłki: w naszej walce o to, by sprawiedliwości stało się zadość Ukrainie i jej obywatelom, nasze wysiłki nie mogą kończyć się na zapewnieniu niezbędnego wsparcia finansowego.
Musimy również skoordynować nasze wysiłki śledcze w odniesieniu do międzynarodowych zbrodni popełnionych na Ukrainie.
W marcu ubiegłego roku Eurojust wsparł utworzenie wspólnego zespołu dochodzeniowo-śledczego w celu koordynowania krajowych dochodzeń w sprawie zbrodni międzynarodowych popełnionych na Ukrainie.
Po raz pierwszy MTK uczestniczy w JIT, co ułatwia szybką i skuteczną koordynację z Ukrainą i sześcioma państwami członkowskimi jako członkami JIT.
Innym kluczowym wydarzeniem jest powołanie przyszłego „Międzynarodowego Centrum Ścigania Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie” (ICPA), które zostanie włączone do obecnego JIT.
ICPA zapewni strukturę wzmocnionej współpracy w zakresie gromadzenia, zabezpieczania i analizy dowodów związanych ze zbrodnią agresji na potrzeby przyszłych procesów.
Ostatecznie musimy patrzeć w przyszłość, aby MTK mógł skutecznie pełnić swoją funkcję w kontekście obecnych i przyszłych kryzysów.
Wiąże się to również z potrzebą wzmocnienia przez społeczność międzynarodową reżimu jurysdykcyjnego MTK w odniesieniu do najpoważniejszych zbrodni międzynarodowych, w tym zbrodni agresji.
Aby osiągnąć ten cel, Komisja podkreśla konieczność zmiany statutu rzymskiego, aby umożliwić mu sprawowanie jurysdykcji nad zbrodnią agresji.
Z tego powodu na posiedzeniu Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w dniu 10 marca zaprosiłem państwa członkowskie do dalszej refleksji nad tym ważnym i aktualnym przedsięwzięciem.
W perspektywie krótkoterminowej ustanowienie jakiegokolwiek potencjalnego mechanizmu odpowiedzialności za ściganie zbrodni agresji na Ukrainie powinno odbywać się z poszanowaniem mandatu MTK i prymatu jurysdykcyjnego.
Wreszcie Komisja i państwa członkowskie nieustannie wzywają Ukrainę do ratyfikowania statutu rzymskiego. Taka decyzja doprowadziłaby do zgodności ukraińskiego ustawodawstwa krajowego z międzynarodowymi standardami i przepisami, wzmacniając w ten sposób międzynarodowy porządek oparty na zasadach dla obecnych i przyszłych pokoleń Ukraińców.
Pozwólcie, że zakończę stwierdzeniem. Jedno jest pewne: zbrodnie międzynarodowe popełnione na Ukrainie, w tym zbrodnia agresji, nie mogą pozostać bezkarne.
Dlatego jestem przekonany, że naszą rolą, jako społeczności międzynarodowej, jest postawienie przed wymiarem sprawiedliwości osób odpowiedzialnych za te okrucieństwa.”
