O dużym szczęściu może mówić mały jelonek, który wpadł w „sidła” na warszawskich Włochach.
Niestety mówić nie może, ale na pewno jest wdzięczny za uratowanie.
Pewien turysta, obywatel Kanady chciał spędzić trochę czasu w Warszawie.
W poniedziałek 5 sierpnia Kanadyjczyk postanowił pozwiedzać okolice ulicy Emaliowej. Ciesząc się ładnymi widokami zauważył w pobliskich krzakach podejrzany ruch. Na miejscu odkrył, że w wyrzucony przez kogoś drut zaplątał się młody jeleń i sam z niego nie mógł się uwolnić.
Czujny turysta wezwał na pomoc straż miejską. Strażniczka i strażnik, którzy przybyli na miejsce potwierdzili obecność jelonka, który bez fachowej pomocy nie odzyskałby wolności. Wezwany na miejsce łowczy wraz z lekarzem weterynarii użyli czasowego środka usypiającego i razem ze strażnikami uwolnili zwierzę. Już wolny ale ciągle jeszcze śpiący jelonek został bezpiecznie przetransportowany do lecznicy Lasów Miejskich. Gdy tylko odzyska siły, powróci do środowiska naturalnego.
(SM)